Od paru tygodni towarzyszy mi
książka Stefano Zuffiego Caravaggio. Zbliżenia. To wielkoformatowy album
prezentujący dorobek jednego z największych włoskich malarzy, który działał w l.
1593–1610 w Rzymie, Neapolu, na Malcie i Sycylii. Michelangelo Merisi da
Caravaggio (1571-1610) to nie tylko malarz – reformator, ale także malarz –
awanturnik, przestępca i zdeprawowany grzesznik. Mimo to cieszył się poparciem
mecenasów, powodzeniem wśród kardynałów, kolekcjonerów i międzynarodowych
marszandów. Auror podkreśla, że należy analizować styl, technikę i kompozycję
ze zrozumieniem doniosłości nowatorstwa jego malarstwa. Charakterystyczna dla
jego malarstwa jest niezwykła szczegółowość, skupienie się na detalach, oddanie
emocji i namiętności (cierpienia, czułości, poświęcenia i wiary, przerażenia i
piękna, miłości i śmierci), zastosowanie mocnego kontrastu barw. Caravaggio zdaniem
niektórych badaczy, malować miał szybko, przez uprzednich przygotowań,
chwytając wyrazy twarzy, gesty, mimikę i sytuacje. Stefano Zuffi zauważa, że
malarz był pedantyczny i drobiazgowy, studiował kompozycję pod każdym kątem,
niemal z obsesyjną starannością i wykonywał studia przygotowawcze modeli. Warstwy
farby kładł jednak w błyskawicznym tempie. W pracowni posiadał platformy o zróżnicowanej
wysokości, ciemne ściany, padające z góry oświetlenie, tkaniny, rekwizyty i
kostiumy. Nowatorstwo jego malarstwa polegało na intensywnym stymulowaniu zmysłów
odbiorcy, który staje się świadkiem namalowanego zdarzenia, a nie tylko biernym
obserwatorem.
Na początku książki czytelnik
odnajduje kalendarium biograficzne artysty wyznaczonymi najważniejszymi punktami
zwrotnymi w karierze i ze wskazaniem jego ekscesów z życia prywatnego. Warto
tu wspomnieć o licznych aresztowaniach, bójkach, wezwaniach do sądu,
ucieczkach. 29 maja 1606 r. Caravaggio pchnął szpadą w udo Ranuccia
Tomassoniego, który wykrwawił się na śmierć. Malarz, sam ranny, musiał uciekać z
Rzymu. Uzyskał schronienie w Lacjum, w dobrach należących do Colonny. Osądzony
został zaocznie za umyślne zabójstwo, uznany za winnego i skazany na śmierć
przez ścięcie głowy. Potem wyjechał do Neapolu, a stąd na Maltę. W 1608 r.
Caravaggio został aresztowany i wydalony z zakonu. Wydostał się z więzienie i uciekł
na Sycylię. Po kilku miesiącach wrócił do Neapolu, gdzie został ranny i
oszpecony w bójce. W 1610 r. Caravaggio otrzymał list żelazny i wyruszył do
Rzymu, do którego już nigdy nie dotarł. W Palo, na wybrzeżu Lazio, został
kolejny raz uwięziony. Statek przewożący jego obrazy i dobytek odpłynął bez
niego. Przeżył atak malarii na plaży przy Porto Ercole i zmarł 28 lipca.
Dzieła Caravaggia prezentowane w
książce, ułożone są w porządku chronologicznym i pochodzą z lat 1592-1610. Reprodukowane
są w całości, opatrzone szczegółowym opisem i numerem katalogowym, do którego autor
odwołuje się w kolejnych rozdziałach książki. Każdy z nich podejmuje inny temat
charakterystyczny dla malarstwa Caravaggia: dusza przedmiotów, błysk stali,
zmysły, ścięte głowy, ukryte autoportrety, pozujący modele, ciało i skóra, gesty i wyrazy twarzy, zwierzęta.
