Jestem pod ogromnym wrażeniem słowa arcybiskupa Fultona J. Sheena. Już w pierwszym rozdziale zatytułowanym „Frustracja” i w dodatku w pierwszym zdaniu przeczytałam: „Jeśli nie ratuje się dusz, niczego nie da się uratować; nie może być pokoju w świecie, jeżeli nie ma pokoju duszy” (s. 5). To zdanie staje punktem wyjścia do rozważań arcybiskupa dotyczących filozofii lęku, źródeł konfliktów, rachunku sumienia, spowiedzi, wyrzutów sumienia, wybaczenia, nawrócenia. Książka stanowi swoistą chrześcijańską drogę do Boga. To słowa uniwersalne, ponadczasowe, uderzające prostotą przekazu, prawdziwe.
Wojna i inne problemy społeczne są jedynie projekcją konfliktów duchowych wewnątrz poszczególnych osób. Jedynym rozwiązaniem jest życie zgodne z Bożymi drogami, które obejmują dążenie do życia moralnego. Sheen pisze, że współczesna dusza nie stara się już odnaleźć w naturze Boga. Współczesnego człowieka nękają kompleksy, niepokoje i lęki, bowiem jest oddzielony od siebie samego, od swoich bliźnich - ludzi i od Boga. Autorytetem duszy sfrustrowanej jest opinia publiczna. Sheen pisze, że nie ma nic tragiczniejszego dla cywilizacji niż utrata pamięci i tradycji. Za wyalienowaniem duszy z samej siebie, pojawia się kolejno bezprawie. Dusza nie żyje z innymi i odmawia żyć dla innych. Osobista nienawiść staje się nienawiścią wobec innych. Istotą grzechu jest przecież sprzeciw względem woli Bożej. Dusza odseparowuje się od Boga, a przecież tylko pomoc Boża przywraca ludzi rzeczywistości etycznej.
Sheen skrytykował psychiatrów i
psychoanalityków, którzy zaprzeczali istnieniu sumienia, moralności i rozsądku.
W szczególności nie aprobował neofreudyzmu. Sheen uważał, że formuła Freuda nie
jest odpowiedzią. Działania psychoanalityków sprowadzone do twierdzeń: „człowiek
nie jest bytem różnym od zwierząt czy od nich wyższym”, „grzech jest mitem,
religia iluzją, a Bóg wyobrażeniem ojca” (s. 102) przestają być metodą i nauką,
a zaczynają być przesądem. Jednocześnie wyjaśnia, że psychoanaliza nie budzi sporu
dopóki pozostaje ona czystą metodą i nie wprowadza wpływów czy idei przeciwnych
prawdzie.
Jasno wyjaśnione zostały też źródła współczesnego lęku, nerwic, kompleksów, nadwrażliwości i napadów strachu. Dla ludzi współczesnych główne zmartwienia stanowią lęk o zdrowie, posiadanie pieniędzy, prestiż społeczny i seks. Ludzie przestali dbać o swoje dusze. Pokonać lęk nie oznacza wyzbycia się swoich pragnień, ale uporządkowania je w pewnej hierarchii. Pokój duszy przychodzi do tego, kto odczuwa właściwy rodzaj lęku, który odnosi się do szczęścia doskonałego czyli Boga. Arcybiskup analizuje też źródła konfliktów. Nie jest trudno odnaleźć Boga, to raczej my boimy się żeby nas nie znalazł. Nie chcemy być święci, zapieramy grzech, zagłuszamy i lekceważymy sumienie, więc nie jesteśmy szczęśliwi.
Książka jest wciąż aktualna i
pomaga w rozwoju dojrzałości wewnętrznej, odpowiedzialnego zachowania, wskazuje
drogi pracy nad zmianą myślenia i nieakceptowalnych cech charakteru. Arcybiskup
odwołuje się wielokrotnie do Pisma Świętego, filozofów, utworów literackich, psychologów
i psychiatrów. Pomaga czytelnikowi zobaczyć rzeczy w jasny, duchowy i
intelektualny sposób. Sheen czerpie ze swojego bogactwa wiedzy i mądrości
historycznej, psychologicznej, filozoficznej i teologicznej. Odnosi się do
sedna naszej współczesnej nędznej egzystencji, odsłania jej korzenie i ujawnia ponadczasowe prawdy wiary katolickiej jako jedyne prawdziwe antidotum
na wszelkie lęki.
Bardzo polecam wszystkim wierzącym i niewierzącym. To książka do której będę często wracać. Odważcie się odnaleźć w sobie na nowo pokój duszy.
Abp Fulton J. Sheen, Pokój
duszy. Przewodnik duchowy dla poszukujących, wydawnictwo AA, Kraków 2021,
tytuł oryg.: Peace of Soul, tłumaczenie Jacek P. Laskowski, oprawa
twarda z obwolutą, s. 320.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.