29 marca 2021

ks. Mariusz Rosik, Jezus Galilejczyk. Lew z pokolenia Judy.

 

     Na książkę złożyły się krótkie szkice autorstwa ks. Mariusza Rosika, które w porządku chronologicznym dotyczą życia i publicznej działalności Chrystusa z Galilei. Punktem wyjścia jest sam zwrot: ‘Lew z pokolenia Judy’, który w Biblii pojawia się zaledwie dwa razy. Dotyczy to pierwszej i ostatniej Księgi czyli w Księgi Rodzaju i w Apokalipsy. Jak pisze we wstępie ks. Mariusz Rosik, ta pierwsza zapowiada zwycięstwo Chrystusa, ta druga – proklamuje Jego zwycięstwo. 


 

       Krótkie miniatury dotyczące życia i działalności Jezusa czyta się wyśmienicie. Autor odwołuje się bowiem w nich do życia i myśli sformułowanych przez znane osoby ze świata filozofii (np. św. Augustyn, Beda Czcigodny, John Stuart Mill), kultury (Clive Staples Lewis, aktorka Claudia Koll), nauki, sztuki, religii (Josepha Ratzingera), polityki (Dioklecjan) czy nawet miliarderów (Tom Monagham założyciel sieci Domino’s Pizza). Mamy odniesienia do filmów („Poszukiwacze zaginionej Arki”, „Pasja”), książek („Mnich z góry Atos”), znanych wydarzeń (np. przed 2015 r. kiedy na widownię jednego z programów telewizyjnych zaproszono Nicholasa Wintona, który podczas wojny uratował 669 żydowskich dzieci). Do tego należy oczywiście dołączyć odniesienia do Starego i Nowego Testamentu oraz Apokryfów. Ważny jest przekaz pisemny i ustny, bowiem wiara kościoła oparta jest na Piśmie Świętym i tradycji. Często też autor stosuje paralelę, podkreślając myśl św. Augustyna, że „Nowy Testament jest ukryty w Starym, natomiast Stary znajduje wyjaśnienie w Nowym”. W szkicach znaleźć można również nawiązania do żydowskich obyczajów, modlitw i zasad religijnych. 

podkreślenia moje

 

      Autor wspaniale tłumaczy przekaz zawarty w Biblii i to, że to od nas zależy, na ile świadomie pozwolimy Bogu ogarnąć się Jego miłością. Nie wystarczy zmienić sposób myślenia, ale również należy zmienić sposób życia. Nasz życie jest czasami jedyną Ewangelią, jaką czyta świat. W prosty i klarowny sposób autor tłumaczy słowa zapisane w Ewangeliach, co oznacza Jeden w Trzech Osobach, odniesienia Starego Testamentu do Nowego Testamentu. Zajmuje się też kwestią tłumaczenia z języka aramejskiego poszczególnych słów. W tym wszystkim mowa jest o miłości, prawdziwym przebaczeniu, cierpieniu, modlitwie. Niewątpliwie jest to lektura, która skłania do refleksji – zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu.




ks. Mariusz Rosik, Jezus Galilejczyk. Lew z pokolenia Judy, wydawnictwo eSPe, wydanie 2021, oprawa miękka, stron 336.

 

 http://www.mariuszrosik.pl/

https://boskieksiazki.pl/

 

27 marca 2021

Beata Agopsowicz, Oczy Pana.


          Nigdy nie jest za późno na nowy początek. Taka myśl nasunęła mi się podczas lektury powieści Beaty Agopsowicz Oczy Pana. Wszyscy o tym wiemy, prawda? A jednak w trudnych chwilach większość z nas poddaje się zwątpieniu. Autorka wskazuje, że wszystkich, niezależnie od zasobów materialnych i osiągnięć zawodowych, dotyka często wstyd, poczucie winy i trudne relacje w związkach czy rodzinie. Łatwiej jest jednak tym, którzy wierzą i ufają Bogu. Przebaczenie przynosi radość i spokój życia. W powieści jest więc mowa o winie, przebaczeniu i odkupieniu. Nad wszystkim góruje jednak miłość. 

 


         Jagoda ma dwadzieścia sześć lat i właśnie została zatrudniona w firmie kierowanej przez Barbarę. Stara się być samodzielna wbrew krytycznemu stanowisku babci, która miała wpływ na jej wychowanie, a po śmierci taty stanowiła najbliższą osobę. Jagoda od lat miała trudne relacje z babcią, nie znosiła ciągłych jej pretensji o wszystko i notorycznych połajanek. Szybko chciała się usamodzielnić i odseparować od Jadwigi. Teraz babcię odwiedzała rzadko. Szefowa Jagody była wymagającą kobietą i jak się okazało miała swoje prywatne problemy. W rodzinie Barbary panował chłód. Ona sama, choć to dziwnie zabrzmi, odpoczywała w pracy. W życiu Jagody pojawia się też Piotr, ale nie jest to ścisła znajomość, a w pierwszym spotkaniu nie ma żadnego romantyzmu. Przyszłość jednak okaże się zaskakująca. 


