Kupiłam, bo w okolicach świąt Bożego Narodzenia uwielbiam książki w tymże klimacie. Za wiele nie mogę napisać. Od seksu do miłości. Tania i owszem, ale cienka. Czytanie zajęło mi wczoraj godzinę. 3/4 książki to opis gorących scenek z nieznajomym, żadnej fabuły, żadnych dramatów, żadnych mądrości oraz brak klimatu Bożego Narodzenia nie licząc owego Mikołaja i umieszczenia akcji w okolicach grudniowych świąt. I to pisały dwie autorki... chyba na kolanie. Nic więcej nie napiszę, bo nie ma po prostu o czym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziś nic nie wybiorę!
OdpowiedzUsuńrzecz gustu ;)
UsuńMożna erotyk napisać... Hm. To chyba byłoby zyskowne. Ja też popełniłam post o książkach świątecznych....
OdpowiedzUsuńTrzeba jednak jeszcze "umieć" tak pisać, nie wszyscy posiadają ów "dar" :)))
UsuńOj, nie, nie. Szkoda mi mojego cennego czasu. :)
OdpowiedzUsuńto raptem godzina czytania :)))) ale jakbym wiedziała to też bym się głęboko zastanowiła :)))
Usuń