29 lutego 2020

Lutowe.

Luty przyniósł ciąg dalszy rodzinnych chorobowych zawirowań. Po za tym trochę nowej chorobowej paniki, z którą - tak jak wszyscy - oswajamy się. 

W domu oprócz  książek prezentowanych, dzięki zakupom lub wypożyczeniom z biblioteki zawsze pojawiają się książki przeznaczone dla dzieci. Na blogu pokazuję zazwyczaj te, które dostaję od wydawnictw. Nie piszę też nigdy o mężowskich zakupach kryminalnych audiobooków, które uwielbia. Te miesięczne podsumowania ograniczam więc właściwie do siebie z całej naszej czwórki, co nie znaczy, że nie wydaję więcej na książki niż to tu przedstawiam.Nie robię jednak podliczeń książkowych wydatków. Wystarczył mi jeden rok takiego podsumowania :)


W moim czytelniczym świecie przybyło:


Zakupy własne, książki używane. Poszukuję trzeciej części cyklu "Pieśń Alaski".


Urocza dla Ciebie Becky Wade (3 tom w cyklu Przypadki Sióstr Bradfoord) od Wydawnictwa Dreams
Dom po drugiej stronie jeziora od wydawnictwa HarperCollins Polska
książki Cindy Woodsmall - używane, zakupy - poszukuję trzeciej części w tym cyklu
wszystkie książki Diany Palmer to również wydatki własne


Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc od wydawnictwa Zysk i S-ka
książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej - wydatki własne



Śmiałe przedsięwzięcie - od wydawnictwa Dreams
W poszukiwaniu prawdy - zakup własny


         Postanowiłam też powoli uzupełniać kolekcje książek tzw. kioskowych: Nory Roberts, Penny Jordan i Diany Palmer. Chyba z wiekiem lubię wracać do powieści znanych i lubianych i zbytnio nie wymagających. Zajmie to pewnie kilka miesięcy, bo kupuję głównie używane. Są tanie (niektóre tomy niestety nie), choć do "kieszonek" muszę się przyzwyczaić. Czcionka nie jest wielkości zadowalającej. W tym miesiącu m.in. przybyło:


Nic "ambitnego" więc dziś na zdjęciach nie znajdziecie :) Lubię książki, które przynoszą ukojenie, nadzieję, optymizm i dodają energii.


***

W lutym nocami czytałam:

1. Antonio G. Iturbe, Bibliotekarka z Auschwitz. (nie jest to lektura bynajmniej do poduszki)
2. Lisa Kleypas, Diabeł na wiosnę.
3. Becky Wade, Urocza dla Ciebie.
4. Diana Palmer, Wygrane marzenia.
5. Weronika Tomala, Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.
6. Anna Bichalska, Dom pod drugiej stronie jeziora.
7. Frances Gies, Joseph Gies, Życie średniowiecznej rodziny.
8. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Zakład o miłość (nowe wydanie, powtórka po latach).
9. Agnieszka Lingas - Łoniewska, W zapomnieniu (nowe wydanie, powtórka po latach).




Zdrowia!
B.


26 lutego 2020

Frances Gies, Joseph Gies, Życie średniowiecznej rodziny.





        Życie średniowiecznej rodzinyautorstwa historyków i małżeństwa Frances i Josepha Gies’ów to fascynująca podróż w przeszłość. Nie jest to jednak książka przekrojowa, a raczej historia jednej rodziny Pastonów, która powstała na podstawie dogłębnej analizy zachowanej korespondencji. Książka przedstawia historię średniowiecznych pokoleń angielskiego rodu z Norfolk, które według dzisiejszych standardów można uznać za wyższą klasę średnią. Archiwalny zbiór dokumentów złożony jest z ponad tysiąca listów i innych dokumentów pisanych przez członków rodziny, ich przyjaciół i wspólników. Treścią ich są problemy rodzinne i domowe, procesy sądowe i prowadzone interesy.