         Każdy z bohaterów popełnia błędy i nie jest idealny. Piotr, mimo wyznawanych wartości, zbacza z obranej drogi. Jagoda nie potrafi spojrzeć na babcię jako osobę starszą, schorowaną, potrzebującą jej miłości, zainteresowania i opieki. Barbara nie potrafiła zaufać swojemu mężowi i zbudowała życie prywatne oparte na kłamstwie. Apodyktyczna Jadwiga myślała jedynie o swoich potrzebach, a przez swoje czyny wpłynęła na losy innych osób.

        Oczy Pana to powieść pełna wiary, nadziei i miłości. To Bóg jest naszym oparciem i całkowite powierzenie się Jemu wyraża naszą pełną ufność wobec Niego. Jeżeli zaufamy do końca, nic już nie będzie trudne. On jest naszym prawdziwym zabezpieczeniem. Ciężar życia staje się lżejszy, ponieważ nie dźwigamy tego sami. Bóg wobec nas ma swój plan. Prawdziwa bogobojność zawsze powiązana jest z zaufaniem. Miłość Boga podobna jest do płaszcza, który nas otula, ogrzewa i chroni. Ofiarowuje nam spokój i jest pewnym fundamentem wiary i nadziei. Jednocześnie Bóg wie, czego potrzebujemy. Należy jedynie pozwolić, aby Jego moc działała w naszym życiu. Wspaniale o tym pisze w powieści Beata Agopsowicz.



Beata Agopsowicz, Oczy Pana, wydawnictwo eSPe, wydanie 2018, seria: Opowieści z Wiary, okładka miękka, stron 304. 

 

https://boskieksiazki.pl/

 

20 marca 2021

Anne Bernet, Monika. Matka św. Augustyna.

 


      Anna Bernet w subtelny i plastyczny sposób przybliża czytelnikowi postać Moniki, matka świętego Augustyna (331/332-387). Nie sposób pisać o tej książce bez napomnienia, jak potoczyło się życie św. Moniki. Urodzona w Afryce, w Tagaście (dziś Suk-Ahras w Algierii) w rodzinie chrześcijańskiej, otrzymała imię Monnica. Wraz z siostrami, zyskała staranne i surowe wychowanie, które zawdzięcza przede wszystkim mającej w domu niezwykły autorytet służącej, niż matce. Jako młoda dziewczyna została wydana za mąż, za Patrycjusza, poganina z Tagasty. Jako chrześcijanka znosiła niewierność i wybuchy złości swojego męża w ciszy i pokorze. Chciała nawrócić męża na chrześcijaństwo, a zdobyła jego szacunek i podziw. Jej delikatność potrzebna była również w kontaktach z wymagającą teściową. Odgrywała też wielką rolę w godzeniu powaśnionych przyjaciół.

      Monika urodziła Patrycjuszowi co najmniej dwóch synów (Nawigiusza i Augustyna) i jedną córkę. Augustyn przyszedł na świat,gdy Monika miała dwadzieścia trzy lata. Kochająca matka, pobożna chrześcijanka, wychowywała go według zasad religijnych, ale nie ochrzciła go na jego prośbę jako chłopca. Ten wybór miał się okazać błędem. Owdowiała w wieku 40 lat. Zajęła się zarządzaniem rodzinnym majątkiem i poświęciła dzieciom. Była rozważną i aktywną matką, ale najbardziej martwiła się o Augustyna, który temperamentem przypominał jej męża.



      Autorka jasno podkreśla, że Monika mimo że była chrześcijanką, kierowała się również w życiu ambicjami. Gdy jako młody chłopak Augustyn ulegał cielesnym namiętnościom, Monika nie chciała dla syna zbyt wczesnego małżeństwa, bo to bowiem zagroziłoby mu w rozwinięciu kariery. Potrafiła po latach związku rozdzielić nisko urodzoną konkubinę od Augustyna i ich syna. Monika chciała Augustynowi znaleźć godną jego pozycji, prawowitą żonę. Gdy w sierpniu 386 r. Augustyn poinformował matkę o swojej decyzji, aby odtąd żyć w wstrzemięźliwości, potrafiła jednak dziękować za to Bogu.

     Obserwując przywiązanie Augustyna do manicheizmu, dopiero jednak po latach była w stanie zmienić swoje błędne, bierne nastawienie i zacząć walczyć o jego nawrócenie. Była nawet u biskupa, ale ten odmówił interwencji, mając nadzieję, że nawróci się sam. Za synem podążyła do Mediolanu. Tam dopiero poczuła ulgę, gdy okazało się, że Augustyn odchodzi od manicheizmu. Zaczęła też poznawać arcybiskupa Mediolanu, Ambrożego. Między innymi dzięki niemu porzuciła afrykański zwyczaj spożywania posiłków przy grobach. Mieszkając z synem w Cassiciacum, brała udział w debatach filozoficznych. Była aktywną i uśmiechniętą rozmówczynią, potrafiła uspokoić zmysły, zwięźle przedstawić swoją opinię i kierować się rozsądkiem. W ten sposób Monika ujawniła się jako kobieta inteligentna, poszukująca prawdy i duchowego postępu, choć nie znająca naukawych terminów. To w Mediolanie Augustyn wraz z synem przyjęli chrzest (24-25 kwietnia 387).

