31 stycznia 2019

Styczniowe.

W styczniu przybyło:

od wydawnictw:




Tam gdzie jesteś - od W.A.B.
Morderstwo w sądzie - od wydawnictwa Dreams 
Jesteś moja Dzikusko i Piętno Midasa od wydawnictwa Novae Res 
Koh-I-Noor od oficyny wydawniczej Noir sur Blanc


Trzy razy miłość i Zakochane Trójmiasto - od wydawnictwa Novae Res

A powyżej wszystkie biblioteczne.
Świąteczny romans - opowiadania Jude Deveraux, Judith McNaught, Arnette Lamb, Jill Barnett utrzymane w świątecznym klimacie. Jedna współczesna, trzy historyki. 
Był sobie książę - wiele nawiązań w treści do wiary i Boga; Ona - to zwykła dziewczyna, On jest księciem, a potem królem. Mnóstwo przeszkód do pokonania, ale jak to bajkę czyta się wyśmienicie. 
Królestwo marzeń na allegro osiąga jakieś wariackie ceny, ale teraz już wiem dlaczego. Wspaniała i mądra książka, romans historyczny. 
Wszystkie nasze obietnice -  pierwsza książka Hoover jaką przeczytałam. Trafiłam bardzo dobrze. Mnóstwo odcieni emocji i romantyzmu. W dodatku bardzo mądra.
Mój własny anioł stróż - przewidywalna fabuła, romans z wątkiem kryminalnym, dobrze się czyta. Jednak wolę historyki w wykonaniu tej autorki.




McNaught - zakupy własne, allegro, używane


Romanse historyczne - też własny zakup w księgarni oczytani.pl


Dziś zaś ostatniego dnia stycznia dotarły:

Nowe jutro od wydawnictwa Zysk i S-ka
Splątane marzenia od wydawnictwa Dreams


***

cykl: domowe czytanie

STYCZEŃ 2019
1. Kiedy wrócę, Agnieszka Lingas-Łoniewska/Kiedy zniknę - ostatnia książka roku 2018)
2. Playboy za sterami, Vi Keeland, Penelope Ward
3. Drań z Manhattanu, Vi Keeland, Penelope Ward
4. Klub Niewiernych, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Daniel Koziarski
5. Świąteczny romans, Judith McNaught, Jude Deveraux, Arnette Lamb, Jill Barnett
6. Morderstwo w sądzie,Ann H. Gabhart
7. Tam gdzie jesteś, Tomasz Betcher
8. Jesteś moja, dzikusko, Agnieszka Lingas-Łoniewska
9. Piętno Midasa, Agnieszka Lingas- Łoniewska
10. Wszystkie nasze obietnice, Colleen Hoover
11. Mój własny anioł stróż, Judith McNaught
12. Był sobie książę,Rachel Hauck
13. Królestwo marzeń, Judith McNaught

***

A na koniec zaproszenie do mojego rodzinnego miasta na spotkanie autorskie :)



Z pozdrowieniami
B.

29 stycznia 2019

Agnieszka Lingas-Łoniewska, Piętno Midasa.



Jakub wychowywał się na wrocławskim „Trójkącie Bermudzkim”. Nic dobrego nie nauczył się od swoich rodziców, a mimo to ciągnęło go do książek i zdobywania wiedzy. Tak właściwie nie wiadomo, jakby potoczyło się jego życie, gdyby nie Grabarz, który stał się jego opiekunem, sponsorem, mentorem. Dzięki niemu przez lata zapoznawał się z zależnościami istniejącymi w mafijnym półświatku, a jednocześnie szkolił i doskonalił w sztukach walki oraz we wszystkim tym, co potrzebne było mu w spełnianiu potem swoich obowiązków. Jakub jest świadomy roli do jakiej został przygotowany, a mimo to pragnie też normalnie żyć: studiować, kochać, założyć rodzinę i zajmować się fotografią. Wiernie jednak stoi przy Grabarzu, którego traktuje jak ojca i któremu wdzięczny jest za wyciągnięcie z bagna. To oczywiście nie powinno iść w parze. Gdy więc dochodzi do tragedii, Midas decyduje się na samotność.  


Mijają lata, a Midas wciąż nie zostaje rozpoznany przez policyjne środowisko. Sprawą zajmuje się Karolina Linde. Traf chciał,  że Midas i Karolina spotykają się, a między nimi wyczuwalna jest nić porozumienia i to, czego mężczyzna nie czuł od lat. Pytanie przed nim stoi otwarte: zaryzykować czy nie brnąć w coś, co może okazać się szalone i niebezpieczne. Wydaje się, że uczucia zawsze wygrywają.


