Córka wiatrów to powieść, która otwiera
nowy cykl autorstwa Magdaleny Kordel Wilczy
Dwór. Wyjaśnienie znaczenia tytułu cyklu można odnaleźć już na pierwszych
kartach powieści, a motywy wilka i wiatru będą towarzyszyły czytelnikowi
zapewne nie tylko tutaj. Autorka przenosi czytelnika na tereny Królestwa
Polskiego i I połowy XIX wieku.
Bohaterką jest
Konstancja, wdowa po powstańcu Tadeuszu. Jest matką, a syn obecnie przebywa poza granicami Królestwa
Polskiego. Zwiedza, zdobywa wiedzę i zapewne bawi się jak na dorastającego młodzieńca
przystało. Powiernicą i zarazem przyjaciółką Konstancji jest ochmistrzyni
Pelasia. O jej bezpieczeństwo dba rządca Hieronim ze swoimi ludźmi. We dworze
mieszkają też dwie rezydentki, ciągle skłócone ze sobą Marta i panna Jadwiga. Pewnego
dnia do dworu zajeżdża Jan Jastrzębski, przyjaciel, z którym Konstancja nie
widziała się od dwunastu lat. Oprócz ważnego powodu przyjazdu Jana, Konstancja
szybciej dowiaduje się o knowaniach i niecnym zachowaniu swego dzierżawcy Sępińskiego.
Świadoma jest konieczności zaprowadzenia zmian w majątku i uporządkowania spraw
nie tylko tych w sferze gospodarczej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMXUTJ9tjullz95FrI078pN6VCwC8l_p1MIsgoFv-8-XwNg0i_KEZIxVEbsn98WSgKUVaApKfF3Oya5A18o-KUor-dnfo72Qr6aP4kB08wxgtgxo82VhmICvv-5htaWPRvj-YYTIj7vpI/s1600/IMG_20170619_173838.jpg)
Konstancja
jest kobietą z krwi i kości. Śmierć męża spowodowała, że wewnętrznie musiała
stać się silną i udźwignąć ciężar zarządzania majątkiem oraz wychowania
jedynego syna. Jest charyzmatyczna i zdecydowana w podejmowanych działaniach. Jako
dziedziczka miała poważanie wśród ludzi, ale nie wszystkie ważne wiadomości
zawsze do niej do tej pory docierały. Czuje odpowiedzialność za ludzi, którym
dała zatrudnienie oraz ich bliskich.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5SpZZ7kKYdaif_9NCG_qN8eO7Yt9pNsC02Jsj2gSr6-Ah0iVYXTZN4QhtgsDADH3wXYWGRnfK3VM_aKwfWzOGzLkLQbf4fCyVF7SXIgT3AZtmyVdQNmZdwjB1na50OpbXVm29lOKvd3U/s1600/IMG_20170619_173851.jpg)
Akcja w Córce wiatrów
nie ma szybkiego tempa. I bardzo dobrze! Autorka znakomicie odtworzyła
dziewiętnastowieczny świat, w którym nie rządziły telefony, telewizor czy
komputer. Ukazała życie codziennie we dworze szlacheckim, ówczesne zmartwienia,
codzienne obowiązki, zajęcia zatrudnionych osób. Jednocześnie zwraca uwagę na
układ wewnętrzny dworu, wystrój i ówczesne ubrania. Plastyczny język sprawiał,
że niemal widziałam ten szczególny salon, gdzie zwykle odbywały się rodzinne
obrady, dobrze zbudowanego Hieronima, drobną Konstancję, chatę na bagniskach, łąkę,
czy posiadłość Miry. Klimat i atmosfera tamtych czasów wspaniale zostały
odtworzone. Podoba mi się też archaizowany język i naturalność w dialogach.
Przede wszystkim czytelnik jest świadomy tego, że to powieść historyczna. Mowa
jest o zaborach, powstaniu listopadowym, potyczkach. Jeśli autorka wymyśla na
użytek powieści bitwę, to robi to świadomie i konsekwentnie zaznaczone jest to
w przypisie.
Czytając powieść, od razu wiadomo, że autorka pogłębiała wiedzę z
zakresu historii. To rownież atut tej powieści. To mądra, ciekawa, udana i pozytywnie zaskakująca propozycja
Magdaleny Kordel. Z pewnością zarysowane tutaj wątki zostaną rozwinięte w
kolejnych częściach. Warto.
Magdalena Kordel, Córka wiatrów, wydawnictwo Znak, wydanie 26 maj 2017, cykl: Wilczy Dwór, tom 1, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 400.