17 maja 2012

Stanisław Grodziski, Rzeczpospolita Krakowska, jej lata i ludzie.


Rzeczpospolita Krakowska, jej lata i ludzie to pozycja, która moim zdaniem potrafi zaciekawić czytelnika, mimo że nie posiada charakteru naukowego. Stanisław Grodziski przekazuje wiedzę poprzez stworzenie pewnego rodzaju opowieści charakteryzującej się nie tylko faktami znanymi z historii, ale również wieloma ciekawostkami. Bohaterami są tu przede wszystkim ówcześni mieszkańcy Rzeczpospolitej Krakowskiej, która powstała na mocy decyzji jaka zapadła na kongresie wiedeńskim w 1815 roku i miała pozostawać pod kontrolą trzech zaborców.

Autor przedstawia okoliczności powstania Rzeczpospolitej Krakowskiej, opisuje jej narzucony ustrój, jednocześnie poddając krótkiej analizie jego wady i niekonsekwencje w funkcjonowaniu. Przedstawia działalność Senatu, szkół wyższych, podkreślając, że od 1818 roku pojawiła się nazwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Towarzystwa Naukowego Krakowskiego czy towarzystwa Przyjaciół Muzyki. Osobny rozdział jest poświęcony mieszkańcom Wolnego Miasta, przedstawiając sylwetki najważniejszych osobistości. Poznajemy ich zarówno życie zawodowe jak i prywatne. Przykładowo Jan Potocki ożenił się z piękną Julią Lubomirską, z którą miał dwóch synów i która porzucił. Julia zakochała się z wzajemnością w księciu Eustachym Sanguszce, który zdezerterował z wojska rosyjskiego na rzecz polskiego, a gdy dostał wiadomość o chorobie ukochanej nie zważając na doznane rany, w chłopskim przebraniu udał się do Krakowa. Julia jednak już nie żyła, a jej ciało złożono w podziemiach Kościoła Mariackiego . Sanguszko opłacił kościelnego i w krypcie przy trumnie Julii spędził noc. Inne ciekawe opowieści dotyczą między innymi rodzin Potockich, Wodzickich, Jabłonowskich, Mieroszewskich, Badeniów. To niebanalne historie magnatów, inteligencji miejskiej, uczonych, badaczy, księży, ale także uboższej części społeczeństwa. Autor podkreśla, że częścią środowiska krakowskiego byli również żebracy. Oprócz tego czytelnik ma możliwość zaznajomić się z mieszkańcami wsi podkrakowskich, ich stylem życia i źródłami dochodu. 

Stanisław Grodziski zabiera ponad to czytelnika w niesamowitą podroż drogami ówczesnego miasta i jego okolic, pełnych zabytków i pomników. Wiedzie traktami, gościńcami, wspomina miejscowości i rodziny tam mieszkające. Opowieści te nie są wolne również od legend. Jednocześnie czytelnik może dowiedzieć się, kto przechadzał się zwykle po krakowskim Rynku i jakie gazety czytywano. Autor zwraca również uwagę na to, co pozostało po tworze, jakim była Rzeczpospolita Karkowska, która została zlikwidowana w 1846 roku. 

Książka, która budzi ciekawość czytelnika. Wiele tu anegdot, historii, opowieści napisanych przystępnym, gawędziarskim językiem. Autor skupia się przede wszystkim na życiu codziennym mieszkańców, przybyszów, relacjach między ziemiaństwem a mieszczanami, sytuacji chłopów. Warto nadmienić, że w książce odnaleźć można ilustracje z omawianego okresu, wybraną bibliografię i indeks osób. Moim zdaniem lektura jak najbardziej zasługująca na uwagę.



Stanisław Grodziski, Rzeczpospolita Krakowska, jej lata i ludzie, wydawnictwo Universitas, wydanie 2012, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 242.

Stanisław Grodziski (ur. 2 stycznia 1929 r. w Prusach k. Krakowa) – polski prawnik, profesor nauk prawnych, doktor honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. Za książkę Rzeczpospolita Krakowska, jej lata i ludzie uhonorowany został w kwietniu 2012 r. Nagrodą Krakowska Książka Miesiąca.

4 komentarze:

  1. Dzięki za rekomendowanie tej ciekawej pozycji. W recenzji wspominasz o E. Sanguszce i jego miłości do pięknej Julii. Ja właśnie skończyłam czytać książkę o jego wnuczce - Helenie Sanguszkównie ("Dama w jedwabnej sukni" Magdaleny Jastrzębskiej, Wyd. LTW).Interesujaca biografia, z dużą ilością zdjęć. Jest nawet portrecik wspomnianego tu przystojnego Eustachego Sanguszki i wiele rycin i zdjęć Krakowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo:) Książkę wczoraj sobie zakupiłam na allegro. Ze swojej strony polecam nowość, o której się dowiedziałam nie tak dawno: ROMANS PRABABKI, Stanisława Wasylewskiego (wyd. Inicjał, 2012):) Jestem bardzo ciekawa tych pozycji.

      Tu ze strony wydawcy:

      "W Romansie prababki, swojej czwartej ksiażce, która ukazała się w 1920 roku przypomniał historię kilku postaci: Marii z Lubomirskich Radziwiłłowej — niespełnionej miłości francuskiego pisarza Jacquesa Henri Bernardina de Saint Pierre, autora rokokowego bestselleru Paweł i Wirginia; Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej — przebogatej, mściwej kuzynki króla Stanisława Augusta Poniatowskiego; wiecznie młodej Stanisławy Zajączek, żony generała napoleońskiego i pierwszego namiestnika Królestwa Polskiego pod berłem carów; Zofii Kunickiej — kobiety zafascynowanej gwiazdami, która wyparła się swej polskości; karzełka Borusławskiego, nieszczęśliwej postaci, który w poszukiwaniu szczęścia i miłości zawędrował z kresów Polski do Londynu. Wszystko pisane barwnym, wciągającym do czytania językiem"

      Usuń
  2. Kraków... Mój Kraków. Jakże mogłabym ominąć tę książkę? Tym bardziej, że już z Twojej recenzji bije jakaś taka... