27 kwietnia 2010

Gonzalo Torrente Ballester, Wyspa Ściętych Hiacyntów.

tytuł oryginału: La Isla de los Jacintos Cortados
język oryginału: hiszpański
liczba stron: 446
miejsce wydania: Poznań
rok wydania: 2010
oprawa: miękka ze skrzydełkami
wymiary: 125 x 200 mm
ISBN: 978-83-7506-371-4


Nie jest to książka, którą szybko się czyta i którą po przeczytaniu można spokojnie odłożyć na półkę. Po za tym jedni czytelnicy będą nią zachwyceni, inni z kolei znudzeni. Nie ma tu bowiem spójnej i jednolitej akcji. Jest to swego rodzaju długi, ponad czterystustronicowy monolog narratora. Jest on skierowany do młodej Greczynki Ariadny, która zdecydowała się spędzić kilka dni w domku z narratorem na wyspie. Bohater jest młodą dziewczyną oczarowany. Ta jednak podkochuje się w profesorze Claire, który pragnie usilnie dowieść, że Napoleon w ogóle nie istniał. Miał zostać wymyślony przez Nelsona, Metternicha i Chateaubrianda. Przeciwko sobie Claire ma całe środowisko profesorów, którzy uważają że naraża on imię uczelni, a oni sami staną się pośmiewiskiem.

Opowieść narratora jest pełna czaru. Tak do końca nie wiadomo czy pisarz akurat opisuje sprawy realne, czy też objęte granicami fantastyki. Autor odwołuje się do mitów, postaci historycznych i bohaterów literackich. Zastanawia się, jak wyglądałby świat gdyby rzeczywiście nie było Napoleona czy Cezara. Zajmuje się historią wyspy Gorgona, w której kulturze i historii styka się świat grecki i włoski. Snuje opowieści na temat rewolucji, krajobrazu, mieszkańców. Znakomicie oddaje uczucia: miłość, namiętność, zdradę, zemstę.

To książka w której można samemu się zatracić. Powieść właściwie oderwana od rzeczywistości, ulotna, która przenosi czytelnika w świat ciszy i spokoju. To książka, która jak hiacynty, kojarzy się z wiosną. Jest pełna czaru i ulotności. Godna przeczytania na świeżym powietrzu w cieple wiosennego słońca.


***
Gonzalo Torrente Ballester (1910-1999), studiował filozofię i prawo na uniwersytetach w Santiago, Oviedo i Madrycie. Był profesorem literatury, powieściopisarzem, eseistą i dramatopisarzem. Od 1975 r. był też członkiem Królewskiej Akademii Hiszpanii. W 1982 r. otrzymał Premio Príncipe de Asturias de las Letras, a w 1985 r. najbardziej prestiżową w świecie hiszpańskojęzycznym Premio Miguel de Cervantes. Uważa się go za przedstawiciela realizmu magicznego w literaturze europejskiej, choć popularność przyniosła mu monumentalna, trzytomowa powieść obyczajowa 'Blaski i cienie' oraz erotyczno-historyczna powieść 'Kronika zadziwionego króla'. 'Wyspa Ściętych Hiacyntów' to jedna z części tzw. trylogii fantastycznej.

Marcin Brykczyński, Liczydełko.

seria: Jaśki
ISBN: 978-83-7672-025-8
stron 24
ilustracje: Iwona Cała


Cudowna książeczka o nauce pierwszych cyferek. Krótkie, rymowane wierszyki pozwolą dziecku nie tylko cyferek, ale również pozwolą uczynić pierwsze kroczki w nauce liczenia. Mały matematyk może uczyć się liczyć dzięki siedmiu krasnoludkom, puszystej kurze, gwiazdkom śniegowym, jaskółkom czy myszkom. Dodać do tego trzeba wspaniałe ilustracje Iwony Całej. Zapewniam, że maluch będzie książeczką zachwycony!


Polecam gorąco!

Źrodło książeczki

blog Iwony Całej

25 kwietnia 2010

Geert Kimpen,Kabalista.

Tłumaczenie: Alicja Oczko
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka
ISBN: 9788360279410
Data wydania: marzec 2010
Język oryginału: niderlandzki

Książka, z której wiele się można dowiedzieć na temat tradycji żydowskiej. To powieść, w której można odnaleźć wiadomości na temat wiedzy kabalistycznej, codziennym życiu Żydów w XVI wieku oraz informacji o judaizmie.

Bohaterem powieści jest Chaim Wital, mieszkający w Safedzie w północnej Galilei, który wbrew planom ojca, zgłębia tajniki alchemii. Po jego śmierci zaczyna jednak studiować kabałę i zostaje uczniem Rabbiego Kordowego. Gdy do Safedu przybywa Egipcjanin Izaak Luria, życie Chaima nie jest już takie proste. Zakochuje się on, bowiem w córce Izaaka. Mimo to nauczyciel ma wobec ambitnego młodzieńca swoje plany. Stopniowo wprowadza go w arkana siedemdziesięciu dwóch tajemnych imion Boga. Chaim pragnie również napisać księgę i w ten sposób zdobyć sławę. Kabalista to, bowiem człowiek, który na pewnym etapie swego życia otrzymał wyczerpujące odpowiedzi na pytania o sens życia, uzyskał pewnego rodzaju zmysł duchowy. Wystarczy, że człowiek dotrze do tego, co już możliwość nim jest. Posiada możliwość opanowywania, badania i przekazywania danych o całym wszechświecie, o źródle życia oraz o tym, co powinno nastąpić. Swoją wiedzę kabalista przekazuje w księgach napisanych specjalnym językiem. Dlatego aby poprawnie studiować te księgi, trzeba robić to pod kierownictwem kabalisty i według specjalnej metody. Taką właśnie wiedzę zdobywa Chaim.