      Planowali wszyscy wrócić do Afryki, ale Monika była już jednak chora i czuła nadchodzącą śmierć. Pochowana została w Ostii, jej szczątki w XV w. następnie przeniesiono do Rzymu, do kościoła poświęconego jej synowi. W miejscu pierwotnego pochówku Moniki wzniesiono potem bazylikę św. Aurei.

       Monika była wytrwała w wierze i gorliwa w wypełnianiu swojej misji. Pokładała ufność w Bogu i wytrwale trzymała się modlitwy. Anna Bernet opowiada o kobiecie na znakomicie przywoływanym tle historycznym, społecznym, obyczajowym, czasów życia pierwszych chrześcijan. Autorka pokazuje, jak macierzyńska miłość Moniki i gorliwe modlitwy towarzyszyły nawróceniu Augustyna.

    

   Książka została zaopatrzona w przypisy i bibliografię. Autorka cytuje w tekście fragmenty Wyznań Św. Augusta i dokonuje ich krytycznej analizy względem życia jego matki. Na biografię św. Moniki nie złożyły się jedynie suche fakty. Autorka pisze o wydarzeniach w taki sposób, jakby sama była ich obserwatorką. Próbuje odtworzyć uczucia wewnętrzne bohaterów, ich plany, marzenia i ambicje. Tekst więc czyta się płynnie, niemal jak powieść. Stanowi to niewątpliwie atut książki. Zabieg ten sprawia również, że przedstawione osoby staja się czytelnikowi bliższe.



Anne Bernet, Monika: Matka św. Augustyna, wydawnictwo eSPe, wydanie 2020, tytuł oryg.: Monique, mère de saint Augustin, tłumaczenie: Paweł Borkowski, seria: Przyjaciele Boga, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 162. 

 

https://boskieksiazki.pl/

 


14 marca 2021

Niedziela z obrazem.


 Andrea del Sarto (1486-1530), Włochy

Ofiara Abrahama/Ofiarowanie Izaaka (Abrahams Opfer, The Sacrifice of Isaac), ok. 1527

olej na desce

wymiary: 213 cm (84 in) × 159 cm (63 in)

lokalizacja:  Cleveland Museum of Art

inne wersje: Muzeum w  Dreźnie, Museo del Prado


 

Scena przedstawia starotestamentową historię (Księga Rodzaju), w której Abraham na polecenie Boga zgadza się zabić swojego syna Izaaka. To dramatyczna scena zatrzymana w chwili uniesienia przez Abrahama noża/miecza. Widząc, że Abraham wypełnia jego rozkazy ze ślepą wiarą, Jahwe uważa, że jego wierność jest udowodniona i wysyła anioła, aby uratował Izaaka w ostatniej chwili, nakazując, aby w jego miejsce ofiarowano baranka. Widać tu w twarzach siłę, żal, rezygnację i strach. 

Angelo del Sarto nigdy nie ukończył tego obrazu. W prawym górnym rogu widać zarys kolejnego zestawu nóg. Artysta przeniósł projekt na panel z rysunku, wzmacniając kredę namalowanymi liniami - najlepiej widocznymi na osiołku po prawej stronie. Następnie obrobił naraz cały panel cienkimi, pędzelkowymi welonami koloru, co pozwoliło mu zmieniać kompozycję podczas malowania - szczególnie widoczną w aniołku, ciele Izaaka i głowie Abrahama. 

 

 

Angela del Sarto

Sacrifice of Isaac, ok. 1527-1529 

olej na desce

wymiary: 213 x 159 cm, 

lokalizacja: Gemäldegalerie, Drezno

 

Wersja drezdeńska została zamówiona w 1527 r. przez Giovanniego Battistę Della Palla jako prezent dla Franciszka I, który około dziesięciu lat wcześniej gościł artystę w Pałacu Fontainebleau. Della Palla został uwięziony przed ukończeniem dzieła i tuż przed śmiercią artysty, po czym powstały trzy wersje, zapisane w Żywotach Vasariego, o różnych wymiarach i poziomach wykończenia. Wersja drezdeńska jest największa i najbliższa ukończeniu, była prawdopodobnie przeznaczona dla Franciszka, ale zamiast tego została przejęta przez Alfonso d'Avalos, marchese del Vasto, który dodał swój monogram na skale na pierwszym planie. Wersja drezdeńska znajdowała się w kolekcji Estense w Modenie, skąd została sprzedana w 1746 r. na aukcji w Dreźnie.
 
 
 
Andrea del Sarto
The Sacrifice of Isaac, ok. 1528
olej
wymiary: 98 cm x 69 cm
lokalizacja: Museo National del Prado


Obraz w Muzeum Prado jest identyfikowany jako ten namalowany dla Paolo de Terrarrosa. Jest mniejszy, choć dorównuje jakością tym w Gemäldegalerie w Dreźnie i Muzeum Cleveland. Dzieło to zostało nabyte przez markiza Vasto po śmierci artysty, a później zakupione przez Karola IV (1748-1819). Po raz pierwszy zostało udokumentowane w Casita del Príncipe („Dom Książęcy”) w El Escorial w 1779 r. Obraz został później zarejestrowany w Pałacu Królewskim w Aranjuez w 1814 r., jeszcze zanim hiszpańskie zbiory królewskie zostały przeniesione do Prado. 
 