     Badacze przedstawiają historię rodziny, hipotetyczne pochodzenie oraz potwierdzają poprzez dokumenty istnienie rzeczywistego Patsona. Patsonowie mieliby pochodzić ze wsi Patson na wybrzeżu Morza Północnego w północno-wschodniej części Norfolk. W początkach XV wieku rejon ich działalności obejmował Norwich oraz Yarmouth, a potem także Londyn.  Wzrost znaczenia rodziny plasuje w wyniku zawarcia małżeństwa przez Clementa Pastona z Beatrice Somerton.  Nieco więcej dowiadujemy się o jego synu Williamie, który poślubił w 1420 r. Agnes Berry. Większość książki dotyczy jednak losów członków kolejnych pokoleń. Głową rodziny po śmierci Williama został ich najstarszy syn John I, który ok. 1440 poślubił Margaret Mautby. Jego rodzeństwo to Edmund I, Elizabeth, William II i Clement. Wśród dzieci Johna I i Margaret należy wymienić: Johna II (sir John, stanął na czele rodziny mając  24 lata), jego brat Johna III, który w 1477 r poślubił Margery Brews oraz Margery, Edmunda II, Anne, Waltera i Williama III. Dalej czytelnik poznaje losy syna Johna III i Margery, Williama Iv, który w ok. 1490 r. poślubił Bridget Heydon. Ułatwieniem w zorientowaniu się tych powiązań staje się drzewo genealogiczne zawarte w książce.



      Nie jest to książka przeznaczona dla każdego, ale rzeczywiście jest to pozycja przedstawiająca wiele elementów z życia codziennego zamożnej w średniowieczu. Książka zbudowana została wokół cytowanych fragmentów listów. Autorzy na ich podstawie stworzyli narracyjną opowieść opartą na rodzinnych relacjach Pastonów i łącząc je z ówczesnymi niepokojami i wojną Dwóch Róż (Pastonowie byli zwolennikami Yorków, choć otwarcie się nigdy nie poparli żadnej ze stron). Historycy umieszczają działania rodziny Paston’ów w historycznym kontekście wydarzeń krajowych i lokalnych. W tym wszystkim umieszczonych zostało wiele ciekawostek dotyczących ubrań, aranżowanych małżeństw (np. Elizabeth, siostry Johna I, której stosunki z matką Agnes nie należały do najlepszych), wyposażenia domostw, broni i uzbrojenia, panoszących się epidemii, pozostawionych testamentów, pobytach w więzieniu (we Fleet John I był trzykrotnie zawdzięczając to sporowi wokół jego rodowodu) wewnątrzrodzinnych sporów i długotrwałych procesów sądowych. O ile John Paston I zrezygnował z przyjęcia szlachectwa, o tyle swojego syna Johna II umieścił na dworze królewskim, a ten potem przyjął tytuł szlachecki (dla odróżnienia określa się też jego jako sir John). Autorzy odważają relacje oraz ówczesna rola kobiet. jakie panowały między ojcem i synem. Protektorem Johna I był sir John Fastolf, którego ostatnia wola budziła zastrzeżenia wśród mu współczesnych (większość zapisał Johnowi Pastonowi, który musiał dochodzić swoich praw), ale zapewniła Pastonom wpływy i bogactwo. Z drugiej strony mamy opisy obrzędów pogrzebowych (Johna I), analizę niejednoznaczności kościelnych praw dotyczących zawierania małżeństw, jedzenia, miar i monet, jadłospisu oraz różnego typu rozrywek.  Dość ciekawa jawi się historia Margery, siostry Johna II i III, która zakochała się w zarządcy posiadłości Pastonów, Richardzie Calle’u i oboje złożyli sobie potajemne śluby. Matka i bracia byli oburzeni, bowiem związek ten uważano za niedopuszczalny mezalians. Mimo to Margery i Richard mężnie i z godnością wszystko znosili.


        Książka jest doskonałym źródłem do badań genealogicznych dotyczących rodziny Pastonów. Nie jest to pozycja przekrojowa dotycząca życia średniowiecznej rodziny, ale wiele tu zawartych elementów z życia Pastonów są niezwykle interesujące. Wszystko opiera się na dokumentach, co czasem może być frustrujące, zwłaszcza gdy niektóre opowieści zostają potraktowane po macoszemu i za nic nie można znaleźć ich zakończenia. Niemniej znaleźć można w niej wiele emocji, bowiem członkowie rodziny Pastonów tak jak każdy człowiek potrafili kochać i nienawidzić, potępiać i wspierać, oszczędzać i być rozrzutnymi, szukać oparcia w patronach i szacować z tego zyski. Za sprawą narracji prowadzonej przez Frances i Josepha Gies'ów powstała niezwykle porywająca opowieść, dzięki której poznajemy losy trzech pokoleń rodziny Pastonów.


