Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jerzy Besala. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jerzy Besala. Pokaż wszystkie posty

6 lutego 2016

Jerzy Besala, Zygmunt August i jego żony. Studium historyczno - obyczajowe.




Zygmunt August i jego żony to kolejna monumentalna książka autorstwa Jerzego Besali, która pokazuje, że życie osobiste polskich władców może być także ciekawe. Jak wskazuje podtytuł jest to studium historyczno – obyczajowe, w którym życie prywatne przeplata się z wydarzeniami politycznymi, a życie na dworze królewskim z przyjętą wówczas obyczajowością. Mimo wszystko sprawy polityczne, militarne, społeczne, gospodarcze stanowią zaledwie tło do ukazania losów legalnych związków zawieranych przez Zygmunta Augusta, jak również związków przybierających formę drobnych miłostek. Jak autor pisze, sens powstania tej książki upatruje w tym, że jest ona uzupełnieniem dotychczasowych opracowań dotyczących życia ostatniego z Jagiellonów. Biografia autorstwa Ludwika Kolankowskiego wydana w 1913 roku obejmuje życie króla do roku 1548; praca Anny Sucheni – Grabowskiej, wydana po raz pierwszy w 1996 roku (mam wydanie z 2010) – do roku 1562. Z kolei monografia autorstwa Jerzego Besali uzupełnia lukę ostatnich lat życia Zygmunta Augusta - do śmierci w 1572 roku. 


Jerzy Besala, co prawda pozytywnie odnosi się do dokonań politycznych ostatniego z Jagiellonów, ale zupełnie inaczej ocenia jego osobowość i czyny w życiu prywatnym. Otwarcie pisze o jego wadach i popełnionych błędach. Zwraca również uwagę na kontrolne wychowanie Zygmunta Augusta, uzależnienie od matki, bardzo wczesną inicjację seksualną, zapoznanie z tajnikami gry miłosnej. Wszystkie czynniki wpłynęły na jego postrzeganie miłości. Zygmunt szukał miłości idealnej. Co więcej, autor książki sugeruje, że zachowane listy, kroniki, obserwacje innych, zachowanie króla, wskazują na uzależnienie od seksu. Udowodniono, że zaburzenie jest tak silne, że czasami prowadzi do leków, depresji i samobójstw. Wówczas nie miano pojęcia o tym wszystkim i nikt tego tak nie nazywał. Po niezbyt dobrym doświadczeniu w sypialni pierwszej żony Elżbiety Habsbużanki, król przestał do niej przychodzić, a zaczął zachowywać się w stosunku do niej obraźliwie i wyzywająco. W oczach Zygmunta, Elżbieta Rakuszanka była sztywna, lodowata i przerażona. Jerzy Besala wskazuje, że zabiegi Bony i obojętność króla nie dały Elżbiecie rozwinąć skrzydeł i ujawnić prawdziwą naturę. 


Barbara Radziwiłłówna miała bogate doświadczenia seksualne, co mogło podobać się królowi. Po śmierci męża Stanisława Gasztołda i upływie wdowich sześciu tygodni obowiązujących na Litwie, Barbara wchodziła w ryzykowne krótkotrwałe związki. Autor wskazuje, że Barbara Gasztołdowa uwielbiała seks. Z kolei Katarzyna Habsbużanka, trzecia żona Zygmunta, nazbyt mieszała się w sprawy polityczne. Niechęć króla do żony ciągle narastał, aż doszedł on zdecydowanie do wniosku, że nie będzie z nią mieszkał ani współżył. Katarzyna wyjechała do Wiednia, tam też zmarła w roku 1572 mając ponad 38 lat. 

