Józef
Grassi
Portret Anny z Ossolińskich Krasińskiej
1791-1795
olej/płótno
83,5 x 69
własność - Muzeum Narodowe w Warszawie
depozyt w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze
eksponowany we Dworze Krasińskich
fragmenty |
/.../
Wśród wizerunków trzeciej żony
Kazimierza Krasińskiego należy wymienić portret autorstwa Józefa Grassiego[1]. Na pejzażowe
tła Grassiego składały się korony drzew, skały, motywy architektoniczne,
kwiaty, owoce i niebo, które zwykle były zasnute chmurami. Grassi pejzaż
komponował w duchu malarstwa angielskiego w myśl sentymentalnej idealizacji
przyrody. Charakterystyczną cechą jego obrazów były melancholia, egzaltowana
zaduma, pewien rodzaj smutku i słodyczy, urok, powab, elegancja i gest pełen
wdzięku. Jego manierę cechowała lekkość i swoboda w prowadzeniu pędzla[2].
Józef Grassi, Portret Anny z Ossolińskich Krasińskiej, 1791-1795, MNW, depozyt w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. |
Portret Grassiego mający
wyobrażać Annę z Ossolińskich Krasińską datowany jest na l. 1791-1795, kiedy to
malarz przebywał na terenie ziem polskich. Wiadomo, że w 1794 r. wyjechał do
Karlsbadu, a na początku 1795 r. był już w Wiedniu[3].
Portret pokazuje modelkę na tle nastrojowego pejzażu, inspirowanego dziełami
angielskiego malarza Thomasa Gainsboroug. Układ jest typowy dla portretów
kobiecych tego malarza. Kobieta siedząca na tle ciemnej zieleni, która po
prawej stronie tworzy malownicze obramienie dla dalekiego widoku krajobrazu i
nieba, ukazana jest do kolan, zwrócona 3/4 w prawo. Ręce skrzyżowała na piersi,
nogę założyła na nogę i z lekkim uśmiechem spogląda na widza. Suknia prosta,
nawiązująca do stylu angielskiego, jasna z głębokim dekoltem i długimi rękawami,
przesłonięta jest białym cienkim szalem wykończonym złocistym haftem.
Mocniejszym akcentem jest opasująca biodra ciemnogranatowa szarfa z
poprzecznymi srebrnymi prążkami. W l. 80. XVIII wieku pozbywano się wysokich
konstrukcji fryzur na rzecz miękkich peruk lub własnych, luźno opadających na
plecy włosów. Modne uczesanie składało się z mnóstwa puszystych, roztrzepanych
loczków, sterczących jak kolce, stąd nazywano tę fryzurę a l’hérisson („na jeża”)[4].
Fryzura portretowanej składa się z jasnych pukli i opadających na plecy
pojedynczych pukli dużych loków. Dodatkowo włosy przepasane są dwukrotnie
błękitną wstążką. Typowy dla Grassiego sposób malowania przy użyciu laserunków
nadaje temu malowidłu lekkość i świetlistość barw, a karnacji ciała i materii
stroju niezwykłą delikatność i przezroczystość. Osoba portretowanej odznacza
się na obrazie nadmierną miękkością. Zauważyć można również łagodne, w oparciu
o zasadę włoskiego sfumato, przejścia świateł w cienie. Pozornie prosta
poza modelki, jest w rzeczywistości wyszukaną i pełną swoistej gracji. Portret
ten jednak odzwierciedla już upodobania estetyczne arystokracji. Portret Anny
wydaje się być nacechowany lekkością i spontanicznością. Kobieta została
ukazana jako romantyczna heroina.
Jedna z kopii tego obrazu
Grassiego wykonana po 1795 r. znajduje się też w galerii dobrodziejów Domu
Podrzutków ks. Baudoina. Napisy na odwrocie płótna dublującego wskazują, że
jest to Józefa z Morsztynów Ossolińska (ok. 1766- po 1807), żona Stanisława
(zm. po 1824), matka Emilii, późniejszej żony Józefa Wawrzyńca Krasińskiego.
Identyfikacja nie jest jednak pewna, bowiem w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze
znajduje się wyżej wspomniany oryginał, a w zbiorach MNW jeszcze jedna kopia
obrazu[5],
które uznawane są za wyobrażenie Anny z Ossolińskich Krasińskiej. Monika Ochnio
podkreśla, że napis na odwrocie szpitalnej kopii obrazu Grassiego oraz młody
wygląd portretowanej wskazują, że jest to jednak portret Józefy z Morsztynów
Ossolińskiej[6]. Jak
wspomniałam wyżej, oryginał powstał w l. 1791-1795. Jeżeli byłaby to Anna z
Ossolińskich to liczyłaby sobie wówczas 42-46 lat i malarz znacznie wówczas by
ją odmłodził, a jeśli Józefa z Morsztynów Ossolińska – to 25-29 lat. Jak
przyznaje Monika Ochnio są to jedynie spekulacje.
