Nakładem wydawnictwa MG ukazała się po praz pierwszy wydana
w języku polskim, powieść zatytułowana Agnes
Grey autorstwa Anne Brontë, której twórczość pisarska znalazła się w cieniu sióstr – Charlotty,
która napisała Dziwne losy Jane Eyre i Emily, autorki Wichrowych wzgórz.
Agnes Grey opowiada o losach młodej
dziewczyny, córki anglikańskiego pastora, która ze względu na trudną sytuacje finansową
rodziny, decyduje się nie być dalej ciężarem i poszukać pracy, jako
guwernantka. Znajduje ją u dwóch rodzin: Bloomfield i Murray. W pierwszej powziętej
pracy Agnes jest bardzo trudno przystosować się do roli, jaką ma spełniać. Prostolinijna
Agnes wychowana w domu, w którym ceniono ważne wartości, nie może zrozumieć okazywanego
jej przez dzieci braku szacunku i nieposłuszeństwa. Nawet w przypadku drugiej
pracy, gdzie sprawowała opiekę nad dziećmi już starszymi, jako uboga guwernantka
wielokrotnie spotykała się z poniżaniem. Dla dzieci bogatych rodzin, to majątek
nawet w doborze męża jest najmilej widzianym przymiotem. Agnes z czasem z
guwernantki staje się również towarzyszką rozkapryszonej, bezmyślnej i próżnej
Rozalii oraz kochającej zwierzęta Matyldy. Ulega również urokowi skromnego
wikarego Edwarda Westona.
Narratorką w powieści jest Agnes Grey, kobieta potulna, posłuszna,
cierpliwa, niosąca pomoc słabszym, która wiele zniesie i poświęci siebie dla
innych, mimo, że czasem zdaje sobie sprawę, że jest to słuszne. Taka jest na
zewnątrz dla ludzi z otoczenia, dla tych, dla których pracuje. Jej wnętrze
poznajemy dzięki jej subtelnym myślom, niewypowiedzianym słowom, osobliwym analizom,
skrzętnie skrywanym uczuciom. Agnes jest pełna ideałów, pragnie poszerzać swoją
wiedzę, a jednocześnie nie chce być ciężarem dla rodziny i mimo ogarniającej ją
tęsknoty, opuszcza ją na rzecz sprawdzenia się w roli guwernantki.
Styl, jaki spotykamy w powieści, jest już współcześnie niespotykany,
być może, dlatego tak mnie zachwyca. Spokojny, wyważony, pełen dostojeństwa, kunsztu
i rzec by można dopracowany. Dodać do tego jeszcze należy opisy Autorki
dotyczące ówczesnej pracy guwernantki, życia bogatych oraz ubogich rodzin. Być może,
dlatego powieści pisane w XIX wieku tak fascynują. Warto zresztą podkreślić, że
w powieści można odnaleźć wątki autobiograficzne Anne Brontë. To powieść, którą bardzo dobrze się
czyta i ulega się jej urokowi. To dziewiętnastowieczna klasyka, która zadowoli wielbicieli
sióstr Brontë .
ANNE BRONTË, Agnes Grey, wydawnictwo MG, czerwiec 2012, przekład: Magdalena Hume, okładka twarda, stron 256.
Anne Brontë (1820-1849) – angielska pisarka, jedna z trzech sławnych sióstr-pisarek Brontë. Urodziła się w Thornton, w hrabstwie Yorkshire.
Jej matka umarła rok później, po tym jak rodzina przeniosła się do
Haworth. Wraz z siostrami kształciła się w pensji dla niezamożnych w
Westmoreland. Później pracowała jako guwernantka. Wspólnie z siostrami Charlotte i Emily Jane
od wczesnych lat młodości pisała wiersze i opowiadania. Razem wydały w
1846 r. tomik poezji, w którym Anna opublikowała swoje utwory pod
pseudonimem Acton Bell. Zmarła w nadmorskim kurorcie Scarborough w Anglii, gdzie leczyła gruźlicę
(na tę samą chorobę zmarł przed nią jej brat Branwell i dwie siostry -
Maria i Elizabeth), a jednocześnie w miejscu, w którym rozgrywały się
wydarzenia zawarte w jej powieściach. Tam też została pochowana na
Cmentarzu Parafialnym Św. Marii.
Anne wydała dwie powieści: Agnes Grey (1847, wyd. pol. 2012) – historia guwernantki, zawierająca elementy autobiograficzne, Lokatorka Wildfell Hall (The Tenant of Wildfell Hall, 1848, wyd. pol. 2012) – związana z losem jej brata Branwella.
Moje absolutne must have! Klasykę kocham, a zapoznanie się ze wszystkimi książkami sióstr Bronte to mój dawno wyznaczony cel. Tak więc na tą książkę również przyjdzie pora, oby nastąpiło to szybciej niż później ;)
OdpowiedzUsuńJa krótko i na temat: muszę mieć tę książkę, ponieważ bardzo lubię powieści sióstr Bronte :) Podoba mi się wizja, że ta powieść ma wątki autobiograficzne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam ją ostatnio w planach <3 Mam nadzieję, że się nie zawiodę. :)
OdpowiedzUsuńU mnie też już stoi na półce, nie mogę się doczekać - uwielbiam powieści inspirowane faktami.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo tę książkę chciałabym przeczytać, tę, jak i drugą tej autorki :) Może się uda :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie jutro robię wyprawę do księgarni i Agnes Grey jest na liście:)
OdpowiedzUsuńKsiążki poszukam, warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze obydwie książki , gdyż też znam tylko pisarstwo jej siostry.)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ależ mi narobiłaś smaku xD Na dodatek ta książka jest ślicznie wydana ...
OdpowiedzUsuńahh chyba zostanę bankrutem ;D
Czytałam niedawno "Agnes Grey" po angielsku w ramach nauki języka. Nie powiem, czyta się dość łatwo i lekko, ale to jedyna zaleta tej książki;)
OdpowiedzUsuńUważam, że szkoda na to kasy. To może być "must have" wyłącznie dla zagorzałych wielbicieli dziewiętnastowiecznej Anglii. W porównaniu z powieściami starszych sióstr (mam na myśli genialne "Wichrowe wzgórza" Emilii i "Jane Eyre" Charlotty) - pozycja słabiuchna i naiwna. Może, gdyby Anna żyła dłużej, to wówczas napisałaby coś lepszego, a nie tylko czarno-białą opowiastkę o tym, jak to ciężko być guwernantką w bogatym domu? Zawsze, kiedy myślę o siostrach B. to żałuję, że tak wcześnie zmarły, a Wy?
Alicjo, ja należę do tych zagorzałych wielbicieli XIX wieku i zawsze piszę ze swojej perspektywy:) Owa prostota i naiwność ma swój urok zwłaszcza przy współczesnych chaosie jaki istnieje w literaturze.
UsuńMasz rację, gdyby żyły być może każda z nich napisałaby jeszcze lepsze dzieło. Można byłoby gdybać,ale jest to co jest i należy się tym cieszyć.
Pozdrawiam:)