W rozdziale poświęconej martwej
naturze, autor zwraca uwagę na grypy vanitas (czaszka, klepsydra, kruche
naczynia szklane), kosze owoców, instrumenty muzyczne. Caravaggio tylko raz
namalował martwą naturę bez postaci ludzkiej („Kosz z owocami”). Autor zauważa,
że wielkie znaczenie miało na przykład rozmieszczenie położenia namalowanej
biżuterii. Dla Caravaggio ważny był wyszczerbiony grzebień czy mała miseczka z
wystygłą maścią. Artysta wiele razy malował broń białą. Widoczny jest błysk dobrze
zaostrzonej stali, rękojeść sztyletu, szabli, klinga miecza, szpiczaste ostrze
piki. Mediolański malarz wiele razy umieszczał na obrazach instrumenty (skrzypce,
lutnie). To działanie na zmysł słuchu odbiorcy, gdy tymczasem kwiaty działają
na zmysł powonienia i wzrok, a dojrzałe owoce na zmysł smaku. Malarz dokładnie potrafił
odtworzyć zapis nutowy. Rozpoznawalne są nuty madrygałów z końca XVI wieku i
motet flamandzkiego kompozytora Noela Bauldeweyna zatytułowany „Quam pulchra es”
z tekstem zaczerpniętym z Pieśni nad Pieśniami.
Obsesją Caravaggia stają się
ścięte głowy, temat, który niejednokrotnie powraca w jego obrazach (historie
biblijne o Judycie i Holofernesie, Dawidzie i Goliacie, Salome i Janie
Chrzcicielu, z mitu o gorgonie Meduzie). Zaobserwować można widoczną krew,
straszliwe spazmy, cierpienie, koszmarne i przerażającą mimikę twarzy. Autor książki zwraca uwagę, że Caravaggio malował również siebie jako ukryty świadek czy w
wizerunku odciętej głowy Goliata. Tylko raz w życiu podpisał płótno. To „Ścięcie
św. Jana Chrzciciela” z Malty, na którym imię zostało napisane krwią
wypływającą z obciętej szyi św. Jana. Jednocześnie Stefano Zuffi zauważa, że
Caravaggio nie był wybitnym portrecistą. Rozpoznawalne są jedynie te same twarze. Pozowała
mu kurtyzana Fillide Melandroni (Maria Magdalena, Judyta). Prosił o pozowanie
do obrazów przyjaciół i znajomych. Do namalowania obrazu „Wskrzeszenie Łazarza”
wykorzystał zwłoki zmarłego kilka dni wcześniej
młodzieńca. Ważne były dla Caravaggia gesty i wyrazy twarzy, ciało i skóra.
Wspaniale oddawał realne wyobrażenie brudnych paznokci, ubłoconych stóp, podartego
ubrania, nabrzmiałe żyły, twarze poorane zmarszczkami, schorowane dłonie. Oprócz
ludzkich postaci, na obrazach Caravaggia pojawiają się zwierzęta: konie, osły,
owce, barany, węże i jaszczurki. Ich obecność staje się być niezbędną dla
narracji wydarzenia ukazanego na obrazie.
Caravaggio. Zbliżenia Stefano
Zuffiego to książka pokazująca walory i artystyczne wizje zapisane w dziełach
jednego z największych barokowych malarzy europejskich. Caravaggio był nie
tylko malarzem kontrastów, ale człowiekiem kontrastów, mistrzem światła i
cienia, detalu i szczegółowości. Do książki można wracać wielokrotnie i za
każdym razem odkryć coś nowego, na co do tej pory nie zwróciliśmy uwagi. Warto.
Stefano Zuffi, Caravaggio.
Zbliżenia, wydawnictwo Arkady, wydanie 2019, tytuł oryg.: Caravaggio in
Detail, tłumaczenie: Łukasz Szulim, okładka twarda z obwolutą, format: 260
x 325 mm, stron 288.