Powieść, w której dużą rolę odgrywa naukowa literatura przytoczona na końcu. Napisana zrozumiałym językiem, a niektóre myśli w niej podane są godne przemyślenia.

Agnieszka Lingas-Łoniewska, "Szósty".


Wydawca: Naszedebiuty.pl
Liczba stron: 190
Numer wydania: I
Data premiery: 2010-04-21
Wymiary: 235 x 13 x 160

To już druga książka autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, od której czytania nie sposób się oderwać. Tym razem mamy połączenie romansu i śledztwa kryminalnego.

Alicja Szymczak to młoda, ambitna pani psycholog od znajomości profili przestępców. Spędziła parę miesięcy na szkoleniu w Zakładzie Nauk Behawioralnych w siedzibie głównej FBI w Quantico. Samotna piękna zielonooka blondynka, która przeżyła osobistą tragedię. Dwa tygodnie po ślubie, straciła w wypadku samochodowym ukochanego męża Jacka, którego znała od przedszkola. Marcin Langer to trzydziestoośmioletni szef Śląskiej Grupy Śledczej, od ośmiu lat związany z byłą modelką Angelą. Niezbyt szczęśliwy w tym związku, pewny, że Angela nie jest tą jedyną, z którą chciałby spędzić życie. Ma jednak starszego brata już ustatkowanego po burzliwej przeszłości, na którego zawsze może liczyć. Od sześciu lat Marcin ma ten sam powtarzający się sen, w którym zjawia się zielonooka blondynka wypowiadająca słowa: „Czekam na Ciebie, Marcinie…”. Sen ten sprawdza się, gdy Marcin prosi o przysłanie najlepszego speca od profili przestępców w celu rozpracowania mordercy blondynek z zielonym oczami. Gdy do gabinetu wchodzi Alicja, Marcin jest pewny, że to kobieta z jego snu. Od samego początku między tymi dwiema osobami czuć specjalną energię powiązania i rosnącą namiętność. Nie jest to, bowiem pierwsze spotkanie Marcina z Alicją w świecie rzeczywistym. Trzeba jednak cofnąć się do wydarzeń sprzed sześciu lat, wypadku Jacka i Alicji oraz pobycie w szpitalu Marcina.

Autorka znakomicie oddaje uczucia zarówno Alicji jak i Marcina. Wątek romansu jest tu dominujący i bardzo interesujący, a tłem staje się sprawa kryminalna prowadzona przez Śląską Grupę Śledczą. Nie jest to sprawa prosta, bowiem dotyczy seryjnego mordercy kobiet. W myśl swojego ustalonego rytuału porywa zielonookie blondynki, gwałci je i szóstego dnia morduje. Czytelnik może śledzić myśli i czyny mordercy i wraz z upływem stron dowiaduje się, co jest przyczyną jego zachowań. Obserwować można również styl działania grupy policyjnej i etapy dochodzenia.
Książka, którą się czyta na jednym wydechu :)

23 kwietnia 2010

Sidonie-Gabrielle Colette, Chéri.

Wydawnictwo W.A.B.
Tłumaczenie: Anna Topczewska
Tytuł oryginalny: Chéri
Liczba stron: 250
Format: 123 x 195 mm
Oprawa: twarda
ISBN-13: 978-83-7414-681-4
Wydanie: I
Data wydania: styczeń 2010

Bohaterką powieści jest doświadczona pięćdziesięcioletnia kurtyzana, która nigdy nie pozwoliła sobie na dłuższy związek z mężczyzną. Léa de Lonval zna Chéri od dziecka, gdy jednak ten osiąga wiek siedemnastu lat i odkrywa w Lei kobietę, rozpoczyna się żarliwy romans, który trwa siedem lat. Chéri jest synem byłej damy do towarzystwa Charlotte Peloux, wychowywany przez służących, uciekający od szkoły, który wyrósł na zadufanego, sardonicznego narcyza. Charlotte Peloux zna Léę de Lonval od wielu lat. Nounoune czyli Lea nazwana tak przez Chériego, mimo osiągniętego wieku, nadal jest pełna namiętności, nadal jest kobietą zadbaną i piękną, choć zaczęła dostrzegać oznaki starości na swoim ciele. Dla Chéri jest nadal kobietą pociągającą, z nią spędza wieczory, noce i poranki. Nawet różnica wieku nie jest przez Chéri zauważalna. Związek nie należy jednak do łatwych. Chéri jest rozbrajający, młody, bałaganiarz, szukający zabawy, natomiast Lea chce już pewnej stabilizacji, porządku w mieszkaniu, spokoju i ciszy. Trwająca idylla zmienia się szybko, kiedy matka Chéri zapragnęła ożenić swojego syna z bogatą osiemnastoletnią Edmée, nota bene również córki kurtyzany. Lea namawia młodego kochanka do ożenku, ale sama odczuwa osamotnienie, odrzucenie a wkrótce tęsknotę i rozpacz. Wyjeżdża z Paryża na południe Europy na kilka miesięcy, a gdy wraca jest bledsza, chudsza i starsza. Zdaje sobie bowiem sprawę, że za długo przytrzymała u swojego boku Chéri, który stał się dla niej kimś ważnym. Ta sama tęsknota trapi również młodego mężczyznę, który coraz bardziej odsuwa się od żony i pogrąża w rozpaczy.