Piętno Midasa Agnieszki Lingas – Łoniewskiej to powieść, którą dość trudno odczytać poprzez przyjęte normy, zasady etyczne i moralne. Być może też dlatego powieść posiada dwa alternatywne zakończenia. Właściwie nie ma idealnego wyjścia z zarysowanej przez autorkę fabuły. Zarówno z jednym, jak i drugim wariantem trudno się do końca pogodzić. Autorka zostawia czytelnikowi dokonanie własnego wyboru zakończenia i jednocześnie stawia pytanie, po jakiej stronie opowiedziałby się będąc w podobnych okolicznościach.

Perspektywa pokazania i tłumaczenia czynów człowieka będącego mordercą na zlecenie poprzez zastosowany przez autorkę pryzmat powoduje, że czytelnik próbuje zrozumieć motywację bohatera powieści. Co więcej, zaczyna go darzyć sympatią, a obserwując pewne jego działania, nawet podziwiać. Midas jest bowiem uczynny, opiekuńczy i wyczulony na ludzką krzywdę. Jednocześnie czytelnik świadomy jest tego, że to morderca, człowiek, który pozbawia życie innych ludzi, a nawet – przygotowuje do tego zajęcia kolejną osobę. Jego życie naznaczone jest krwią. Z drugiej strony może ktoś powiedzieć, że Midas zabija przecież same „czarne charaktery”, więc stoi po jasnej strony mocy. Mamy więc ogromną sprzeczność, która sprawia, że czytelnik w postawieniu osądów dokonuje wewnętrznej walki. Przyznam się, że nie wiem jakie jest właściwe wyjście z tego impasu.

To dobra książka, która zawiera niemal filmowe kadry, ale należy podejść do niej z dystansu i podjąć próby odpowiedzi dotyczącej kwestii moralnej. Bez tego wszystko inne może ulec spłyceniu, zbagatelizowaniu, wypowiadaniu banalnych zachwytów i  przede wszystkim niezrozumieniu intencji autorki. 



Agnieszka Lingas-Łoniewska, Piętno Midasa, wydawnictwo Novae Res, wydanie 2016, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 360. 

28 stycznia 2019

William Dalrymple, Anita Anand, Koh-i-Noor. Historia najsłynniejszego diamentu świata.



Koh-i-noor czyli „Góra Światła”, to jeden z największych klejnotów świata, który obecnie znajduje się w koronie brytyjskiej i zdobi przód krzyża nad obręczą tego insygnium. To w kolejności 90. największy diament na świecie.

Początki Koh-i-noor są nieznane i znajdują się poza zasięgiem nawet znakomitych autorów tej książki. Wszystko jednak wskazuje na to, że można założyć, że diament wyłonił się gdzieś w Indiach z osadów aluwialnych (napływowych). Najprawdopodobniej stało się to w starożytności, choć jego pierwszy weryfikowalny wygląd znany jest dopiero z XVIII wieku, kiedy to udekorował tron cesarza Mongołów w Delhi, czym wzbudził zazdrość i chciwość u rywali. Wielu pożądało ten szlachetny kamień, toteż jego historia jest pełna zdrad, politycznych manipulacji i przede wszystkim rozlewu krwi. Opowieści te przybliża nam duet Williama Dalrymple’go i Anity Anand. 


Dalrymple wyjaśnia, że kiedy Brytyjczycy zdobyli diament, Lord Dalhousie zlecił Theo Metcalfe napisanie historii diamentu. Urzędnik skonstruował opowieść opartą na plotkach bazarowych w Delhi przedstawiając to wszystko, o czym wiedział i nie mając dowodów na poparcie swoich insynuacji. Raport ten nadal przechowywany jest w podziemiach Indyjskiego Archiwum Narodowego, a wersja ta była wielokrotnie powtarzana. Dalrymple i Anand postanowili, że należy poprawnie napisać historię diamentu. Wiele jednak jego części pozostaje niezweryfikowanych i otwartych nadal na interpretację. Pierwsze i ocalałe źródło, które mówi o diamencie jest dokumentem opowiadającym o historii najazdu Nadira Śaha na Indie w 1739 roku. Wiele jest jednak niedokładności i nieścisłości.  