Wizerunek Józefy z Morsztynów
Ossolińskiej wymienia w 1870 r. Julian Bartosiewicz wśród portretów
znajdujących się w Szpitalu Dzieciątka Jezus[7].
Czyni to również Edward Rastawiecki w 1857 r. ujmując go w notatce
bibliograficznej dotyczącej Józefa Grassiego: Rzadkiej piękności pędzla jego portret Józefiny z Morsztynów
Ossolińskiej, jest w posiadaniu wnuka hr. Karola Krasińskiego[8]. Jest
on również wymieniany w katalogu wydanym z okazji wystawy poświęconej portretom
kobiecym z XVIII w. organizowanej w Warszawie w 1917 r.[9].
Z kolei portret ten jako wizerunek Anny z Ossolińskich widnieje w spisie
katalogu wydanym w 1910 r. wystawy portretów kobiecych z XVIII i XIX wieku[10] oraz w
spisie katalogu wystawy dzieł polskich i obcych wykonanych do 1830 r. i
znajdujących się w zbiorach prywatnych[11].
Portret Anny jest w ujęciu
bardzo podobny do portretu datowanego na 1792 lub 1793 r. Izabelli z Lasockich
Ogińskiej[12] Józefa
Grassiego, którego konserwację przeprowadzono w latach 2009-2010 przez
Pracownię Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w Sukiennicach. W wyniku konserwacji
odsłonięto pierwotny wizerunek portretowanej, skrywany pod przemalowaniami[13].
W portretach Grassiego zauważalne jest schematyczne traktowanie ciała
ludzkiego, korzystanie ze wzorników i przedstawianie swych modeli w podobnych
pozach.
/…/
Fragment artykułu:
Beata Woźniak, Eustachia, Elżbieta, Anna - wizerunki żon Kazimierza Krasińskiego, "Studia Mazowieckie", 2017, nr 3, s. 53-76.
[1]
J. Ruszczycówna, Portrety polskie Józefa Grassiego, „Biuletyn Historii
Sztuki”, 1954, nr 2, s. 266, il.5; MNW nr inw. 1308, 83,5 x 69; ol., pł;
Obecnie: MNW, MP 1308, Portret Anny z Ossolińskich Krasińskiej (1749-1843); Grassi, Józef
(1758-1838), 1791-1795; 83,5 x 69; farba olejna; płótno; obraz. Obecnie w
Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. MNW nr inw. MP 4409, Portret Anny z
Ossolińskich Krasińskiej (1749-1843); Grassi, Józef (1758-1838) kopia; k. XVIII
w.; 87,5 x 70,5; farba olejna; płótno; obraz.
[2] T. Dobrowolski, Nowoczesne malarstwo polskie, t. 1,
Wrocław – Kraków 1957, s. 62-69.
[3] J. Ruszczycówna, Grassi (Grassy) Josef,
[w:] Słownik artystów polskich i obcych w
Polsce działających, t. 2, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1975, s. 459-466.
[4] A. Drążkowska, Ozdoby i nakrycia …, s. 240.
[5] MNW 4409, kopia, k. XVIII w.,
87,5 x 70,5, ol., pł.
[6] Przez okna życia… , s. 66.
[7] 12. Anna z Ossolińskich
Krasińska, Oboźnina koronna, żona tego, co wyżej, dziedzica Radziejowic.
13. Józefa z Morsztynów Ossolińska,
Starościna Sulejowska, (siostra rodzona jenerałowej Kniaziewiczowy). Mąż jej
Stanisław, poseł Mielnicki na sejm w roku 1790. W przypisie Bartosiewicz
pisze, że: Był i portret jej męża
Stanisława Ossolińskiego; ale pożyczył go przed kilkunastu laty, znakomity
pisarz i minister, Fryderyk Skarbek, dla odkopiowania zapewne dla Krasińskich,
bo córka tych Ossolińskich była za synem oboźnego. Dotąd niezwrócony portret
ten, musi gdzie zostawać u rodziny ś. p. Skarbka, lub u Krasińskich. (Wiadomość
miejscowa ze szpitala). Cyt. za: J. Bartosiewicz, Historya Szpitala Dzieciątka
Jezus w Warszawie, Warszawa 1870, s. 165; Fotografia portretu z 1918 r.
znajduje się w MNW, nr inw. DI 11268/1.
[8] E. Rastawiecki, Słownik Malarzy Polskich tudzież obcych w
Polsce osiadłych lub czasowo w niej przebywających, t. 3, Warszawa 1857, s.
217.
[9] Portret kobiecy XVIII wieku …, s. 17: Józefa z Morstinów
Ossolińska, starościna sulejowska. | Koniec XVIII w., olejny, 54 x 45. | Wł.
Szpitala Dzieciątka Jezus. | Nr. 57.