Autorka w subtelny i zmysłowy sposób opowiedziała uczucia miedzy starszą kobietą a młodszym mężczyzną. Colette napisała powieść o miłości, o przemijaniu, o związku trudnym i niespełnionym. To również książka opowiadająca o czasach, których już nie ma. Pamiętać trzeba, że książka po raz pierwszy została opublikowana w 1920 roku, a mimo to napisana została w intymny sposób.

Polecam!

Na postawie książki Colette, reżyser Stephen Frears i scenarzysta Christopher Hampton nakręcili film. W rolach głównych Michelle Pfeiffer i Rupert Friend.


zwiastun filmu

p.s. przepraszam z góry za błędy w odmianach francuskich imion i nazwisk.

21 kwietnia 2010

Monika Szwaja, Zupa z ryby Fugu.

Kwiecień 2010
ISBN: 978-83-62405-03-9
Liczba stron: 352
Wymiary:144 x 207 mm

Do ryby fugu odwołuje się autorka powieści zarówno w tytule jak i w treści. Ryba bardzo smaczna, ale należy ją umieć przyrządzać, a w Japonii mogą to robić jedynie wykwalifikowani kucharze. Jedzenie Fugu to symboliczny rytuał dla bogaczy, który można przypłacić życiem.
Ta z wyglądu brzydka kolczasta ryba z powiekami, którymi może mrugać, zawiera w swym ciele truciznę dwadzieścia razy bardziej zabójczą niż cyjanek." Ilość wystarczająca, by uśmiercić dorosłego człowieka zmieściłaby się na czubku szpilki, cała ryba zawiera porcję mogącą zgładzić 30 osób. (...) jedzenie fugu pozwala ucztującym mieć świadomość, że należą do klubu wyrafinowanych koneserów, którego przedstawiciele gotowi są ryzykować życie dla nowego doznania kulinarnego" (J. Bator, Japoński wachlarz).

Jeżeli z fugu nie będziemy obchodzić się zgodnie z regułami, ryba może stać się więc przyczyną poważnego zatrucia. Człowiek w swoim życiu podejmując nierozważne decyzje można zranić nie tylko siebie, ale i ludzi z naszego otoczenia. Szwaja opowiada o kobietach silnych i umiejących postawić na swoim, które podejmują w swoim życiu jednak czasami nieprzemyślane do końca decyzje. Mężczyźni jako pantoflarze, godzą się z decyzjami i mają mało do powiedzenia. Swoje smutki i problemy topią w alkoholu.

Tym razem Monika Szwaja porusza problem ważny i dogłębnie dyskutowany w mediach. Wiele małżeństw nie może mieć dzieci. Nie chcąc decydować się na adopcję, wybierają inne opcje. Jedną z nich jest metoda in vitro. Kiedy kolejne próby nie przynoszą upragnionej ciąży, małżonkowie decydują się na kolejny radykalny krok, jakim jest wynajęcie za grube pieniądze brzucha – surogatki. Tyle, że decyzja taka może wiązać się z pewnymi komplikacjami. Kobieta, która urodziła dziecko w świetle prawa jest jego matką. Po za tym surogatka może po urodzeniu dziecka poczuć macierzyński odruch i zdecydować się na zatrzymanie go wbrew wcześniejszej umowie z jego rodzicami.


Jest to historia Anity i Cypriana Grabiszyńskich, młodego małżeństwa, które założyło firmę architektoniczną i wkrótce wskutek nacisków rodziców zwłaszcza pani Grabiszyńskiej, zaczęło starać się o dziecko. Niestety okazało się, że Anita jest chora na endometriozę. Decyduje się na sztuczne zapłodnienie, ale podejmowane kolejne próby nie przynoszą rezultatu. Mając obsesję na punkcie posiadania dziecka coraz bardziej oddala się od męża. Za radą swojej przyjaciółki, wykładowcy literatury staropolskiej Elizy Trumbiak, decyduje się na wynajęcie zastępczej matki. Rzecz jasna sama Eliza również chce na tym sowicie skorzystać. Co więcej nie jest typem osoby, którą da się lubić. Czas wolny spędza na różnych forach, gdzie pod wymyślonymi nickami szkaluje ludzi. Czyni wiele zamieszania w życiu innych, niczym się nie przejmując i wykorzystując do zdobycia jakiegoś celu nawet najżyczliwsze sobie osoby. Samotna, zaniedbana, zgnuśniała i wredna. Po za tym zazdrości Anicie wspaniałego męża i majątku. Namawia swoją współlokatorkę Mirandę Wiesiołek na wykorzystanie sytuacji i zarobienie dużych pieniędzy. Nie wszystko odbywa się jednak w myśl planu. Miranda spotyka się, bowiem ze Stasinkiem, bratem Anity, o czym sama dowie się już po urodzeniu dziecka. Podjęta decyzja zaważy, więc na losach Mirandy oraz Anity i jej rodziny.

