25 listopada 2018

Niedziela z obrazem.



Tribuna of the Uffizi, 1772-1777
Johan Joseph Zoffany (Frankfurt 1733-London 1810)
Olej na płótnie
Wymiary: 123,5 cm x 155 cm




Latem 1772 r. Zoffany wyruszył do Florencji z 300 funtami, listem polecającym i prowizją od królowej Charlotty, żony króla Jerzego III, by uwiecznić najważniejsze dzieła kolekcji Wielkiego Księcia Toskanii w Tribuna Pałacu Uffizi. Postęp prac był powolny. Według lorda Winchilsea było to: „naprawdę jedno z najbardziej żmudnych przedsięwzięć, jakie kiedykolwiek widziałem. Bo on nie tylko kopiuje wspaniałe zdjęcia i posągi /…/, ale nawet ramy i co najdrobniejsze rzeczy” (list do Lady Charlotte Finch, 2 stycznia 1773 r.). Prace ukończono dopiero w 1777 r., a w 1778 obraz sprowadzono do Londynu. Zoffany nigdy potem już nie pracował dla rodziny królewskiej.

Trybuna Galerii Uffizich przedstawia wnętrze sali w północno-wschodniej części Galerii Uffizi we Florencji. Punkt widzenia Zoffany'ego znajduje się nieco za środkiem pokoju: centralny ośmiokąt wzoru podłogi pojawia się na pierwszym planie. Jego pole widzenia obejmuje nieco mniej niż trzy z ośmiu sekcji ośmiokąta, co oznaczałoby kąt około 90 stopni. Widać wyraźnie, że gdyby malarz kierował się dosłownym reżimem geometrycznym, nigdy nie byłby w stanie stworzyć tyle interesujących grup.

Obraz ukazuje ogromną salę, w której ściany zapełnione są kilkunastoma płótnami. W centralnym punkcie, na sztaludze wisi akt autorstwa Tycjana Wenus z Urbino. Wokół niego skupiona jest grupa: Honourable Felton Hervey, angielski malarz Thomas Patch, sir Horace Mann, Valentine Knightley of Fawsley i John Gordon. Mężczyzną stojącym naprzeciwko obrazu jest kustosz Galerii Uffizi Pietro Bastianelli.

Zidentyfikowano m.in.:

(na lewej ścianie od góry )
    Annibale Carracci, Wenus i Satyr
    Guido Reni, Dobroczynność z 1604 (Palazzo Pitti)
    Rafael Santi - Madonna della seggiola (Palazzo Pitti)
    Correggio - Adoracja Dzieciątka z 1526
    Justus Sustermans - Portret Galileo
    Rafael Santi - Niccolini-Cowper Madonna National Gallery of Art, (Washington)

(na ścianie środkowej od góry)
    Tycjan - Madonna z Dzieciątkiem i św. Katarzyną (1550-1560)
    Rafael Santi - Święty Jan Baptysta
    Guido Reni - Madonna (kolekcja prywatna)
    Rafael Santi - Madonna ze szczygłem
    Franciabigio - Madonna del Pozzo (1508)
    Rubens - Okropności wojny (1537) (Palazzo Pitti)
    Hans Holbein - Portret Richarda Sutherwella
    Rafael Santi - Portret Pietro Perugina
    Szkoła Perugina - Madonna z Dzieciątkiem, świętą Elżbietą i świętym Janem Baptystą (Cenacolo di Fuligno)

(na ścianie z prawej strony od góry)
    Guido Reni - Kleopatra (Palazzo Pitti)
    Rubens - Czterech filozofów (Palazzo Pitti)
    Rafael Santi - Papież Leon X z kardynałami Giulliem de’ Medicim i Luigim de’ Rossim
    Pietro da Cortona - Abraham i Hagar
    Bartolomeo Manfredi - Cesarskie pieniądze
    Cristofano Allori - Miracle of St Julian

Pełna lista wraz ze zdjęciami dostępna pod linkiem: https://en.wikipedia.org/wiki/Tribuna_of_the_Uffizi_(painting)

oraz

źródło (można powiększyć)


Źródła:
Wikipedia (polskojęzyczna i anglojęzyczna)



9 komentarzy:

  1. Marzę o zobaczeniu tej galerii.
    A czas pracy mnie nie dziwi, tyle detali, taka odpowiedzialna praca, dla mnie to wielkie osiągnięcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno mnie u Pani nie było. Wspaniały olej, nie można się napatrzeć i od czego tu zacząć... tyle w jednym ;) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. To była tytaniczna praca...ogrom różnorodnych postaci i jeszcze te dzieła na ścianach....ale efekt godny podziwu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, odtworzyć obrazy innych artystów na swoim obrazie ... Ja to nazywam "obraz w obrazie" :)

      Usuń
  4. Całe szczęście, iż dzisiaj obrazy są prezentowane w Uffizi zdecydowanie lepiej, takie nagromadzenie na jednej ścianie wielu ekspozycji odbiera radość z odbioru. Bardzo podobnie niestety wygląda to w Palazzo Pitti. Bardzo lubię obrazy przedstawiające galerie sztuki. Cóż to za przyjemność odnajdywania znanych i mniej znanych dzieł i uświadamiania sobie, jak to kiedyś mogło wyglądać, dziś na ogół wygląda inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam to nie wiem, ale dziękuję za relację. Ja również lubię ten typ obrazu, bo widać wówczas precyzję i dokładność malarza.

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.