          Dodać tylko należy, że w książce oprócz wspomnianego wyżej drzewa genealogicznego Pastonów, można odnaleźć mapy, przypisy, ilustracje, listę postaci, kalendarium wydarzeń i bibliografię.



Frances Gies, Joseph Gies, Życie średniowiecznej rodziny, wydawnictwo Znak Horyzont, wydanie 2020, tytuł oryg.: A Medieval Family, przekład Grzegorz Siwek, cykl: Życie w średniowieczu, t.5, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 444.

23 lutego 2020

Anna Bichalska, Dom po drugiej stronie jeziora.


         Mimo, że fabuła przewidywalna, mimo, że zbyt dużo występuje zbiegów okoliczności, to jest w tej powieści pewien szlachetny urok, który zachwyca czytelnika od pierwszych stron. Zauważalne jest także poszanowanie języka polskiego w słowie. Autorka wspaniale też uchwyciła proste prawdy życiowe o których zapominamy. Nie czytałam pierwszej powieści w tym cyklu autorstwa Anny Bichalskiej (Wzgórze niezapominajek, wyd. HarperCollins Polska), która wiąże się z częścią drugą poprzez bohaterów, między innymi Lenę i Marcina.

      Powieść Dom po drugiej stronie jeziora zawiera dwie historie: z przeszłości i teraźniejszości, które nierozerwalnie są ze sobą związane. W 1928 r. do willi położonej nad jeziorem w Błękitnych Brzegach przyjeżdża dwudziestodwuletnia panna Maria Jabłońska. W domu Państwa Konarskich przez pewien okres czasu będzie pełnić rolę guwernantki córek zmarłej siostry żyjącej panny Ireny Konarskiej. Chodzi o sześcioletnią Matyldę i nieco starszą Adelę. Jest jeszcze trzecia dziewczynka trzyletnia Łucja. Nowa guwernantka, panna Jabłońska, pragnie nie tylko wypełniać powierzoną jej funkcję, ale również rozwikłać zagadkę ze swojej przeszłości.


      Pewnego lata w 2017 r. w starym domu położonym nad jeziorem w Błękitnych Brzegach należącym do dziewięćdziesięciopięcioletniej Matyldy pojawia się Małgorzata z niemowlęciem, wnuczką Zosią. Małgorzata przywozi ze sobą starą lalkę, ponieważ Matylda słynie z ich naprawy. Miejscem docelowym wyprawy Małgorzaty z Białegostoku są odwiedziny jej przyjaciółki Leny, która znalazła swój azyl i własne szczęście (pierwszy tom). Małgorzata skrywa wewnątrz siebie wielkie cierpienie, w dodatku jako autorka poczytnych kryminałów, straciła moc twórczą. Jest nie tylko babcią, ale i mamą. Tyle tylko, że jej jedyna córka Ida po tragicznym zdarzeniu, nie jest obecnie w stanie opiekować się Zosią. Małgorzata wypomina sobie, że nie była dobrą matką, nie wspierała córki wówczas, gdy powinna, nie była przy niej, gdy tego potrzebowała. O Zosi i wszelkich kłopotach córki dowiedziała się bardzo późno.


         To Błękitne Brzegi staną się azylem spokoju i wyciszenia dla Małgorzaty. Szybo zaprzyjaźnia się z Matyldą, w dodatku dzięki wspomnieniom okazuje się, że kobiety łączy również nić pokrewieństwa. Zaczynają zgłębiać śmierci członków rodziny z przeszłości, wokół których uwarstwiło się mnóstwo tajemnic. Małgosię wspiera sąsiad Matyldy, Jakub. To też mężczyzna z jej dalekiej przeszłości. Wielką rolę w tej książce odgrywają też zachowane i odnalezione zapiski: listy Elizy, wspomnienia Adeli, listy Idy.