Książkę czyta się z przyjemnością. Napisana jest, bowiem lekkim piórem i z dużą dawką humoru. Co więcej daje do myślenia. Warto zaznaczyć, że w powieści pojawiają się bohaterowie z „Gosposi prawie do wszystkiego” i że jest to dobra babska lektura.

17 kwietnia 2010

Susana Fortes, Quattrocento.

tlum.Anna Trznadel-Szczepanek
ISBN 9788374957274
Liczba stron 352
Oprawa broszurowa
Format 13 x 20,5 cm
Rok wydania 2010

W historii sztuki quattrocento to nazwa nadawana wczesnemu renesansowi, epoce w sztuce włoskiej w XV wieku. Użył jej Giorgio Vasari - włoski historiograf, który podzielił dzieje sztuki włoskiej od Cimabuego do Michała Anioła na trzy okresy: trecento, quattrocento, cinquecento. Głównym ośrodkiem sztuki była Florencja i to te miasto jest miejscem akcji powieści Susany Fortes. Autorka przenosi czytelnika w świat sztuki. Próbuje także przedstawić reguły, jakie rządziły miastem w wieku XV i w tym celu przenosi nas w tą epokę. Akcja powieści jest, więc dwutorowa. Jesteśmy zarazem w świecie współczesnym jak i w świecie piętnastowiecznej Florencji.

Bohaterką powieści jest studentka Ana Sotomayor, która dostaje stypendium doktorskie we Florencji. Na napisanie doktoratu ma jedynie kilka miesięcy w zbieraniu materiałów do pracy pomaga jej przyjaciel zmarłego ojca, profesor Giulio Rossi. Ana spotyka się z profesorem zarówno na uczelni jak i we florenckich kawiarniach. Razem odwiedzają pracownie konserwatorskie dzieł sztuki, dyskutują godzinami nad różnymi teoriami dotyczącymi zebranego materiału. Z czasem znajomość przerodzi się w głębszą przyjaźń i fascynację. Ana gromadzi materiały związane z twórczością Pierpaola Masoniego zwanego Lupetto, który oślepł w roku 1478. Zdołał jednak namalować wspaniałe i tajemnicze dzieło dla rodziny Medyceuszy „Madonna z Nievole”. Oprócz tego pozostało po nim kilka zeszytów zapisków, które były przechowywane we Florencji. Ana postanawia dogłębnie je przestudiować. Wkrótce okazuje się jednak, że brakuje trzech zeszytów, zeszytów materiałami zebranymi przez doktorantkę i jej profesora interesuje się ktoś jeszcze. Dzięki obrazowi Ana może odkryć tajemnicę dotyczącą spisku przeciwko Medyceuszom.

Powieść Susany Fortes to kryminał historyczny, którego wyjściem stał się zamach na Medyceuszy dokonany przez ród Pazzich 26 kwietnia 1478 roku we florenckich katedrze. Inspiratorem spisku był papież Sykstus IV, który chciał odsunąć Medyceuszy od rządów we Florencji i zastąpić Wawrzyńca Wspaniałego swoim siostrzeńcem Girolamo Riario.

Lektura ciekawa, powoli odkrywająca tajemnicę na tle urokliwej Florencji.  W rzeczywistości nie było jednak ani Pierpaola Masoniego zwanego Lupetto, ani nie powstało dzieło "Madonna z Nievole". Prawdopodobnie autorka zaispirowała się innymi dziełami tego kresu. Odwołuje się jednak do faktycznych dzieł i istniejących osób tej epoki. Dla czytelników gustujących w zagadkach historii i historii sztuki.

16 kwietnia 2010

Margot Berwin, Kwiat cieplarniany i 9 roślin wzbudzających pożądanie.

tytuł oryginału: Hothouse Flower and the Nine Plants of Desire
język oryginału: angielski
liczba stron: 280
miejsce wydania: Warszawa
rok wydania: 2010
oprawa: miękka
wymiary: 145 x 205 mm
ISBN: 978-83-7495-795-3

Bohaterką i zarazem narratorką powieści jest Lila Nova, mieszkanka Nowego Jorku, pracująca w agencji reklamowej, która po rozpadzie swojego małżeństwa w czwartym roku pożycia, postanawia zacząć życie od nowa. Mimo tęsknoty za mężem, który opuścił ją dla producentki w agencji reklamowej oraz w ogóle za życiem małżeńskim, Lila bierze się w garść. Wprowadza się do maleńkiej kawalerki, którą po swojemu postanawia urządzić i ocieplić zakupionymi roślinami. Udaje się na targ kwiatowy, gdzie poznaje intrygującego sprzedawcę kwiatów Dawida Exleya. Ten proponuje jej zakup pięknej rośliny o nazwie Rajski ptak i udostępnia jej folder z tropikalnymi roślinami. To dzięki niemu Lila rozpoznaje jedną z bardzo rzadkich roślin w oknie pralni. Jak się okazuje, pralnia jest pełna roślin a jej właściciel ceniony wśród okolicznych mieszkańców to znawca kwiatów. Opowiada Lili o tajemniczych właściwościach dziewięciu roślin, które przetrzymuje na zapleczu. Posiadanie tych roślin może przynieść sławę, pieniądze, miłość, namiętność, pożądanie, nieśmiertelność. Lila obiecuje Armandowi, że nie powie nikomu nikomu roślinach. Armad daje jej odnóżkę Szczawiu Rubra, którego wypuszczone korzenie dałyby znak, że Lili jest gotowa na zobaczenie dziewięciu roślin. Lila nie należy jednak do kobiet roztropnych. Ulega pociągającemu Exleyowi, któremu zdradza sekret Armada. Pralnia zostaje zdewastowana a dziewięć roślin znika. Lila obiecuje pomóc Armandowi w odtworzeniu roślinnego zbioru i udaje się w tym celu do Meksyku i jego lasów deszczowych. Poznaje zupełnie obcy sobie świat i musi zmierzyć się z niebezpieczeństwami.

