28 maja 2011

Stanisław Salmonowicz, Janusz Szwaja, Stanisław Waltoś, PITAVAL KRAKOWSKI.

Wydawnictwo Universitas
oprawa miękka ze skrzydełkami
ISBN 978-83-242-12-293
wydanie 2010, piąte
stron 736

Przepadam za takimi książkami, które nawiązują do życia codziennego. Taką książką, do której będę z pewnością wielokrotnie powracać jest „Pitaval krakowski” autorstwa Stanisława Salmonowicza, Janusza Szwai, Stanisława Waltosia. Tutaj znajdziemy przedstawienie trudnych spraw kryminalnych i procesów, jakie miały miejsce w historii miasta Krakowa.

Pitaval to zbiór kronik spraw i procesów kryminalnych. Pitaval to również nazwisko prawnika francuskiego François Gayot de Pitaval (1673-1743), który w roku 1734 zapoczątkował w Paryżu serię słynnych wydawnictw pod tytułem Causes celbres et intressantes, obejmującą opisy głośnych procesów karnych.

W Pitavalu krakowskim poddano analizie sprawy rozpatrzone do roku 1939. Przedstawione procesy kryminalne nie obejmują spraw politycznych, ale głównie te, które mówią o układzie stosunków społecznych i stopniu rozwoju kultury społeczeństwa. Wszystkie jednak oparte są na źródłach historycznych i sądowych oraz dotyczą spraw krakowskich, które rozgrywały się w scenerii starego Krakowa. Pojawia się również własna interpretacja historyczna Autorów. Książka została podzielona na dwie części. W pierwszej przedstawione są głownie sprawy dotyczące wieków XVI – XVIII, a w drugiej sprawy z wieków XIX –XX.  Książka nie obejmuje swym zakresem wieków wcześniejszych ze względu na brak dostatecznych źródeł. Najstarsze z zachowanych ksiąg miejskich z XIV wieku zawierają jedynie wykaz osób, które z miasta wydalono za popełnienie przestępstwa, czyli proskrybowano. Zapiski podają przyczyny, a także sposób dokonywania wydalenia z miasta „na sto lat i jeden dzień”, kiedy to skazany był „obwoływany” na Rynku, a następnie wśród pochodni wyprowadzany poza mury miejskie bez prawa powrotu (s. 14).

 Autorzy przedstawiają  krótko zasady prawa panujące w Krakowie w tym czasie i najgłośniejsze sprawy i wymiar kar, które też niekiedy próbowano zakamuflować. W poszczególnych szkicach poznajemy między innymi sprawy: Andrzeja Wierzynka, spór kanonika Czarnkowskiego z żakami, sprawę złodzieja pieczęci królewskich, okoliczności ścięcia magistra Franciszka Wolskiego, sprawę Samulela Zborowskiego, zabójstwo Heleny Straszowej. Mamy możliwość również poznać, na czym polegała praca kata, jakie były tumulty w Krakowie, czemu była krew w Kościele Mariackim, jaki dramat rozegrał się w murach klasztoru Bernardynek na Stradomiu (dziś nie istnieje)i czy w Krakowie były praktyki czarodziejskie i ludzie podpisujący cyrografy. Z kolei w drugiej części przedstawione są sprawy generała Pawła Grabowskiego, Barbary Ubryk, zamordowanie profesora Ludwika Zejsznera, procesy Janiny Borowskiej posądzonej o szpiegostwo. Poznać można również tajemnicę „Domu pod Rakiem” na ulicy Szpitalnej, historię namiętności, miłości, zazdrości i zbrodni, której bohaterem był Tadeusz Gadomski, sprawę Kotarbińskich, zbrodnię na tle rabunkowym popełnioną w Rynku Głównym. Jeden ze szkiców poświęcony jest również telepatii stosowanej w śledztwie w latach 20. XX wieku.

Książka jest arcyciekawa. Nie dość, że w każdym rozdziale odnaleźć można liczne fragmenty źródeł czy aktów sądowych, to jeszcze Autorzy przedstawiają sprawę w taki sposób, jakby czytało się powieść kryminalną. Książka jest bardzo obszerna, mimo to czyta się ją szybko, ze względu na to również, że można poszczególne sprawy czytać nie w kolejności. W rozdziałach odnaleźć można przypisy oraz na końcu wykaz bibliografii. W pozycji są również umieszczone wkładki z kolorowymi fotografiami. Osobiście bardziej pochłonięta byłam sprawami dotyczącymi XVI- XIX wieku. Może, dlatego, że w sprawach dotyczących początków wieku XX pojawiały się obszerne cytaty z aktów sądowych już pisane bardziej profesjonalnym stylem prawniczym. Po za tym to, im dalej zagłębiam się w historię tym, bardziej jestem zafascynowana.

Polecam gorąco wszystkim, którzy poszukują informacji na temat procesów kryminalnych, mają zamiłowanie do historii prawa lub po prostu interesują się życiem codziennym, a właściwie prywatnym ludzi żyjących w przeszłości. Bardzo dobra pozycja. To swoista kronika spraw kryminalnych Krakowa.

zaproszenie od Autorów:

4 komentarze:

  1. Mam tę książkę, lecz w nieco starszym wydaniu i bardzo się cieszę, że znowu można ją nabyć :)

    Uważam, że tego typu pitavale są naprawdę genialną sprawą i to nie tylko dla miłośników historii. Z przyjemnością czytałam o sprawach, które wstrząsały moim miastem kilka wieków temu.

    Polecam każdemu i cieszę się, że i Tobie się podobała.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam dziwną słabość do takich książek - pamiętam, jak swego czasu fascynowała mnie słynna sprawa Gorgonowej. Dopisuję do swojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sprawy są zajmujące i w ciekawy sposób przekazane. Bardzo mi się podobała:)Wiem już, że istnieją inne wydane pitavale miejskie. Ciekawi mnie jak to było w innych miastach.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.