Dalrymple opowiada o wcześniejszej historii, kiedy diament został uznany jako symbol władzy i suwerenności. Robi to z rozmachem, nawiązując do najstarszych opowieściach o szlachetnych kamieniach, przemierza szlak od Mogołów w Delhi do Persji, gdzie na tronie od 1732 roku zasiadał  Nader Śaha. Siedem lat później najechał on Delhi. Według słów Theo Metcalfe’a, Nadir Śah dowiedział się od kurtyzany Nur Bai, że Muhammad Śah ukrył Koh-i-noora w turbanie, i na pamiątkę ich przyjaźni zaproponował wymianę nakryć głowy. To wówczas kamień miał otrzymać nazwę Koh-i-noor czyli „Góra Światła”. Pod koniec życia Nadir Śah zaczął nosić dwa kamienie na opasce na ramieniu: Koh-i-norra i Rubin Timura. Po wielu krwawych perypetiach kamienie te były tak samo noszone przez Ahmeda Chana Abdalego, który objął tron w Kandaharze i stworzył nowe państwo Afganistan. Przez kolejne siedemdziesiąt lat diament był na jego terenie. W 1813 roku diament trafił do Lahore, gdzie został wymuszony poprzez złamanie zasady gościnności, a potem był noszony przez wielkiego sikhijskiego maharadżę Randźit Singha. Klejnot był w posiadaniu Sikhów przez następne trzydzieści sześć lat. Gdy go nie nosił, ukrywał kamień w pilnie strzeżonym państwowym skarbcu w fortecy Gobindgarth. W 1835 roku Randźit Singh doznał pierwszego udaru, a dwa lata później drugiego, co spowodowało paraliż połowy ciała. W 1838 roku Kompania Wschodnioindyjska przygotowywała plan na wypadek inwazji Rosjan na Afganistan. Po śmierci maharadży klejnot zniknął na jakiś czas. 

Korona Królowej Marii, źródło: wikipedia

Zadanie Anity Anandy było bardziej skomplikowane, ponieważ obejmowało historię kamienia i jego właścicieli od czasu kremacji Randźita Singha w czerwcu 1839 roku. Kluczowy moment nastąpił 10 lat później i dotyczył 10-letniego spadkobiercy Randźita, Dalipa Singha, który urodzony we wrześniu 1838 roku nigdy nie poznał ojca. Jego matka, Dźindan, jako młoda dziewczynka została siedemnastą żoną 55-letniego Randźita Singha. Dalip został uznany przez ojca, a po kilku latach namaszczony na maharadżę Pendżabu 18 września 1843 roku będąc pięcioletnim zaledwie chłopcem. W 1848 roku nowym gubernatorem generalnym został James Andrew Broun-Ramsay, hrabia Dalhousie, który z kolei wyznaczył sir Fredericka Curriego na nowego rezydenta na dworze sikhijskim. Siły brytyjskie pokonały ostatecznie ruch oporu 12 marca 1849 roku. 29 marca 1849 roku podczas publicznej ceremonii dziesięcioletni maharadża Dalip Singh odseparowany od matki i otoczony cudzoziemcami, podpisał formalny dokument kapitulacji, który oddawał Brytyjskiej Kampanii Wschodnioindyjskiej ziemie w Indiach znane jako królestwo Sikhów w Pendżabie. Jednocześnie dokument mówił o przekazaniu słynnego diamentu Koh-i-noor angielskiej królowej.

Znana jest historia przybycia diamentu do Londynu w 1850 roku, jego ekspozycja na Wielkiej Wystawie w 1851 roku w komnatach Pałacu Kryształowego, który zbudowano w londyńskim Hyde Parku; proces szlifowania; życie księcia-chłopca, który nawrócił się na chrześcijaństwo (1853 roku), przybył do Anglii i stał się ulubieńcem Wiktorii. Królowa zleciła wykonanie diademu, w którego centralnym miejscu znalazł się Koh-i-noor otoczony innymi diamentami. Od tego czasu kamień ten był osadzany w każdej kolejnej brytyjskiej koronie, m.in. z 1911 roku powstałej z okazji koronacji królowej Marii i z 1937 roku przed koronacją królowej Elżbiety. Anand zamyka książkę, patrząc w przyszłość i zastanawiając się, czy Koh-i-noor może wrócić do Iranu, Afganistanu, Pakistanu czy Indii i kto tak właściwie ma rację. W 1947 roku rząd Indii poprosił o zwrot Koh-i-noora. W 1976 roku uczył to samo rząd Pakistanu. Do sprawy powracano m.in. w 1990, 2000 oraz 2002, kiedy to po śmierci królowej matki korona z Koh-i-noorem leżała na jej trumnie w czasie państwowych uroczystości pogrzebowych. Władze Indii ponownie pojęły temat w 2016 roku. Starania odzyskania klejnotu nie przyniosły żadnego efektu. 

To pierwsza kompleksowa i autorytatywna historia Koh-i-noor, prawdopodobnie najbardziej znanego i zmitologizowanego klejnotu na świecie. Dobrze napisana i opracowana, zawierająca mnóstwo opowieści dotyczących poszczególnych władców, wojen i dworskich konszachtów. Warto zaznajomić się z wyżej wymienioną pozycją.



William Dalrymple, Anita Anand, Koh-i-Noor. Historia najsłynniejszego diamentu świata, wydawnictwo Noir sur Blanc, wydanie 2018, tytuł oryg.: Koh-i-Noor. The History of the World's Most Infamous Diamond (2017), tłumaczenie: Krzysztof Obłucki, oprawa twarda, stron 268.