W powieści możemy odnaleźć portret kobiety, która pragnie stabilnego życia i udanego związku. Lili jest kobietą samotną, choć obracającą się w zepsutym świecie pieniądza. To osoba, która wzbudza sympatię i z którą czytelnik może się utożsamiać.

Bardzo urokliwa powieść, która przenosi czytelnika w świat egzotycznych roślin. Każdy rozdział jest poprzedzony opisem danej rośliny włącznie z jej łacińskimi odpowiednikami nazw. Odnajdziemy tu legendy i magię roślin. Na początku powieści wymienione i zilustrowane zostały wszystkie rośliny wzbudzające pożądanie. Dużą rolę odgrywa tu również cytowany tekst w języku hiszpańskim.

Przeczytane z wielką przyjemnością.


***
Margot Berwin, w roku 2005 ukończyła wydział sztuk pięknych. Dotychczas publikowała tylko opowiadania. Przez wiele lat pracowała w reklamie jako copywriterka. Mieszka w Nowym Jorku.


14 kwietnia 2010

André Brink, Zanim zapomnę.


Tytuł oryginału: Befor I Forget
Przekład: Hanna Falińska
Ilość stron: 340
Format: 145 x 235 mm
ISBN: 978-83-7392-319-5
Data wydania: marzec 2010

Bohaterem powieści jest pisarz Chris Minnaar, który ma 78 lat i musi pogodzić się ze śmiercią najbliższej mu sercu kobiety. Postanawia spisać swoje wspomnienia zanim jego rozum doścignie starcza demencja. Z rzeźbiarką Rachel znali się krótko, ale mimo to Chris jest zdania, że to ona była tą jedyną i wyjątkową kobieta w jego życiu. Zajmowała szczególne miejsce wśród wielu związków jakie Chris miał z kobietami. Podstarzały pisarz wraca do chwil jakie spędził z kobietami. Opowiadania są nasycone pikantnymi, czasami nawet perwersyjnymi szczegółami. Chris w swoich wspomnieniach zapisuje tylko te związki, które miały dla niego jakieś znaczenie, odegrały jakąś rolę w jego życiu. Przyznaje, że kobiet było zbyt wiele. Sam zdradzał i sam był zdradzany. Mimo tego, że lubił towarzystwo wydaje się że borykał się przez całe życie z samotnością. Ważną osobą w jego życiu była matka. Analizując swoje minione związki Chris zawsze jednak wraca do chwil spędzonych z Rachel i jej mężem. Opisuje skomplikowane relacje jakie zachodziły pomiędzy nimi trojgiem. Wraca do chwil kiedy zdał sobie sprawę, że kocha Rachel.

Oprócz historii miłosnych, Chris wypowiada się również na temat wydarzeń politycznych dotyczących Republiki Południowej Afryki i reszty świata. Porusza takie tematy jak rasizm, wojna w Iraku, militaryzm, zbrojne rozwiązywanie konfliktów, przemoc, nędza i ubóstwo RPA w dziesięć lat po pierwszych wolnych wyborach. Zapisuje swoje rozczarowania i frustracje. 

To książka subtelna napisana pięknym językiem. To próba podsumowania życia i relacji damsko-męskich oraz zwrócenia uwagi na najtrudniejsze problemy współczesnego świta.

***

André Brink, urodzony w 1935 r., jest pisarzem, dramaturgiem i eseistą południowoafrykańskim. Od 1991 r. wykładał na uniwersytecie w Kapsztadzie. Pisze w językach afrikaans oraz angielskim. Jest autorem siedemnastu powieści, licznych sztuk, esejów i opowiadań. W swojej twórczości zdecydowanie występował przeciw apartheidowi. Jego powieść z 1973 r. „Kennis van die aand” była pierwszą książką w języku afrikaans zakazaną przez rząd południowoafrykański.
Najbardziej znaną powieścią Brinka jest „Sucha biała pora”, sfilmowana w 1989 r. z udziałem Donalda Sutherlanda i Marlona Brando.
Brink został uhonorowany wieloma nagrodami literackimi w kraju i za granicą, m.in. Martin Luther King Memorial Prize (1980). Był również dwukrotnie nominowany do Nagrody Bookera.
W Polsce ukazały się „Sucha biała pora” (1989) oraz „Tamta strona ciszy” (2005).

11 kwietnia 2010

Mary Ann Shaffer i Annie Barrows, Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek.