Jerzy Besala opisuje losy związków małżeńskich Zygmunta Augusta, ale przy okazji czytelnik poznaje między innymi: jak funkcjonowały wówczas dwory króla i królowej, jak wyglądały orszaki narzeczonych przybywających do przyszłego pana młodego, fraucymer, co wchodziło w skład poczynionych wydatków dworskich, jak organizowano rozrywki. W ten sposób rekonstruuje obraz epoki. Bazuje również na współczesnych badaniach psychologicznych odtwarzając poszczególne osobowości. Zwraca również uwagę na ówczesny sposób wyrażania uczuć. Gdy po rozdzieleniu z małżonkiem Elżbieta próbowała ratować małżeństwo i pisała liczne listy do króla przebywającego w Wilnie, ten, gdy już raczył się do niej odezwać, to robił to w sposób konwencjonalny. Z drugiej strony Jerzy Besala charakteryzuje polityczne układy mające za zadanie doprowadzić do sformalizowania każdego z małżeństw, chęć unieważnienia małżeństwa z Katarzyną Habsbużanką na wzór poczynań Henryka VIII, kwestie wydania Jagiellonek (Anny i Katarzyny) za mąż. 


Autor przedstawia również ostatnie lata życia schorowanego króla, który w wieku około 50 lat zapuścił brodę; nie tył, ale chudł; z biegiem lat zaczęła mu dokuczać bezsenność; miał bóle podagryczne; kamicę nerkową; utracił zęby. Towarzyszyło mu poczucie osamotnienia i depresji, która ówcześni brali za spokój i „cichość”. Rosła w nim również wiara w siły nadprzyrodzone i magiczne. Zygmunt August utrzymywał, że stosunki z niewiastami go leczą. Jerzy Besala pisze, że dla osób uzależnionych od seksu i chorej miłości, akt seksualny jest chwilą ogromnej ulgi psychicznej. Przedstawia czytelnikowi kolejne miłostki rozwiązłego króla, które miały być lekiem na deficyty emocjonalne wynikłe z wychowania opartego na kontroli, jakie stosowała Bona. Opisuje także agonalne chwile króla w Knyszynie, które nosiło cechy horroru. 


Jerzy Besala pisze w sposób barwny i naturalny. Przytacza, co ciekawsze fragmenty z zachowanych tekstów źródłowych i liczne anegdoty. Cały tekst zawiera ponad 800 stron, z kolei ostatnia setka to przypisy, bogate zestawienie bibliograficzne i indeks osób. Brak natomiast w książce jakiejkolwiek warstwy ikonograficznej. Zwracam także uwagę, że niektórym z Was tekst dotyczący związku Barbary Gasztołdowej i Zygmunta Augusta będzie wydawał się znajomy. W obecne wydanie została, bowiem wpleciona książka Jerzego Besali, wydana w roku 2007, którą miałam przyjemność również czytać. Można powiedzieć, że teraz "wszystko" jest razem w jednej książce.

To porządne tomiszcze, które potrzebuje solidnego oparcia podczas czytania. Opis perypetii miłosnych Zygmunta Augusta fascynuje, jak gdyby była to pierwszorzędna powieść. Jak najbardziej warta jest uwagi.



Jerzy Besala, Zygmunt August i jego żony. Studium historyczno - obyczajowe, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie grudzień 2015, okładka twarda z obwolutą, stron 928.


opinie blogowe:

27 listopada 2012

Jerzy Besala, Zygmunt Stary i Bona Sforza.

Nikt, kto sięgnie po książkę Jerzego Besali już nie powinien powiedzieć, że nic nie wie o czasach Zygmunta Starego i Bony Sforzy. Besala przekazuje, bowiem wiadomości w sposób przystępny, elokwentny, gawędziarski, swobodnym stylem, często zadając czytelnikowi pytania i szukając na nie odpowiedzi w dogłębnej analizie wydarzeń. Sprzyja to wszystko miłej lekturze.

