30 sierpnia 2024

Ewa Bieńkowska, Co mówią kamienie Wenecji.

Zdjęcie jeszcze urlopowe, choć ja już dawno jestem po urlopie i w końcu postanowiłam zakończyć wakacyjną separację od bloga. Książka na wełnianym swetrze robionym z głowy, wykonanym na drutach. Obecnie już jest wyprany i czeka w szafie na zimne, jesienne chłody. 

Wracając do książki, muszę przyznać, że lektura pochłonęła mnie w letnie dni bez reszty. Nigdy nie byłam w Wenecji, ale dzięki kierunkowemu wykształceniu świadoma jestem tego, o czy piszę autorka: miejscach, zdarzeniach i osobach, które uwiecznione zostały na stronicach książki. Autorka przedstawia Wenecję korzystając z własnego podróżniczego doświadczenia i wysnutych wniosków  po wielokrotnym bytowaniu w tym mieście. Skupia się na malowniczości jej położenia. Prowadzi czytelnika niezwykłymi ścieżkami wiodącymi do miejsc znanych i tych niechętnie zwiedzanych. Wielokrotnie odnosi się do biografii artystów - głównie malarzy, którzy w jakiś sposób byli powiązani z tym terenem oraz powołuje się na ich dzieła. Uwadze jej podlegają również wydarzenia historyczne, zmiany na arenie politycznej czy gospodarczej. To literacki esej podróżny będący świadectwem peregrynacji do Włoch. Można zaobserwować autentyczną fascynację i żywe zainteresowanie autorki kulturą i historią Wenecji. Zachęcam do przeczytania. 

Książki Wydawnictwa Próby w domu


Ewa Bieńkowska, Co mówią kamienie Wenecji, wydawnictwo Próby, wydanie 2021, okładka twarda, stron 272. 

28 lipca 2024

Natalia Przeździk, Imię dla Róży.

 


Imię dla Róży to piękna książka, która opowiada o rodzinie, macierzyństwie, macierzyństwie, bliskości,  przyjaźni i przede wszystkim miłości. Nie ma w tym idealizmu, bowiem zwykłe życie codzienne przecież dalekie jest od tego, które kreuje świat mediów. To powieść ważna, w której autorka nie boi się poruszać tematów, w której rodzina, dzieci i dobro nienarodzonej jeszcze istoty są najważniejsze.


Irenka jest szczęśliwą żoną Andrzeja i mamą czwórki chłopców. Jest w piątym miesiącu ciąży i ku uciesze wszystkich, domownicy będą witać za parę miesięcy dziewczynkę. Oprócz tego, że zajmuje się domem, dziećmi, to prowadzi sklep hydrauliczny, w którym pracują jeszcze dwie kobiety. Świadoma jest, że praca pozytywnie wpływa na jej samopoczucie, kobiety-matki, przynosząc poczucie satysfakcji i zadowolenia, choć momentami praca ulega ograniczeniom. Potrafi znaleźć balans między zapewnieniem dzieciom i rodzinie należytej uwagi, a pracą. Pogodzenie tych sfer oczywiście i w przypadku Irenki bywa czasami trudne. Od dzieciństwa czuje się chłopczycą, spełnia się jednak w roli żony i matki, córki, a nawet synowej (choć relacje z teściową to odrębny temat), ale ciągle musi borykać się ze stereotypami i modną retoryką. Irena mówi to, co myśli; potrafi walczyć o swoje racje; jest butna, harda, z krwi i kości, ma ostry język, ale otwarte serce,  w dodatku jest silna i mądra. Jest też osobą, dla której wiara ma ogromne znaczenie. Przed nią jednak kolejne wyzwanie…



Autorka opowiada historię jednej z wielu normalnych, mijanych na ulicy kobiet, które nie starają się mimo upływu lat, ciągle być młodymi, upiększać ciało i paznokcie, kupować ekskluzywne ubrania i drogie buty. Irena ubiera się, tak jak lubi i nie udaje kobiety, którą nie jest. Trosk dostarczają kłopoty rodzinne, domowe, dotyczące każdej z latorośli. Często towarzyszy jej zmęczenie, brak czasu dla siebie, ale posiada zdolność radzenia sobie w sprawowaniu funkcji rodzicielskich i właściwie nie ma dla niej sytuacji bez wyjścia. Powieść polecam mamom, przyszłym mamom i wszystkim, którzy mimo, że nie wierzą, to bliskie są im prawa dziecka poczętego, choć nienarodzonego.