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN:978-83-247-1444-5
kwiecień 2010
Strony: 252

Wspaniała, pełna uroku i czaru powieść redaktorki, bibliotekarza i księgarza Mary Ann Shaffer i jej siostrzenicy, autorki książek dla dzieci Annie Barrows. Powieść napisana została w formie listów mających różnych adresatów i różnych nadawców. Gdy we współczesnym świecie sztuka epistolarna została gdzieś na marginesie, wielką przyjemnością jest jak dla mnie czytać tak czarujące listy.

Akacja powieści rozgrywa się na przestrzeni kilku miesięcy roku 1946. Trzydziestodwuletnia Juliet Ashton niedawno wydała dzięki wydawnictwu Stephens & Stark książkę „Izzy Bickerstaff wyrusza na wojnę”. Złożyły się na nią felietony pisane przez Juliet do „Spektatora” a traktujące o życiu codziennym w Londynie podczas wojny. Książka cieszy się ogromnym powodzeniem. Juliet zawiedziona jest nieco niepowodzeniem biografii Anne Brontë. Szuka też tematu do napisania nowej ksiązki. Niespodziewanie natchnienie znajduje dzięki mieszkańcom wyspy Guernsey. Pewnego dnia dostaje list od Dawsey’a Adama, który kupił należącą do niej niegdyś książkę. W liście tym wspomina on o zawiązaniu podczas wojny wśród mieszkańców wyspy Stowarzyszenia Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek. Zaintrygowana Juliet pragnie czegoś więcej dowiedzieć się o dziwnej nazwie Stowarzyszenia i jego członkach. Tak rozpoczyna się bogata korespondencja pomiędzy Juliet a mieszkańcami wyspy Guernsey. Mieszkańcy tego urokliwego zakątka piszą o miłych i smutnych wydarzeniach z życia. Opisują fakty związane z II wojną światową. Wspominają zmarłych, zaginionych, więźniów pobliskiego obozu oraz niemieckich żołnierzy przebywających przez lata na wyspie.

To książka o książkach. To ona, bowiem stała się spoiwem łączącym kilku mieszkańców wyspy. Dzięki niej zawiązuje się miedzy nimi silna więź i przyjaźń. Wiele tu również odniesień do literatury nie tylko angielskiej. Powieść opowiada o tym, że w bardzo trudnych momentach wydarzeń historycznych ważna jest przyjaźń i wsparcie. Powieść napisana lekkim piórem czyta się z wielką przyjemnością. Czytelnik zaprzyjaźnia się z autorami listów, współczuje przeżytych wydarzeń, śmieje się z opowieści opowiedzianych z humorem. To listy od ludzi bez wykształcenia, bez większych ambicji, którzy w prosty sposób przelewają na papier swoje odczucia.
Ciepła, pełna humoru, uniesień i wzruszeń.

Polecam!

Mary Ann Shaffer zmarła w 2008 roku.

***

Książkę otrzymałam za pośrednictwem portalu LUBIMY CZYTAĆ.

6 kwietnia 2010

Magdalena Witkiewicz, Panny roztropne.


Oprawa: miękka
Format: 125 x 195
ISBN: 9788392916215
Rok wydania: 2010
stron: 255

Premiera 22 kwietnia
Zabawna i napisana w ciekawy sposób  powieść Magdaleny Witkiewicz, która jest kontynuacją "Milaczka". Książka tytułem jak ewangelicznych treścią nawiązuje do ewangelicznych panien roztropnych.

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: - Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły ze sobą oliwy. Roztropne zaś z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. lecz o północy rozległo się wołanie: - Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do nieroztropnych: - Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną. Odpowiedziały roztropne: - Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie. Gdy owe szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: - Panie, panie, otwórz nam. Lecz on odpowiedział: - Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.  (Mt 25,1-13).
Panny roztropne w powieści to panny mądre, które mimo popełnionych wcześniej błędów, właściwie potrafią wybrać swojego oblubieńca. Mają wspaniałe i czyste serca i kiedy zajdzie potrzeba, potrafią podzielić się solą lub oliwą z sąsiadem. Do panien roztropnych należy zaliczyć Milenę zwaną Milczkiem, która po niedoszłym ślubie z dentystą nadal szuka prawdziwej miłości. Jest nią również ciotka Milczka, Zofia Kruk, która pomimo swojego wieku, nadal jest energiczną, pełną seksapilu kobietą, uczęszczającą na zajęcia uniwersytetu trzeciego wieku. Do panien tych należy również Aleksandra Pieczka, była medalistka w gimnastyce sportowej, która po trzech latach związku została zdradzona przez mężczyznę i postanowiła uciec nad morze by zamieszkać w wynajętym lokum. Nad istnieniem panien roztropnych we współczesnym świecie zastanawia się również ośmioletnia Zuzanna zwana Bachorem. Kim natomiast są oblubieńcy? Zofia ma swojego świeżo poślubionego zakochanego w niej po uszy Staszka; Aleksandrze przepowiada w kartach znakomitą przyszłość jej przyjaciel będący gejem; Milenka ma do wyboru dwóch adoratorów; nawet Zuzanna poznaje i zaprzyjaźnia się z Wojtkiem zwanym Harrym Poterem. Między występującymi postaciami są oczywiście mniejsze lub większe powiązania. Aleksandra wynajmuje mieszkanie od Zofii i Staszka poprzez Milenę i zaznajamia się bliżej z bratem sąsiada. Z kolei Zuzanna z ojcem mieszka w tym samym bloku co Milena, a sama jest częstym gościem u Zosieńki.

