5 maja 2011

Susan Wiggs, Obudzić szczęście.

wydawnictwo Harlequin/ MIRA
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-238-7779-0
Premiera: 04.05.2011
Liczba stron: 448


Susan Wiggs potrafi znakomicie wymyślić kanwę opowieści, powoli wprowadza czytelnika w ten stworzony świat, pozwala rozmyślać, dokonywać porównań, analiz i wyborów.

Główną bohaterka powieści jest Sarah Moon, autorka komiksów publikowanych w gazetach i jakby się mogło wydawać szczęśliwa żona przedsiębiorcy budowlanego Jacka Daly’ego. Kobieta, która właściwie ma wszystko: wymarzony dom, idealnego męża, pieniądze. Towarzyszyła mężowi, gdy ten zachorował na raka jąder. Czuwała przy nim w najokropniejszych chwilach. Czy po wyzdrowieniu męża była jednak tak naprawdę nadal szczęśliwą kobietą? Od początku małżeństwa pragnęła z Jackem mieć dzieci. Jeszcze przed chemią zdecydowali się na pobranie plemników od Jacka. Po jego wyzdrowieniu próbowali zarówno metodą tradycyjną jak i inseminacji. Tyle, że od kilku miesięcy Jack unikał seksu z żoną. Sarah znosząc po raz dwunasty powtórkę zabiegu w klinice tym razem bez męża, postanawia zrobić mu niespodziankę i pojawić się na placu budowy. To, co zobaczyła w jednym z domków wprawiło ją w totalne zaskoczenie, zażenowanie i wściekłość. Rozczarowana postawą męża zostawia go w Chicago i powraca do rodzinnego miasteczka w Kalifornii. Od rodziny dostaje domek z symbolicznym czynszem i próbuje zastanowić się nad swoim życiem. Odseparowanie się od Jacka nie jest takie łatwe. Kobieta być może ma również szansę na nowy związek. Jaki będzie jednak jej wybór?

Autorka świadomie powoli wprowadza poszczególne postacie w życie Sarah. Przykładowo z Willem Bonnerem spotyka się gdzieś w połowie książki i to za sprawą jego pasierbicy Aurory. Co prawda czytelnik świadomy jest, któż to taki i poznaje jego życie nieco wcześniej.  Susan Wiggs może nie opisuje relacji między ludźmi aż w mistrzowski sposób, ale zapewne stara się wnikliwie podejść do podejmowanego tematu zdrady, sztucznego zapłodnienia, relacji między rodzicem a dzieckiem, tutaj ze wskazaniem zarówno na wiek dojrzały jak i nastoletni czy też ponownie spotkanie znajomych z lat szkolnych.

Książkę czyta się szybko, bowiem, mimo że podejmuje trudne tematy napisana jest lekkim i swobodnym stylem. Z pewnością nadaje się na poobiedni odpoczynek.

6 komentarzy:

  1. Piękna recenzja. Ja właśnie jestem na półmetku tejże książki i jestem nią oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja coraz bardziej sobie cenię tego typu książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawa książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cyrysia dziękuję,
    Bujaczku spodoba Ci się,
    Piotrze a myślałam, że tylko kobiety zaczytują się w takich książkach:))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zacznę od okładki, bardzo mi się podoba. Kojarzy mi się z wakacjami i beztroską. Temat zdrady jest opisany na tak różne sposoby i tak wiele razy, że istnieje niebezpieczeństwo iż książka okaże się schematyczna i nieciekawa, ale po recenzji widać, że ta pozycja taka nie jest. Chętnie sięgnę po tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anetko masz rację z ta okładką:)Aż się tęskni do lata:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.