Bez zbędnego wstępu od razu Autor wprowadza czytelnika w czasy dynastii Jagiellonów, określa przodków Zygmunta, krotko opowiada o rodzicach sposobie jego wychowania, zdobytym wykształceniu, neurotycznej osobowości skłonnej do dławienia prawdziwych uczuć i niezdolną do ich wyrażania, pełną wewnętrznych infantylnych potrzeb i powinności[1]. Nakreśla osobę Zygmunta, jako królewicza, a potem już, jako króla obranego po śmierci Aleksandra. Jak wskazuje Autor jedną z takich powinności będzie dążenie Zygmunta do bycia dobrym królem. Choć prowadził zdecydowana politykę dyplomatyczną, to jednak nie miał wysokich ambicji i nie parł do rozszerzenia władzy i nie był wolny od „błędów zaniechania”[2]. Jednocześnie nie zapomina o Bonie, której imię zarówno z łaciny jak i włoskiego oznacza „dobra”[3]. Aby czytelnik zrozumiał jej postępowanie, Autor nakazuje się przyjrzeć jej rodzinie i włoskiemu stylowi uprawiania polityki, który nie był wolny od niebezpieczeństw. Na stałe jednak bona, jako bohaterka biografii pojawia się po przeczytaniu jednej czwartej tekstu.


Besala szczegółowo rysuje ówczesne tło historycznie, o którym każdy z czytelników uczył się w szkole. Przedstawia sprawy drażliwe i ryzykowne, rodzinne waśnie, kłótnie, konszachty na dworze, układy, plany, polityczne wybory i decyzje, zajmowane pozycje. Z detalami ukazuje politykę wewnętrzną jak i zagraniczną ówczesnego państwa, biorąc pod uwagę również potyczki i większe wojny z sąsiadami. Ponad to czytelnik pozna ówczesną sytuację gospodarczą, reguły rządzące rynkiem, szlaki handlowe, finanse i system monetarny.  Warto także zwrócić uwagę, że w książce można odnaleźć liczne ciekawostki i anegdoty. Besala zagląda, bowiem nie tylko do królewskiej alkowy, poznając blaski i cienie zawieranych małżeństw Zygmunta, ale również przedstawia przyzwyczajenia, rzeczy, jakie lubili i co prywatnie sprawiało im radość. Dowiemy się przykładowo, że Zygmunt nie nadużywał alkoholu, choć rano do śniadania pił grzane piwo do pieczywa, lubił miękkie, aksamitne szaty, dzień rozpoczynał od mszy, a w jego sypialni latem znajdowały się rozrzucone kwiaty[4]


Czytelnik odnajdzie też w książce charakterystykę ówczesnego życia dworskiego, nawiązania do życia nieślubnych dzieci króla i dzieci z prawego łoża oraz najbliższej rodziny, ludzi sprawujących wysokie urzędy i najważniejsze role w państwie. Dowiedzieć się można, że na dworze istniał „klub ożralców i opilców”, którego najważniejszą postacią był szlachcic Korybut Koszyrski[5], który był uzależniony od alkoholu, hazardu, seksu i jedzenia. Dwór króla liczył około tysiąca osób[6], a królowa Bona otaczała się głównie Włochami, którzy w liczbie około 260 przewinęli się przez dwór wawelski[7].


Besala opiera swoje analizy na dokumentach źródłowych, ale jednocześnie odwołuje się do historyków znających omawiane problemy. Przytacza istniejące spory i krytyczne, surowe oceny dotyczące Zygmunta i Bony. Warto nadmienić, że książka opatrzona jest przypisami, indeksem i spisem bibliograficznym z podziałem na teksty źródłowe i opracowania (zajmują ponad 100 stron). Pozycja wydana jest w twardej oprawie, a kartki są szyte. Jedyny mankament to brak jakiejkolwiek bazy ikonograficznej. Wielka szkoda, bo znacznie ubogaciłoby to tekst. Niemniej, pozycja jest godna polecenia.