Wydawałoby się, że wszystko jest pogmatwane. Nic bardziej mylnego. Autorka w znakomity sposób operuje słowem i dowcipem. Znakomicie oddaje charakter każdej z postaci. Potrafi też nakreślić realne intrygi sąsiadów i powiązać wydarzenia w spójną całość. Pisze o tym, czego zawsze pragnęły w życiu kobiety. Zwraca uwagę na drogi wiodące do celu zarówno płeć brzydką jak i piękną. Wspaniała zabawa i duża dawka optymizmu dla czytelnika.

Dobry odpoczynek po męczącym dniu.



Magdalena Witkiewicz, pisarka, marketer z wykształcenia. Miłośniczka literatury oraz dzieci (w szczególności swoich - trzyletniej Lilianki i dziewięciomiesięcznego Mateuszka). Jej pierwsza powieść, "Milaczek", poprawiła humor tysiącom czytelników. Pisarka nie zapomina o swej marketingowej pasji - prowadzi firmę marketingową "Efekt Motyla".(źródło Wydawnictwo SOL)

5 kwietnia 2010

Isabel Allende, Suma naszych dni.

język oryginału: hiszpański
liczba stron: 400
miejsce wydania: Warszawa
rok wydania: 2010
oprawa: twarda
wymiary: 135 x 205 mm
ISBN: 978-83-7495-810-3

W sprzedaży od 21 kwietnia
 „Suma naszych dni” to już druga autobiograficzna książka Isabel Allende. Zaczęła ją pisać w roku 2006. Pisarka wraca do grudnia 1992, kiedy to cała jej rodzina pojechała rozrzucić prochy jej córki Pauli. Autorka w formie długiego listu do swojej zmarłej córki opowiada to, co wydarzyło się, gdy zapadła w śpiączkę, a potem wskutek niedotlenienia nastąpiła śmierć mózgowa. Swoje właściwe opowiadanie, o tym, co się wydarzyło, zaczyna od roku 1993. W zapiskach pomija jednak dwóch synów swojego drugiego męża Willego: Lindsaya, z którym się właściwie nie znała i Scotta, który nie życzył sobie być na stronach tej książki. Zaznacza jednak, że wszystkie dzieci jej męża to narkomani. Opisuje tragiczną historię córki Willego: Jennifer oraz jej narodzonego dziecka Sabriny. Z wielką pieczołowitością przedstawia fakty z życia swojej rodziny: dzieje małżeństwa jej syna Nico z Celią, ich rozwód i kłótnie, rodzinny skandal związku Celi z Sally, nowe małżeństwo Nico z Lori, związek męża Pauli Ernesta z Gulią. Wiele stron poświęca swoim ukochanym wnukom. Wraca również do sprawy bezpłodności i jego leczenia u Lori i Gulii. Zapoznaje czytelnika z historią swojej przyjaciółki Tabry oraz z opowieścią dotyczącą długoletniego księgowego Willego. Z wielką miłością opowiada o swoich rodzicach i o korespondencji jaką od lat prowadzi ze swoją matką.

Powraca również we wspomnieniach do swoich książek oraz ich filmowych adaptacji. Wraca do chwil, jakie spędziła na pisaniu powieści i udzielaniu wywiadów, podpisywaniu książek, podróżach. „ Ktoś mógłby powiedzieć, że pisanie powieści to jak sadzenie pelargonii. Spędzam dziesięć godzin dziennie przykuta do krzesła, tysiąc i jeden raz przerabiając każde zdanie, żeby móc coś opowiedzieć w najbardziej efektywny sposób. Ciężko przeżywam fabułę, głęboko angażuję się w sprawy bohaterów, zbieram materiały, studiuję, robię korekty, publikuję, sprawdzam przekłady, a do tego z uporem komiwojażera tłukę się po świecie, promując moje książki” (s. 299).

Isabel Allende opisuje związki rodzinne i przyjacielskie niczego nie kamuflując. Jak sama podkreśla, kieruje się czystą prawdą, bowiem w innym wypadku spisywanie wspomnień nie miałoby żadnego sensu. Z tego powodu więcej niż połowa dalszej rodziny jest na nią obrażona. Opowiada o swoim stosunku do wiary i istnienia duchów. Przez lata członkowie jej rodziny jak i ona sama często bywali u wszelkiej maści psychoanalityków, psychiatrów, psychologów, gdzie zaciągali porady i leczyli swoje frustracje. To autobiograficzna powieść, która wzrusza i bawi. W dodatku napisana jest wspaniałym, czasami poetyckim językiem. Zakończenie ma charakter otwarty. Autorka zaznacza, że koniec jest na razie. Być może za parę lat będzie kontynuacja? Można tylko sobie tego życzyć.

Polecam!
 
***
W trakcie pracy nad przekładem tłumaczka, Marta Jordan, na zaproszenie autorki spędziła miesiąc w jej domu w okolicach San Francisco, w otoczeniu bohaterów jej wspomnień. Codzienne obcowanie z postaciami opisanymi na kartach tej książki było dla niej niezwykłym i niezapomnianym przeżyciem, w którym przenikały się nawzajem świat realny i rzeczywistość literacka. (źródło Wydawnictwo Muza)

strona autorki

3 kwietnia 2010

Steve Feasey, Wilkołak. Dlaczego ja?