 

Natalia Przeździk, Imię dla Róży, wydawnictwo eSPe, wydanie 2024, seria: Opowieści z Wiary, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 312.

21 lipca 2024

J.R.R. Tolkien, Christopher Tolkien, Kształtowanie Śródziemia.


To czwarty tom, wydany w 1986 r., w dwunastotomowej serii poświęconej „Historii Śródziemia”, w której Christopher Tolkien przedstawił kolejne nieopublikowane rękopisy swojego ojca J.R.R. Tolkiena. Kolejny raz mierzę się z książką, która mnie przerasta, choć lubię wszelkiego rodzaju analizy badawcze. To znaczy wiem, w którym kościele dzwoni, ale szlak do niego nie jest prosty. Podziwiam tych, którym czytanie każdej części z cyklu przychodzi w sposób zupełnie łatwy, którzy potrafią powiązać ze sobą przedstawione przesunięcia, rozwinięcia różnych koncepcji, sugestii, redakcje wskazanych tekstów, dopisków, fragmentów etc. Książki w serii powstały zresztą po to, aby w końcu zrozumieć dzieła Tolkiena. Czy jednak owe zrozumienie zamysłów nie będzie tylko połowiczne? To już zależy od czytającego.



W „Kształtowaniu Śródziemia” przedstawiono drogę do tego, co miało stać się w przyszłości „Silmarillionem”. Znaleźć tu można fragmenty dotyczące tego, co nastąpiło po "Zaginionych Opowieściach": szkic mitologii dotyczący początku właściwego Silmarillionu; Quenta Noldorinwa kolejną  rozwiniętą wersję tego, co pojawia się w „Szkicu”; znaleźć tu można mapy, diagramy, eseje kosmiczne, najstarsze Roczniki Valinoru i Beleriandu. „Szkic do mitologii” uwzględnia „Dzieci Húrina” i zaczyna się od przybycia Dziewięciorga Valarów, aby rządzili światem. To ogólny przegląd przygód, ludów i wydarzeń, jakie miały miejsce podczas Pierwszej Ery Śródziemia.

„Quenta” to utwór istniejący w maszynopisie sporządzonym przez J. R. R. Tolkiena i według Christophera Tolkiena jest przerobioną i rozszerzoną wersją „Szkicu do mitologii”. W tekście „Ambarkanta” nakreślone są geograficzne cechy Śródziemia np.: różne typy mórz i elementy kosmologii. Mapy zostały narysowane przez samego Profesora. Streszczenia głównych wydarzeń odnaleźć można w „Rocznikach Valinoru” i w „Rocznikach Beleriandu”. Do tomu włączono kilka staroangielskich tłumaczeń, co po raz kolejny wskazuje na zainteresowanie Tolkiena językami jako filologa.


Christopher Tolkien wprowadza oczywiście wnikliwe komentarze, w których podkreśla  ewentualne zmiany, różnice, dodatki i pominięcia w tekstach. Zwraca również uwagę na prawdopodobne intencje swego ojca. Zgłębia w ten sposób jego twórcze i redakcyjne procesy pracy. Podkreślam, że nie jest to książka łatwa w odbiorze, ale rzeczywiście fascynująca. 



J.R.R. Tolkien, Christopher Tolkien, Kształtowanie Śródziemia, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2024, tytuł oryg.: The shaping of middle-earth, przekład: Agnieszka Sylwanowicz "Evermind", cykl: Historia Śródziemia, t. 4, okładka twarda z obwolutą, s. 472.