[10] Wystawa portretów kobiecych z XVIII i XIX wieku urządzona na cel
Polskiego Związku Niewiast Katolickich, otwarcie 19 lutego 1910 w gmachu
Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie Plac Szczepański, Kraków
1910, s. 10, pod nr 22: Józef Grassi (1758-1838) | Anna z Ossolińskich 10 voto
Józefowa Ossolińska wojewodzina podlaska 20 Kazimierzowa Krasińska
oboźna W. kor. Olejny na płótnie | Wys. 87 cm, szer. 71 cm. | Właść. ks.
Dominik Radziwiłł, Balice.
[11] Stary portret. Wystawa dzieł polskich i obcych wykonanych do roku 1830,
a znajdujących się w zbiorach prywatnych w obrębie województwa krakowskiego od
16 marca do 23 kwietnia 1930, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, Kraków
1930, s. 15, pod nr 75: J. Grassi | Anna z Ossolińskich Krasińska Żona Oboźnego
W. Kor. | 86 x 69 | ol. na pł. | Właśc.: Hieronim X. Radziwiłł, Balice; Reprodukcja obrazu znajduje się w
książce.
[12] Muzeum Narodowe w Krakowie
(MNK), zakupiony w 1933 r.; nr inw. MNK II-a-373, olej, płótno; 90,5 x 69;
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach.
[13] Zob.: M. Sieklucka, O konserwacji obrazu Józefa Grassiego
przedstawiającego portret Izabeli z Lasockich Ogińskiej ze zbiorów Muzeum
Narodowego w Krakowie, „Rozprawy Muzeum Narodowego w Krakowie”, 2013, t. 6,
s. 325-335: Obraz delikatnie idealizowanej młodej kobiety
odtwarza subtelne cechy urody portretowanej. Postać Izabeli z Lasockich
Ogińskiej usytuowana jest centralnie. Ukazana jest lekko z prawego boku, twarz
ma zwróconą do widza. Sportretowana siedząca kobieta ma założoną nogę na nogę,
a ręce złożone jedna na drugą na piersi. Ubrana jest w białą suknię przewiązaną
w pasie ciemną szarfą, z narzuconym na ramiona zielonym, zwiewnym szalem
ozdobionym złotymi gwiazdkami, u dołu wykończonym złotymi frędzlami. Ciemne
włosy ujęte ma w kok, upięty wysoko na czubku głowy. Jasna twarz o miękkich
rysach okolona jest ciemnymi loczkami zasłaniającymi czoło i nachodzącymi na
policzki. Oczy ma skierowane w kierunku widza. W tle widać pochmurny pejzaż. Z
lewej strony, za plecami, widoczne są ciemne skały i wysokie drzewa; z prawej
strony pejzaż jest łagodniejszy – las i wzgórza rozświetlone blaskiem
różowiejącego nieba wyłaniającego się spod ciemnych chmur.
Bardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńLubię portrety Grassiego. Może dodawał urody swym modelkom, ale czy i my współcześnie, nie lubimy dobrze wychodzić na zdjęciach?
Oczywiście, że tak lubimy :) Po za tym Photoshopy wszystko wygładzają wg życzeń :)
UsuńZapomniałam dodać, że podoba mi się Twój nowy projekt "Niedziela z obrazem", kiedyś była "Niedziela z albumem".
OdpowiedzUsuńDziekuję, może od czasu do czasu coś takiego będę wrzucać jak mnie natchnie :)
UsuńPrzepiękny obraz, pozdrawiam niedzielnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCiekawy post z zaciekawieniem go przeczytałam. Portret Anny będący depozytem w Opiniogórze piękny.
OdpowiedzUsuńZ nazwiskiem angielskiego malarza, którego tu wymieniasz spotkałam się w czytanej nie tak dawno książce " Córki malarzy". Jedna z bohaterek była zafascynowana jego malarstwem.
Józef Grassi był malarzem austriackim, choć synem włoskiego złotnika.
UsuńTak, tak....wspomniałam o Thomasie Gainsboroug, dziełami którego inspirował się Grassi malując tło do tego obrazu .
UsuńAaa, to tak. Swoją drogą bardzo lubię TG :)
UsuńPrzeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Lubię oglądać obrazy, do niektórych wracam wielokrotnie. Takie informacje wiele mówią o epoce.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za dobre słowo :)
UsuńDziękuję za ten wpis. Również lubię oglądać obrazy a w szczególności piękne portrety Grassiego i Lampiego z czasów Sejmu Wielkiego.
OdpowiedzUsuńByć może rozwiązanie zagadki przyniesie porównanie innych wizerunków Józefy Ossolińskiej i Anny Krasińskiej?
Widziałam tylko portret Anny Krasińskiej w wysokiej, pudrowanej peruce i moim zdaniem nie przypomina damy z obrazu Grassiego.
Pozdrawiam
M.M
Nie natknęłam się niestety na inne wizerunki Józefy, ale o innych portretach Anny piszę właśnie w artykule :) Niektóre z nich są prezentowane z cyfrowym MNW i to pewnie o tym obrazie piszesz :)
UsuńDziękuję za dobre słowo.
Serdeczności