 
 

13 marca 2021

Maria Groda-Kowalska, Edyta Rodacka, Mezaliansowa Myszka.


       Książka Mezaliansowa Myszka ma formę pogrupowanego chronologicznie i tematycznie rzeki-wywiadu, jaki dziennikarka Pani Edyta Rodacka przeprowadziła z Panią Marią Groda – Kowalską, córką księżniczki Teresy Czartoryskiej, a wnuczką księcia Adama Ludwika Czartoryskiego i Marii Ludwiki z Krasińskich.

       Nie jest to jednak opowieść cudownego, idyllicznego, majętnego i beztroskiego życia. Pani Maria nie kryje, że uważa swoje życie za nieszczęśliwe i pełne rozczarowań. Znakomicie kierowana przygotowanymi pytaniami przez Panią Edytę Rodacką, Pani Maria rozpoczyna swoją opowieść od genealogii, swojego pochodzenia i znanych osób wywodzących się z rodziny Czartoryskich. Prapradziadem był książę Adam Jerzy Czartoryski, dziadkiem Adam Ludwik Czartoryski ordynat na Sieniawie, a po śmierci brata Witolda Kazimierza, także na Gołuchowie, który poślubił hrabiankę Marię Ludwikę Krasińską, córkę Ludwika Krasińskiego i Magdaleny Zawiszy – Kieżgajłło. Mama Pani Marii, Teresa, była przedostatnim dzieckiem. 

 


         Babkę pani Maria praktycznie nie znała, bowiem Maria Ludwika wyjechała z Polski, jak wnuczka miała dwa lata, a potem spotkała ją w 1957 r. jak miała 11 lat. Pani Maria przekazuje więc to o babce co zapamiętała lub na przestrzeni lat przekazali jej inni. Jej mama bowiem nie wracała we wspomnieniach do czasów dzieciństwa. Z książki nie wynika bowiem, że Maria Ludwika była czułą i dobrotliwą babcią, która chętnie przytulałaby wnuki. Babka była sroga dla własnych dzieci, ale chętnie pomagała obcym ludziom.

     Brak czułości, zażyłości i ciepła w dzieciństwie, odcisnął zapewne swoje piętno na Teresie i z kolei miał wpływ na życie Pani Marii i jej rodzeństwa. Do tego przyczynił się również wybór dokonany przez zakochaną matkę, która poślubia Jana Groda-Kowalskiego, z Wierusz – Kowalskich. W towarzystwie związek przed wojną traktowany byłby jako mezalians.



        Teresa jako jedyna z rodzeństwa została po wojnie w Polsce. To też miało niewątpliwie wpływ na życie jej dzieci w warunkach komunistycznej Polski. Nawet nie uległa namowom matki, gdy w 1957 r. wraz z dziećmi odwiedziła ją w Cannes. Pani Maria nawiązuje do wojennych losów swoich rodziców oraz rodzeństwa swojej mamy. Małżeństwo rodziców nie należało do udanych, aresztowanie ojca i trauma związana z więzieniem, bezradność matki i brak przystosowania do życia oraz postępująca gruźlica, miały potem niewątpliwie wpływ na życie i późniejsze zbyt szybko podejmowane wybory Pani Marii. Jako najstarsza z rodzeństwa, kilkuletnia zaledwie dziewczynka, musiała zająć się pracami domowymi. Jak sama przyznaje, właściwie nie wie , co to znaczy mieć beztroskie dzieciństwo. Zbyt szybko musiała być odpowiedzialna za innych. Być może dlatego też w wieku dziewiętnastu lat zawarła pierwsze małżeństwo. Pierwsze, bo potem były następne.

      Życie Pani Marii nabrało szybkości, gdy na świecie pojawiły się bliźniaczki: Natalia i Joanna. Potem zapadła decyzja o wyjeździe do Szwajcarii. Losy Pani Marii i jej córek nadal nie były jednak kolorowe, a jedynym światłem w tunelu stało się pojawienie się na świecie wnuczki.

      Pani Maria z wielką otwartością i wnikliwością opowiada o swoim życiu. Nie kryje i nie wybiela popełnionych błędów, rozczarowań i ogromnego żalu. Z tej książki wyłania się bezmiar bólu i goryczy. Odmawia odpowiedzi tylko w przypadku sprawy Gołuchowa. Jasno wyjaśnia która część przypadła jej po babce w spadku i twardo używa słowo „skandal” na pytanie dotyczące sprzedaży za 100 milionów, a nie symboliczną złotówkę, kolekcji gromadzonych dla narodu polskiego przez przodków.



