Śmierć nocy letniej to trzecia powieść
autorstwa Philipa Goodmana nawiązująca do utworu Shakespeare’a. Tym razem wybór
autora padł na Sen nocy letniej. Ponownie,
więc spotykamy się z Nicholasem Revillem, aktorem teatru Globe i Trupy Lorda
Szambelana. Całą kryminalną intrygę poznajemy z jego perspektywy. Mamy lato
roku 1601. Dni stają się coraz dłuższe i niedługo ma wypaść noc świętojańska. Trupa
przez Salisbury, gdzie Nick poznaje Sędziego Pokoju Adama Fieldinga i jego ciemnowłosą
córkę Kate, podąża do rezydencji Instede House należącej do Elcombe’ów. Tam z
okazji uroczystości zaślubin i wesela starszego syna lorda – Harry’ego Ascray’a,
Trupa ma wystawić spektakl Sen nocy
letniej, a Nick odegrać rolę Lizandera. Trwają przygotowania, ale Nick korzysta
ze swobody i wymyka się na spacer wokół rezydencji. Poznaje dzikusa z lasu,
zdziczałego osobnika, pustelnika Robina. Podczas drugiego spotkania, Nick
poznaje leśne królestwo Robina i prowadzi z nim przedziwną, pełną aluzji
rozmowę. Pewnego dnia Robin zostaje znaleziony przez jedną ze służących martwy.
Wątpliwości związane ze śmiercią leśnego
lorda z pomocą Nicka chce rozwiązać Sędzia Pokoju, który przybywa wraz ze
swoją córką Kate. Na widok tej ostatniej serce Revilla zabije żywiej. Mimo wszystko
przygotowania do spektaklu i zaślubin Harry’ego nadal trwają. Aż tu dochodzi do
kolejnego śmiertelnego zdarzenia…
Podobnie jak w
poprzednich częściach serii, w powieści możemy znaleźć wiele nawiązań do
twórczości Shakespeare’a. Tym razem
analizie zostaje poddany utwór Sen nocy
letniej. W dalszym też ciągu Philip Gooden nie rezygnuje ze stylu, jaki już
poznaliśmy. Wnikliwy Revill opowiada dowcipnie, korzysta z ironii i gry słów. Autor
nie kieruje się w powieści pośpiechem, ale w dość powolny sposób rozwija
fabułę, co niektórych czytelników może jednak nużyć, przynajmniej gdzieś do
połowy książki. W dalszym ciągu jest również ten sam styl, choć w obecnej
powieści nie ma wulgaryzmów. Fabuła jest oparta na intrydze, kusi, aby samemu
rozwikłać zagadki i powieści w całości jest dość dobrą lekturą.
Philip Gooden, Śmierć nocy letniej, wydawnictwo Harper Collins, wydanie 2015, tytuł oryginału The Pale Companion, tłumaczenie Jacek Żuławik, stron 288.
* Śmiertelny sen
** Krew królów
Nie czytałam jeszcze żadnej powieści tego autora. Przyznam szczerze, że aktualnie nie ciągnie mnie do jego twórczości.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze tego autora nie poznałam, ale opis brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńTo nawiązanie do Shakespeare'a mnie zaintrygowało :)
OdpowiedzUsuńDługie jesienne wieczory, potem zimowe wieczory... Taki kryminał historyczny może być w sam raz:)
OdpowiedzUsuń