Tłumacz: Paweł Kruk
rok wydania: 2010
ilość stron: 296
rodzaj wydania: broszura
format: 130x197 mm
kategoria wiekowa: 12+
ISBN:978-83-10-11640-6

Jest to kolejna powieść, która powstała na bazie pomysłowej mody powiązania świata nam współczesnego ze światem wampirów, demonów, wilkołaków i innych tego typu istnień. Tym razem bohaterem jest czternastoletni Trey Laporte, który od trzech lat przebywa w domu dziecka. Pewnego dnia budzi się w swoim pokoju z ogromnym bólem głowy i z zanikiem pamięci wydarzeń ostatniej nocy. Z przerażeniem obserwuje demolkę swojego pokoju i zniszczenie swoich rzeczy mniej lub bardziej wartościowych. Ponadto okno zostało siłą wyrwane z framugi, a drzwi pokoju były zamknięte od wewnątrz. Mimo swoich tłumaczeń, nie udaje mu się wyjaśnić owe zniszczenia dyrektorowi ośrodka. Ten postanawia natychmiast wysłać go do specjalnego ośrodka dla dzieciaków z problemami. Nic nie wychodzi z tych wychowawczych planów, bowiem w domu dziecka pojawia się nieznajomy podający się za wuja Treya. W lakoniczny sposób wyjawia tajemnicę Treya, w którą ten oczywiście nie chce wierzyć. Przy okazji chłopak dowiaduje się parę faktów z życia swoich rodziców. Decyduje się na szybki wyjazd z domu dziecka w towarzystwie nowego opiekuna Luciena. Dobry Trey jako ostatni prawdziwy wilkołak będzie teraz walczył u boku wampira i jego córki czarodziejki oraz służalczych demonów ze złymi siłami ciemności. Po za tym będzie żył w przepychu i luksusie. Będzie też pod urokiem nastoletniej córki Luciena.

Ciekawostką jest to, że za końcu książki czytelnik znajdzie przygotowaną przez autora „Demoncyklopedię. Przewodnik po otchłani i istotach ją zamieszkujących”. W książce wiele jest opisów nierealnych walk i stosowanej broni. Jak można się domyśleć dużo jest przemocy i brutalności. Brakuje jednak psychologicznego podejścia, co sugerowałby drugi tytuł: „Dlaczego ja?”. Autor podkreśla jednak, że Trey jak każdy nastolatek przechodzi bunt, a wyniku odkrycia nowego wcielenia musiał zacząć sobie radzić, znaleźć w sobie odwagę, podejmować szybko dobre decyzje. Jest to początek cyklu, a pierwsza część ma zakończenie otwarte.


2 kwietnia 2010

Laura Whitcomb, Światła pochylenie.

Tłumaczenie: Dawid Juraszek, Joanna Bogunia
Tytuł oryginalny: A Certain Slant of Light
Rok wydania oryginału: 2005
Liczba stron: 232
Format: 150x215 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-927322-4-2
Wydanie: I
Data wydania: marzec 2010

„Światła pochylenie” to udana debiutancka powieść Laury Whitcomb. Opowiedziana historia na pewno zaskakuje czytelnika swoim zakończeniem. Jest to jedna z tych książek, których lektura wciąga.

Główną bohaterką, a zarazem narratorką jest Helen, nieżyjąca od ponad 130 lat. Helen jest Światłem, którego nikt nie widzi, nikt nie słyszy. Sama może dzięki własnym emocjom poruszać jedynie kartki, zasłony, rozsiać wokół aurę chłodu. Jako Światło ma swoich gospodarzy, którym towarzyszy przez resztę ich życia. Ich cechą charakterystyczną jest miłość do literatury. Piątym Gospodarzem jest nauczyciel języka angielskiego Brown. Helen towarzyszy mu właściwie wszędzie oprócz sypialni i łazienki. Niewidoczna, staje się jednak pewnego rodzaju natchnieniem dla Browna. Pewnego dnia okazuje się jednak, że Ktoś ją widzi. Tym Kimś okazuje się Jamek, który również jest Światłem, lecz przebywającym obecnie w ciele Billa. Chłopak opowiada swoją historię Helen i namawia ją na opuszczenie dotychczasowego Gospodarza. Helen podejmuje ryzyko, bowiem coś niewytłumaczalnego ciągnie ją do Jamesa. Postanawia również odnaleźć ciało, w którym mogłaby przebywać. Bohaterów łączy prawdziwa namiętność dorosłych ludzi, lecz w ciałach nastolatków. Czytelnik powoli poznaje historię życia Helen i Jamesa i to, dlaczego stali się Światłami. Bohaterowie odkrywają swoją przeszłość, ale również docierają do tajemnic rodzinnych osób, w których ciałach obecnie istnieli.

Autorka potrafi budować napięcie i je stopniować. W powieści porusza wiele problemów takich jak narkomania, zdrada, fanatyzm religijny, hipokryzja, zbyt opiekuńczy rodzice, molestowanie seksualne. Oprócz tego w znakomity sposób porusza kwestie wiary, jednocześnie nie odnosząc się do żadnego z wyznań. W sposób interesujący uwypukliła poprzez odpowiednie charakterystyki zarówno głównych bohaterów, jak i postacie odgrywające mniejszą rolę.

Książkę czyta się z przyjemnością.

strona autorki

zwiastun filmowy książki