       To ważna książka, zapis minionego i bezpowrotnie straconych chwil. To wspomnienia minionych czasów, znane z autopsji lub zasłyszanych od innych. We wspomnieniach jasno określone jest tło społeczne, historyczne i gospodarcze czasów, w jakim przyszło żyć poszczególnym członkom rodziny Pani Marii. Dla mnie to książka ważna, ponieważ osoba babki Pani Marii, Maria Ludwika z Krasińskich Czartoryska, jest mi bliska ze względu na bazę moich zainteresowań oscylujących wokół kobiet z rodziny Krasińskich, podjętego tematu pracy na podyplomowych oraz napisanych kilku popularyzatorskich artykulików (patrz kontakt). Czy Pani Maria była z rodzeństwem i z mamą w Gołuchowie? Odpowiedź znajdziecie w książce. Polecam.

 



Maria Groda-Kowalska, Edyta Rodacka, Mezaliansowa Myszka. Opowieść Marii Grody-kowalskiej, córki księżniczki Teresy Czartoryskiej, wydawnictwo Sorus, wydanie Poznań 2021, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 158.


https://sorus.pl/


8 marca 2021

Elizabeth Camden, Niezniszczalna nadzieja.

 


         Eloise Drake (czy nazwisko nie wydaje Wam się znajome?) to młoda, prostolinijna, wykształcona i piękna kobieta. Od paru miesięcy pracuje w renomowanym urzędzie New York State Water Board na Manhattanie. Właśnie dostała propozycję wejścia w skład zespołu zajmującego się wyceną nieruchomości w prowincjonalnym miasteczku Duval Springs. Przyjęłaby ją ze spokojem, ale podjęcie takiego wyzwania to jednocześnie powrót do przeszłości i współpraca z burmistrzem Alexem Duvalem. To mężczyzna, który dwanaście lat temu był tym idealnym i jedynym dla serca. Pozostało jednak złamane serce i poczucie wstydu. Eloise wychowała się w rezydencji Bruce’a Garetta, zaledwie pięć kilometrów od miasteczka, ale pilnie strzeżona przez opiekuna nigdy nie miała możliwości poznać bliżej tych okolic. W dodatku po odkryciu przez Garetta romansu, wszelkie więzi z Alexem i znanymi miejscami zostały zerwane. Młoda kobieta mimo wewnętrznych rozterek, podejmuje wyzwanie, czuje się bowiem doceniona przez jej przełożonego i jak prawdziwa dama pojawia się z innymi urzędnikami w Duval Springs. 
 

 
           Alex Duval jest burmistrzem miasta, które ma zostać wymazane z mapy. Stan Nowy Jork planuje bowiem budowę zbiornika wodnego, a to z kolei spowoduje zalanie terenów położonych w dolinie, także miasteczko Duval Springs. Po przegranym, wyczerpującym procesie, do miasteczka mają przyjechać urzędnicy. Niespodzianką dla Alexa jest to, że wśród nich znajduje się jego młodzieńcza miłość Eloisa Drake. Mężczyzna mimo wszelkich przeciwności postanawia kontynuować walkę o miasteczko i decyduje się na bardzo ryzykowny plan. W dodatku, aby tego dokonać potrzebuje wiedzy i doświadczenia Eloise. 
 

 
            Eloisa jest zdeterminowana bronić swoich racji, zasad i chronić swoje serce. Burzliwa przeszłość z Alexem i nierozwiązane sprawy łączące ją z Brucem Garettem, wpływają na jej podjęte decyzje i poczucie własnej wartości. Obawia się na nowo rozwinąć skrzydła marzeń, ciepła, szaleństwa i prawdziwej, życiowej przygody. Jest mądrą i pracowitą kobietą, która marzy o cieple domowego ogniska i własnej rodzinie. Alex to człowiek, który zdolny jest do wielkich poświeceń w imię wyższych racji. Jego zapał i wiara w powodzenie przedsięwzięcia jest dla społeczności Duval Springs zaraźliwa. Alex jest spontaniczny, impulsywny, pełen optymizmu i skandalicznie czarujący. Nie boi się też podjąć walkę o urzeczywistnienie marzeń z dzieciństwa. 
 
               Każdy z bohaterów zarówno pierwszoplanowych, jak i dalszych, popełnia błędy i zmaga się ze swoimi słabościami. Ich drogi prędzej lub później, prowadzą jednak do odkupienia win. Nadzieje, troski i wielkie wyzwanie, łączy całą pozostałą jeszcze społeczność małego miasteczka. Trudności, z którymi borykali się mieszkańcy Duval Springs i ich determinacja, by nigdy się nie poddawać, pokazują siłę i odporność ludzkiego ducha. Wbrew przeciwnościom chcą spełnić marzenia i sprostać zadaniom. Czytelnicy będą doświadczać szeregu emocji w całej powieści, a jednocześnie kibicować Eloise i Alexowi, aby znaleźli drogę do siebie nawzajem. Eloise korzysta ze swojego doświadczenia. Wrogowie zmieniają się w nieufnych sojuszników, a pogłębiająca się przyjaźń zagrozi wszystkim starannie przygotowanym planów Eloise na jej przyszłość. W tle czają się niebezpieczeństwa, tajemnice i zagrożenia. 
 