[1] J. Besala, Zygmunt Stary i Bona Sforza, Poznań 2012, s. 31.
[2] Tamże, s. 323.
[3] Tamże, s. 49.
[4] Tamże, s. 67-68.
[5] Tamże, s. 338.
[6] Tamże, s. 342.
[7] Tamże, s. 351.
 


Jerzy Besala, Zygmunt Stary i Bona Sforza, wydawnictwo Zysk i S-ka, październik 2012, oprawa twarda z obwolutą, stron 732.

14 sierpnia 2010

Jerzy Besala, Miłość i strach. Dzieje uczuć kobiet i mężczyzn.

ISBN:978-83-7506-441-4
Kategoria:Książki popularnonaukowe
Rok wydania: 2010
Stron: 492 + 32 wklejka, kolor
Oprawa: twarda

Świetna książka autorstwa znakomitego badacza Jerzego Besali. Cały tom poświęcony jest dziejom uczuć kobiet i mężczyzn w dalekiej starożytności. Na początku autor wprowadza czytelnika w zagadnienie. Następnie poznajemy relacje damsko – męskie począwszy od paleolitu, neolitu, poprzez cywilizacje Wschodu (Mezopotamia, Indie, Chiny, Wietnam, Korea, Japonia, Bliski Wschód), cywilizacje Afryki (Egipt, Czarna Afryka), cywilizację żydowską aż po cywilizacje indiańskie (Inkowie, Majowie, Aztekowie). Oprócz dogłębnej analizy miłości, znajdziemy tu również opis pozycji kobiet w danych cywilizacjach. Autor zajmuje się również kwestiami nierządu, cudzołóstwa, seksu, wychowania, małżeństwa, homoseksualizmu i dewiacji seksualnych. Autor przekazuje nam wiedzę na temat pozycji mężczyzn, szacunku lub jego braku w różnych kulturach w stosunku do kobiet, wizerunki i kult kobiet (np. Bogini Matki) w różnych odmianach religii.
Poznajemy starożytną kobietę wyzwoloną, kobietę z zasłoniętą twarzą, kobietę obrzezaną, kobietę z nienaturalnymi stópkami powstałymi wskutek krępowania ich od dzieciństwa, paleolityczne powiązanie seksu z przemocą, kastracje, kobietę posłuszną, ukazuje pozycje kobiet w społeczeństwach według stanowionego prawa. Czytamy o żonach, kochankach, konkubinach, kobietach na szczytach władzy oraz o związkach bez miłości i wielożeństwach.

Autor wszystko oczywiście opiera na źródłach historycznych i niejednokrotnie cytuje teksty badaczy zajmujących się tematem. Odwołuje się do starożytnych mitów i eposów. Ponad to przywołuje przedstawienia kobiet i mężczyzn w źródłach ikonograficznych np. malarstwo naskalne, rzeźba, płaskorzeźba, pieczęcie. W książce można odnaleźć wiele ciekawostek. Mamy tu również bardzo bogatą bibliografię oraz indeks osobowy.

Książka napisana w doskonałym języku przystępnym dla potencjalnego czytelnika. Można ją przeczytać ją w całości lub poświecić uwagę poszczególnym cywilizacjom.

Jest to pierwszy tom Dziejów uczuć kobiet i mężczyzn autorstwa Jerzego Besali. Można, więc przypuszczać, ze kolejne części będą obejmować następne epoki w historii, z czego jestem niezwykle rada.  

25 czerwca 2009

Jerzy Besala, Barbara Radziwiłłówna i Zygmunt August


Świat Książki

Bardzo ciekawa książka o namiętności i miłości ostatniego z Jagiellonow Zygmunta Augusta do Barbary Radziwiłłówny ukazana na tle historii XVI-wiecznej Polski. Związek ten przypominał nieco baśń o Kopciuszku, który wyrósł na królową, bądź romansidłem w stylu harlequina. Pamiętać jednak należy, że Barbara to jednak biednym kopciuszkiem nie była. Pochodziła z wielkiego rodu, a jej postać można odtworzyć na podstawie listów, opinii i sądów jej ówczesnych.

