Cóż za wspaniałe wydanie w pięknej oprawie
graficznej nawiązującej do drzew. Szybko tej książki nie porzucę. To arcyciekawe tomiszcze, a po drugie oprócz tekstu głównego rozbudowane są przypisy, które nie sposób ominąć. To Wspomnienia Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej
(1831-1923), córki Gryzeldy Celestyny i Adama Tytusa Działyńskich, postaci
mającej niezwykle bogaty życiorys. Generałowa zaczęła spisywać swoje
wspomnienia na życzenie córki Marii (1860-1937) i rozpoczął je w 1893 r w wieku
sześćdziesięciu dwóch lat. Pisała przez kolejne dwa lata, a zapiski obejmują
okres od jej narodzin do 1864 r. wydarzenia z lat późniejszych znane są dzieci
Wspomnieniom jej córki Marii Zamoyskiej. Powstało siedem zeszytów, które po raz
pierwszy opublikowano w Londynie w 1961 r. w opracowaniu Marii Czapskiej
(1894-1981).

Odsyłam do świetnych zapisków, które przeniosą
Was do przeszłości. Nie chodzi tylko o życie codzienne, towarzyskie, powiązania genealogiczne czy opisy miejsc. Jadwiga pisze otwarcie o swoich wewnętrznych troskach,
obawach, niechęci do małżeństwa. Obserwować można jak kształtuje się jej
szlachetna dusza, jak dojrzewa, jak rozeznaje swoją drogę w małżeństwie, a potem jako wdowa i jak zaczyna analizować różne tematy.
Jeżeli chodzi o suche fakty, to Jadwiga przyszła na świat, gdy
dogorywało powstanie listopadowe, więc jej dzieciństwo upłynęło na latach
emigracyjnej tułaczki rodziców po majątkach. Do Kórnika powróciła z matką około
1848 r. Wychowana była w skromnych i surowych warunkach. Otrzymała świetne
wykształcenie domowe. Wyszła za mąż za swojego wuja, brata rodzonego swojej
matki, Władysława Zamoyskiego (1803-1868) i wraz z nim zamieszkała w Paryżu.
Oczywiście wcześniej była dyspensja papieska, aczkolwiek do końca i tak nie mogę sobie wyobrazić układania takich małżeństw.
Jadwiga urodziła czwórkę dzieci: Władysława Jana (1853-1924), późniejszego
fundatora Zakładów Kórnickich, Witolda (1855–1874), przedwcześnie zmarłą Marię
(1857–1858) i Marię (1860–1937). Kształtowała ich charaktery w duchu służbie
Bogu i Ojczyźnie. Niejednokrotnie towarzyszyła mężowi w jego wyjazdach. Po jego
śmierci w 1868 r. postanowiła utworzyć „Szkołę życia chrześcijańskiego”.
Dokonała tego po odziedziczeniu majątku kórnickiego po bracie, Janie
Działyńskim, przez swojego syna Władysława. W 1882 r. założyła w Kórniku Szkołę
Domowej Pracy Kobiet (Zakład Kórnicki), która na skutek rugów pruskich w 1886
r. została przeniesiona kolejno do: Lubowli
na Spiszu, Kalwarii Zebrzydowskiej, Zakopanego (wynajęta Adasiówka Krasińskich),
a ostatecznie, w 1889 r., po nabyciu dóbr zakopiańskich przez Władysława
Zamoyskiego, do Kuźnic. Szkoła istniała ok. 70 lat i działała pod hasłem: „Służyć
Bogu – służąc Ojczyźnie, służyć Ojczyźnie – służąc Bogu”. Zamoyska pozostawiła
też po sobie pisma o tematyce religijno-wychowawczej. Po latach, w 1920 r.
wróciła do Kórnika, gdzie zmarła 4 listopada 1923 r. Pochowana została w
kórnickiej kolegiacie w krypcie pod dawną zakrystią.

Warto też wiedzieć, że 27 listopada 2012 r.
Kuria Metropolitalna w Poznaniu oficjalnie wszczęła proces beatyfikacyjny
Jadwigi Zamoyskiej. Od tego momentu przysługuje jej miano Służebnicy Bożej. Rok
2023 był oficjalnie Rokiem Jadwigi Zamoyskiej, a rok 2024 został już ogłoszony
przez Senat, Rokiem jej syna, Władysława Zamoyskiego.
Jadwiga Zamoyska, Wspomnienia, wydanie
drugie zmienione i poprawione w opracowaniu i ze wstępem Edyty
Bątkiewicz-Szymanowskiej i Magdaleny Biniaś – Szkopek, Fundacja Zakłady
kórnickie, Grupa Wydawnicza FNCE, Kórnik 2023, oprawa twarda, stron 442.