Budowa zbiornika Ashokan. Widok na zaporę Olive Bridge pokazano dolną powierzchnię przekroju muru. Kruszarka do kamienia i betoniarnia na lewym tle. 21 czerwca 1910. źródło

 
     Atutem powieści jest realistyczna sceneria fabuły zgodna z tłem historycznym, obyczajowym, społecznym, gospodarczym, jaki istniał w Stanach Zjednoczonych 1908 r. Warto wspomnieć, że Duval Springs to fikcyjne miasteczko. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie poszperała w internecie na temat historycznych konotacji powieści i zasobów wodnych miasta Nowy Jork. To fascynująca, ale jednocześnie smutna historia. 
 
      
Miejscowość Shokan, która na terytorium zajmowanym przez zachodni dorzecze Zbiornika Ashokan. Zdjęcie z 1906 r. Źródło.

        Autorka połączyła historie kilku miejscowości, jakie były związane z budową zbiornika retencyjnego Ashokan, w hrabstwie Ulster, na rzece Esopus Creek, w górach Catskill, który został oddany do użytku w 1915 r. Jedenaście miejscowości zostało przymusowo ewakuowanych i doszczętnie spalonych, aby zrobić miejsce dla 8300-akrowego zbiornika wodnego - wówczas największego zbiornika na świecie. Nawet korzenie drzew zostały wykarczowane lub wysadzone, a zmarłych odkopywano, aby nie zanieczyścili wody. Niektórzy uważają, że gdy woda w zbiorniku ma niski poziom, wówczas widać wieże kościoła i sterczące kominy. Inżynierowie nie zostawili jednak żadnego śladu po istniejących miasteczkach. Wiele wysiedlonych rodzin odczuło wówczas ból utraty ziemi, domu i przyjaciół. Miejsca, które były pielęgnowane od pokoleń zostały utracone na zawsze. Dwa tysiące mieszkańców zostało wysiedlonych, ponieważ cztery osady zostały zalane, a osiem innych zostało przeniesionych. Prace rozpoczęto w 1906 r. i szybko też powstał obóz robotniczy, w którym mieszkali Rosjanie, Słowianie, Rumuni, Litwini i Polacy, Szwedzi, Finowie i Duńczycy, Węgrzy, Austriacy, Niemcy, Irlandczycy, Włosi. 
 
Ashokan Reservoir, widok na fragment

 
          Powieść ożywiła historię dzięki niezapomnianym postaciom, plastycznym opisom małego miasteczka walczącego z nadchodzącymi zmianami oraz dobrze opracowanej fabule. Wielka przyjemność czerpana z lektury zapewniona. 
 
 
 
Elizabeth Camden, Niezniszczalna nadzieja, wydawnictwo Dreams, wydanie 2021, tytuł oryg: A Desperate Hope, tłumaczenie: Magdalena Peterson, cykl: Nowojorskie Kobiety, t. 3, tytuł oryg. cyklu: Empire State #3, oprawa miękka, stron 376.  PREMIERA 8 MARCA 2021 R.
 
 
 
 
Empire State Series – Nowojorskie kobiety
3. Desperate Hope (2019)- Niezniszczalna nadzieja (Polska, 2021)
3.5. Christmas at Whitefriars (2019)
 
 
 


Biografia:

 https://www.thevintagenews.com/2016/05/23/the-spectacular-engineering-behind-new-yorks-water-supply-great-pictures/

https://medium.com/nycwater/out-of-the-archives-panoramic-images-of-ashokan-reservoir-2d7756528e45

https://hvmag.com/life-style/history/the-ashokan-reservoir/

https://www.dec.ny.gov/lands/79771.html

https://www.thevintagenews.com/2017/07/11/spectacular-photos-show-the-saga-of-flooding-the-catskills-and-building-the-dams-to-bring-water-to-new-york-city/


5 marca 2021

Weronika Tomala, NIEprzegrany zakład.

      Mimo, że nie znajdziemy tego w blurbie książki, to jest to powieść wpisująca się w świąteczną i zimową aurę. Autorka podkreśla jak ważne są dobre uczynki i sprawianie komuś bezinteresownie radości.

    Filip Stern nie lubi Świąt Bożego Narodzenia. Co roku po prostu wyjeżdża z kraju na egzotyczne wakacje. Może sobie na to pozwolić, bowiem jest właścicielem dobrze prosperującej firmy. Jest pewny siebie, arogancki i uparty. Uważa jednak, że jest złym człowiekiem. Mimo wszystko, co roku charytatywnie wspiera potrzebujące dzieci. Wystarczy tylko napisać list do Mikołaja, a one trafiają do biura Filipa. Tam przechodzą selekcję, a ostateczna lista zawsze przygotowywana jest przez jego sekretarkę. To ona podsuwa Filipowi pewnego rodzaju zadanie. Rodzi się zakład, dzięki któremu Filip trafia do niezbyt ciekawej dzielnicy i poznaje Kubę oraz jego mamę Natalię. 


 

      Natalia jest młodą kobietą, która po śmierci męża musi liczyć się z każdym groszem. Jest nieufna wobec każdego, a zwłaszcza mężczyzn. Boi się o utrzymanie pracy kelnerki, choć bywa nękana przez Bossa.

       Zderzenie dwóch rożnych środowisk. Z jednej strony bieda, skromne warunki mieszkaniowe, dług i notoryczny brak pieniędzy, a z drugiej blichtr, bogactwo i luksus. A mimo to istnieje nić wzajemnego przyciągania między Natalią a Filipem. Co z tego będzie?