W listach pisała tylko po polsku, bo nie znała łaciny. Barbara z czasów wczesnej młodości przedstawiona została jako istota łaknąca miłości. Autor usprawiedliwia z prowadzenia lekkiego życia przez Barbarę, jako powód podając styl wychowania młodych panien wysokiego rodu na Litwie, gdzie kobiety żyły dużo swobodniej niż w Koronie. Winą obarcza również matkę Barbary – Barbarę z Dalejowa, która chętnie romansowała i uwielbiała zabawy oraz wystawne życie. Podsumowując, Zygmunt na pewno nie poznał niewinnej i cnotliwej panny ani nie poślubił dobrze ułożonej wdowy po Gasztołdzie. Mimo to Besala wielokrotnie podkreśla, że miłość była prawdziwa, a Barbara była poddana we wszystkim Zygmuntowi Augustowi nie mieszając się w żadne gry polityczne. Może, dlatego też Zygmunt August wychowany przez apodyktyczną Bonę Sforzę, był tak zauroczony swoją drugą żoną.
Król romansował zresztą z Barbarą jeszcze za życia swej pierwszej żony. Często przemierzał tajne przejście między pałacami, bowiem dwór Radziwiłłów sąsiadował z dworem Zygmunta Augusta. Pamiętać należy, że ślub odbył się również w tajemnicy. Od tej pory, król szukał sprzymierzeńców dla swojego małżeństwa. Od tej pory motyw zagrożenia często towarzyszył Barbarze. Żyła w złotej klatce.

Besala wnikliwie na podstawie źródeł opisuje to, co czuła wrażliwa Barbara w czasie rozstań z mężem. Wspaniale pokazana jest koronacja Barbary na królową. Smutek odczuwałam gdy czytałam o niewybrednych paszkwilach i gdy Barbara coraz bardziej zapadała na zdrowiu. Badania ogłoszone w 1935 roku wskazywały, że przyczyną zgonu królowej była nieokreślona „choroba kobieca. Besala wskazuje ciekawe hipotezy. Jak w romansie czytałam jak król nie bacząc na okropny zapach, dniami i nocami czuwał przy umierającej. Wzruszający jest kondukt z Krakowa do Wilna, aby spełnić ostatnie życzenie zmarłej.

Autor książki podkreśla, że walka o uznanie małżeństwa i koronację Barbary, była w rzeczywistości walką o pozycję króla Zygmunta Augusta w państwie polsko-litewskim i jego autorytet, o granice uprawnień monarszych, wolności szlacheckiej i pozycji senatu. Barbara postanowiła być jedynie żoną króla, nie wtrącającą się do polityki.

21 grudnia 2008

Jerzy Besala, Tajemnice Historii Polski

Wydawnictwo PUBLICAT


Zbiór interesujących szkiców na temat zagadkowych wydarzeń i tajemniczych postaci w historii Polski od czasów najdawniejszych do współczesnych. Pisane są w lekkim, gawędziarskim stylu i reporterskim zacięciem. Książka bogato ilustrowana reprodukcjami dzieł sztuki, fotografiami, mapami z różnych okresów. Historyczne opowieści pozwalają innym okiem spojrzeć na niektóre fakty z burzliwych dziejów Polski. Szkice podzielone zostały na grupy: „Sekrety dynastii”, „Co skrywają dokumenty”, „Kim byli?”, „Nic z tego świata”, „Prawda czy mit?”, „Prawem i Lewem”. Wśród wielu zagadek odnaleźć można całą prawdę o Kmicicu, tajniki krzyżackiej dyplomacji, niezwykłe zwierciadło Twardowskiego, duch królowej Barbary Radziwiłłówny, ostatni proces czarownic w Polsce czy ścięcie Zborowskiego. Szkoda jedynie, że szkice są tak krótkie.