Trzeba zostawić sprawy swemu biegowi. Nic na siłę. Gdy się zatęskni za blogowaniem, to się wróci. A gdy się nie zatęskni, to znaczy, że blogowanie wypełni coś innego. Nie ma sensu się zmuszać.
Piękny wiek blog osiągnął.Gratuluję wytrwałości i weny twórczej, bo na blogu nie znajdują się pościki tylko poooosty, które wymagały dużo pracy. Życzę kolejnych 10 lat blogowi a Tobie, by nadal był Ci przyjemnością........
Gratulacje i życzenia kolejnych okrągłych rocznic :) Bardzo często tu bywam - z pożytkiem i przyjemnością. Chociaż na ogół brakuje mi - niestety - czasu, by sięgnąć po proponowaną tu lekturę, to już samo przeczytanie postu na jej temat ubogaca... No i te niedziele z obrazem - po prostu uczta dla oka i ducha. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam. F.
Dołączam do życzeń wytrwałości i dalszego czerpania radości z pisania. I zazdroszczę, ja ostatnimi czasy bardzo mało się udzielam, ale wciąż wierzę, że wrócę, kiedyś na pewno. Wszystkiego dobrego. Bardzo lubię twoje wpisy o sztuce, a teraz zabieram się za Gawędy o sztuce wiek XVII Fabiani.
Gawędy pani Bożeny Fabiani bardzo lubię i mam, wracam notorycznie dla siebie, podczytuję. Najważniejsze, aby była to przyjemność, jak tego nie będzie, to nie ma co zmuszać się do pisania. pozdrawiam
Pięknie - 10! To jest coś. Odwiedzam Cię z różną częstotliwością, czasem rzadziej, czasem częściej, ale najważniejsze, że wiem, że "Słowem malowane " JEST. Dzięki, że jesteś. Ciekawie piszesz, o bliskich mi sprawach, czasem podsuniesz mi pomysł na lekturę, czasem dzięki Tobie zobaczę piękny obraz lub przeniosę się dzięki Twoim zdjęciom w świat dawnych dworów i pałaców.
Grautluję! Ja po 3 i pół roku mam dość.
OdpowiedzUsuńNie to, że nie było kryzysów :)
UsuńTo ja jestem na etapie pierwszego poważnego przesilenia blogowego. Jak sobie z tym radzić? I czy radzić, bo w sumie trzeba się zmieniać.
UsuńTrzeba zostawić sprawy swemu biegowi. Nic na siłę. Gdy się zatęskni za blogowaniem, to się wróci. A gdy się nie zatęskni, to znaczy, że blogowanie wypełni coś innego. Nie ma sensu się zmuszać.
UsuńRacja, wiele razy trzymałam się z dala od blogowania, bo nie potrzebowałam. Widać to po miesiącach. Potem mijało :)
UsuńPosłucham Was. Dzięki.
UsuńPiękny wiek blog osiągnął.Gratuluję wytrwałości i weny twórczej, bo na blogu nie znajdują się pościki tylko poooosty, które wymagały dużo pracy.
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych 10 lat blogowi a Tobie, by nadal był Ci przyjemnością........
Dziękuję, bo jaj jak coś już piszę ... wiem, że za długo czasami :)
UsuńBeata, gratuluję:) I życzę najlepszych książek:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratulacje i życzenia kolejnych okrągłych rocznic :)
OdpowiedzUsuńBardzo często tu bywam - z pożytkiem i przyjemnością. Chociaż na ogół brakuje mi - niestety - czasu, by sięgnąć po proponowaną tu lekturę, to już samo przeczytanie postu na jej temat ubogaca... No i te niedziele z obrazem - po prostu uczta dla oka i ducha.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.
F.
Dziękuję za dobre słowo :) Jeśli chodzi o niedziele z obrazem, postanowiłam wyszukiwać obrazy, o których sama za mało wiem :) Nauka te i dla mnie :)
UsuńDołączam do życzeń wytrwałości i dalszego czerpania radości z pisania. I zazdroszczę, ja ostatnimi czasy bardzo mało się udzielam, ale wciąż wierzę, że wrócę, kiedyś na pewno. Wszystkiego dobrego. Bardzo lubię twoje wpisy o sztuce, a teraz zabieram się za Gawędy o sztuce wiek XVII Fabiani.
OdpowiedzUsuńGawędy pani Bożeny Fabiani bardzo lubię i mam, wracam notorycznie dla siebie, podczytuję.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, aby była to przyjemność, jak tego nie będzie, to nie ma co zmuszać się do pisania.
pozdrawiam
Pięknie - 10! To jest coś.
OdpowiedzUsuńOdwiedzam Cię z różną częstotliwością, czasem rzadziej, czasem częściej, ale najważniejsze, że wiem, że "Słowem malowane " JEST.
Dzięki, że jesteś. Ciekawie piszesz, o bliskich mi sprawach, czasem podsuniesz mi pomysł na lekturę, czasem dzięki Tobie zobaczę piękny obraz lub przeniosę się dzięki Twoim zdjęciom w świat dawnych dworów i pałaców.
Dziękuję :) Wszystko się zmienia, nawet dobór lektur :)
UsuńGratuluję wytrwalości! Podziwiam wlaściwie!
OdpowiedzUsuńA sama siebie podziwiam, bo ja jestem zmienna jednak :) a tu 10 lat...
UsuńGratulacje i proszę o dalsze wpisy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziekuję Gosiu, cieszę się, że też piszesz :)
UsuńOdkopuję feedly, stąd spóźnione życzenia kolejnych lat radochy z blogowania :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, tak - dopóki sprawia przyjemność :)
Usuń