      To lekka, ale z bardzo dobrze przemyślaną i starannie dopracowaną, choć przewidywalną fabułą. Wątek sensacyjny jednak jest zaskakujący. Autorka ukazała jednak wewnętrzną przemianę Filipa i burzenie murów odgradzających go od bliskich. To ciepła i pobudzająca do refleksji opowieść.



Weronika Tomala, NIEprzegrany zakład, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2020, s. 304.

 

Anna Trojanowska, Smak dymu.


      Smak dymu to książka będąca kontynuacją losów bohaterów poznanych w powieści Piołun na zapomnienie. Wówczas czytelnik został przeniesiony do Warszawy przełomu XIX i XX wieku oraz położonej niedaleko Mławy, prowincjonalnej Korytnicy. W 1895 r. dwudziestosiedmioletnia wówczas Leokadia poślubia wdowca, aptekarza Józefa Klonowskiego. Świadoma jest tego, że nie będzie to małżeństwo z miłości i namiętności, ale z rozsądku. Wówczas Lea poszerza wiedzę na temat zielarstwa i sposobów przyrządzania lekarstw. Kolejne wydarzenia sprawią, że to właśnie z przyjacielem domu i współwłaścicielem apteki, Wincentym Reutowiczem, Lea spędzi następne lata życia. 


      Fabuła drugiej powieści rozpoczyna się w 1914 r. Lea i Wincenty maja trójkę dzieci, ale w małżeństwie brakuje bliskości i czułości. Z wielkiej namiętności i miłości nic nie pozostało, a życiem małżonków zawładnęła rutyna i niesmak. Wincent uważał Leę za kobietę rozchwianą emocjonalnie, niepewną własnych uczuć, zmienną, zajętą swoimi sprawami i notorycznie oszukującą. Sam zajęty jest sprawami administracyjnymi fabryki i zbyt wiele uwagi nie poświęca żonie. Lea pragnie tymczasem wprowadzić do oferty apteki zioła. 



          Lea nie czuje się spełniona i zadowolona z prowadzonego trybu życia. Ciągle pragnie więcej i nadal poszukuje nowych dróg. Niespodziewanie siostra Lei, Mania, otrzymuje list od ojca z prośbą o spotkanie. Lea postanawia więc wyruszyć na Syberię. Gdy powraca do Warszawy świat jest już zupełnie inny, Lea też nie jest już tą samą kobietą. Mąż jest pogrążony sprawami fabryki. Lea musi zdecydować co jest dla niej najważniejsze i o co powinna walczyć. 


       Autorka wspaniale oddała atmosferę i tła historyczne, obyczajowe, gospodarcze i polityczne ówczesnych czasów. Lea to przedstawicielka kobiet, które pragną decydować o sobie i być samodzielne. Narzucone konwenanse i określone wyznaczone role w społeczeństwie mężczyzny i kobiety, nie pozwalają jej rozwinąć skrzydeł w taki sposób, w jaki pragnie. Lea mimo to stara się rozwikłać zagadkę sprzed lat. Bohaterowie powieści mają zalety, ale żadne z nich nie pozbawione jest wad. Wojenna zawierucha wpływa na losy i zachowania poszczególnych postaci. To dobra kontynuacja pierwszej części.



Anna Trojanowska, Smak dymu, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2020, cykl: Piołun na zapomnienie, t. 2., oprawa miękka ze skrzydełkami, s. 668. 


Opinia blogowa  "Piołun na zapomnienie"


Diana Palmer, Po północy.


 

       Na wyspie Seabrook w Karolinie Południowej Nicole Seymour jest po prostu młodą kobietą o imieniu Nikki. Tu jest dom, który staje się dla niej azylem od szumu codziennych problemów i publicznych zawirowań. Nikki zajmuje się bowiem zbieraniem funduszy pomagając starszemu bratu, który ma polityczne ambicje. Czasami jednak musi po prostu odpocząć i zebrać siły na kolejną walkę. Tym bardziej, że niedawno przeszła zapalenie płuc, które dodatkowo osłabiło jej organizm. Wyjeżdża więc z Charlestonu do domu położonego na wyspie. Tam w dość ciekawych okolicznościach spotyka na plaży Kane’a Lombarda. Od razu świadoma jest kim tak naprawdę jest ów zwyczajny i skromny urlopowicz. To największy polityczny rywal brata Nikki oraz potentat naftowy z Houston. Gdy tożsamość Nikki wychodzi na jaw, Kane staje się wobec niej nieufny i podejrzliwy. Mimo ryzyka nadal jednak spotykają się pod osłona nocy. 
 

 
      Polityczne intrygi, pułapki, niedopowiedzenia, tajemnice, fałszywi przyjaciele oraz miłość. W dodatku niewinna kobieta i niedostępny, ale przystojny, mężczyzna z przeszłością. To wszystko można znaleźć w fabule skonstruowanej przez Dianę Palmer. To nie jest zbyt dobra książka tej autorki, ale relaksująca, a wątki poboczne ratują powieść. 
 