      Powieść ma ciekawie skonstruowaną fabułę i zawiera wnikliwą analizę prawd życiowych. Autorka bardzo ładnie odtworzyła atmosferę życia codziennego, jaka panowała w małych miejscowościach okresie dwudziestolecia wojennego. Dodajmy do tego ówczesne stereotypy, surowe wychowanie i wpojone zasady, zajęcia i podział służby domowej. Z wielką troską zarysowana została też atmosfera Błękitnych Brzegów, jeśli chodzi o czasy współczesne. Polubicie mieszkańców tej małej wioski nad jeziorem, zarówno starszych, jak i młodszych. Przyjemna lektura.




 Anna Bichalska, Dom po drugiej stronie jeziora, wydawnictwo HarperCollins Polska, wydanie 2020, okładka miękka, stron 464.

19 lutego 2020

Weronika Tomala, Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.





         Tam gdzie diabeł mówi dobranoc Weroniki Tomali to jedna z tych książek, którą wśród obecnie wydawanych romansów współczesnych zakwalifikowałabym na półce określonej „perełki”. Charakteryzuje się sensowną i wartką fabułą, wyrazistymi osobowościami i mądrym przesłaniem.

       Daria młoda, ambitna, perfekcyjna i przebojowa kobieta przed trzydziestką, która od urodzenia mieszka w Warszawie. Jest jedynaczką, toteż matka skutecznie zadbała o to, aby nigdy nie brakowało jej dodatkowych zajęć po szkole. Ukończywszy trzy kierunki obecnie  pracuje w prestiżowej firmie i nie narzeka na zarobki. Jest ekspertem od logistyki i prawą ręką szefa, pana Andrzeja. Ten ufał jej na tyle, że powierzył jej misję nadzoru nad filią umiejscowioną w Rybniku na Śląsku. Tyle tylko, że wiąże się to z półrocznym pobytem poza Warszawą. Mimo wielu przeciwności, młoda kobieta decyduje się podjąć wyzwanie. Ku swojemu zdziwieniu po dotarciu do celu Daria odkrywa, że szef wynajął jej pokoje nie w hotelu, ale w jednym z prywatnych domów na obrzeżach Rybnika. Zjawiając się tam w szpilkach i kusej sukience nie zrobiła początkowo zbyt dobrego wrażenia ani na pani Jadzi, ani na sąsiadach. Tak rozpoczyna się nowy rozdział w życiu Darii.


       Daria kontroluje sytuację w rybnickiej firmie, ale zupełnie nowe sprawy i osoby zaczynają ją intrygować w życiu prywatnym. Pani Jadzia okazuje się ciepłą i sympatyczną starszą kobietą. Serce Darii zaczyna bić szybciej, gdy poznaje przystojnego Artura. Ten nie należy do mężczyzn, którzy szybko się poddają kobietom. Początkowo znajomość, mimo wielu iskier i przyciągania, nie należy do udanych. W dodatku Daria skrywa przed Arturem poważną sprawę. 

       On górnik, ona zupełnie nie jest świadoma jak wygląda praca pod ziemią i rzeczywistość życia rodzin na Śląsku. Mimo to wraz z upływem tygodni, Daria zaczyna odkrywać zalety nowego środowiska i to, czego była pobawiona do tej pory w życiu. Nigdy nie znajdowała bowiem akceptacji u ciągle narzekającej i niezadowolonej matka. Tkwiła w związku z Rafałem bardziej z przyzwyczajenia i wyrachowania niż z miłości. 

      Weronika Tomala w konstrukcji fabuły wykorzystała doświadczenia swojego dziadka, taty, którzy wykonywali zawód górnika. Jej mąż również pracuje w tym zawodzie, co więcej dzielił się z autorką uwagami. Zarówno fikcyjna historia miłosna, jak i odwzorowane w powieści życie codzienne wydają się niezwykle wiarygodne. Narracja pierwszoosobowa prowadzona jest do strony Darii i Artura. W dodatku mamy tu wiele emocji, wspaniale zarysowany rozwój postaci i zwykłe problemy. Przyjemna i budująca lektura.




Weronika Tomala, Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2020, okładka miękka ze skrzydełkami, stron  312.