 
 
 
Diana Palmer, Po północy, wydawnictwo HarperCollins Polska, wydanie 2020, tytuł oryg.: After Midnight, tłumaczenie; Małgorzata Borkowska, oprawa miękka, stron 336.
 

1 marca 2021

Mesu Andrews, Córka Izajasza.

 


     Mesu Anderws rozpoczyna historię małej Iszmy od roku 732 przed Chrystusem. Opowieść ciągnie się na przestrzeni wielu lat. Wówczas jako mała dziewczynka po stracie rodziców, dostaje się wraz z opiekunka Jairą pod skrzydła rodziny Izajasza, który żył za panowania królów: Ozjasza,Jotama, Achaza i Ezechiasza. Iszma jest niewolnicą, ale jest bystra, spostrzegawcza i inteligentna. Poznaje księcia Ezechiasza, syna Achaza i Abbiji. Izajasz zabiera ją do szkoły dla królewskich synów i w ten sposób Iszma zdobywa wykształcenie. Izajasz obserwował młodych i rodzących się między nimi uczucie. Postanowił zaadoptować Iszmę, nadając jej tytuł królewski i nowe imię. Od tej pory Iszma (‘spustoszenie’) to Chefsiba (‘radość Pana’). W przyszłości też jako zostaje żoną Ezechiasza i królową.


        Ezechiasz był trzynastym następcą Salomona na tronie judzkim i jako król prowadził roztropną politykę. Współrządził najpierw z niegodziwym ojcem Achazem w latach 726-724 przed Chr. Gdy sam objął władzę (724-697), Asyryjczycy zmniejszyli teren Samarii i osadzili w niej swego poplecznika. Unikał sojuszy przeciwko Asyrii, a wewnątrz kraju wprowadzał reformy mające na celu zlikwidowanie wpływów asyryjskich. Gdy jednak w 705 r. przed Chrystusem umiera Sargon II, tak prowadzona polityka nie daje już rezultatów. Chwilowo ratował się, płacąc uciążliwy haracz i rezygnując z wielu miast. W czasie oblężenia Jerozolimy przez Sennacheryba w 701 przed Chrystusem, nie zgodził się na poddanie miasta, lecz modlił się do Jahwe. W końcu nieoczekiwany najazd szczurów i być może związana z tym epidemia zdziesiątkowały hufce asyryjskie i zmusiły Sennacheryba do odwrotu. Walczył z kultami pogańskimi i opierał się na prorokach. Syn Ezechiasza i Chefsiby, Manasses (707 przed Chr. - 641 przed Chr.), będąc potem królem próbował wprowadzić w Judzie kult bogów kananejskich.


     Jak sama autorka pisze, to fikcja biblijna. Faktem jest jednak, że Mesu Andrews wykorzystała wiedzę czerpaną z Biblii i badań historycznych, aby stworzyć realistyczną i wiarygodną powieść. Poznajemy historie z perspektywy Iszmy (Chefsiby) począwszy od jej dzieciństwa, a skończywszy na śmierci jej ukochanego męża Ezechiasza. Tło historyczne, obyczajowe i kulturowe tej książki jest niezwykłe. Autorka opisuje nie tylko głęboką wiarę w jedynego Boga, ale również pokazuje jak wyglądał kult pogański. Nie wybiela historii, ale z cała wyrazistością przedstawia ówczesne okrucieństwo, intrygi, tajemnice i żądze władzy. To przede wszystkim jednak historia miłosna Ezechiasza i Iszmy, pełna wzlotów i upadków, radości i smutku. W powieści znaleźć można również odniesienia do proroctwa Izajasza. Został on powołany do wypełniania misji prorockiej w roku śmierci króla Ozjasza (740/739 przed Chr.). Przez 40 lat brał udział we wszystkich wydarzeniach Jerozolimy, aż do oblężenia. tradycja głosi, że został zamordowany przez syna Eneasza, Manassesa. Autorka próbuje pokazać rolę Izajasza oraz przedstawić jak wówczas mogły być interpretowane proroctwa.

      „Córka Izajasza” to fascynująca opowieść, niezwykła, pouczająca i pełna nadziei powieść. To fabularyzowana historia biblijna, która wierna jest słowom proroków. Autorka cytuje zresztą Stary Testament. Pisząc szczerze dzięki tej książce przekonałam się do gatunku powieści biblijnych (Biblical Fiction). Z niecierpliwością będę czekać na kolejne części w cyklu „Prorocy i Królowe” autorstwa Mesu Andrews.



Mesu Andrews, Córka Izajasza, wydawnictwo Bogulandia, wydanie 2020, tłumaczenie Krzysztof Jasieński, tytuł oryg.: Isaiah's Daughter, cykl: Prorocy i Królowie, t. 1, tytuł oryg. cyklu: Prophets and Kings #1, okładka miękka, stron 512.


http://www.mesuandrews.com 

 * O Mesu Andrews

 

cykl Prorocy i Królowie (oryg.: Prophets and Kings):

1. Isaiah's Daughter - Córka Izajasza (wyd. Bogulandia, 2020)

2.  Of Fire and Lions.

3. Isaiah's Legacy.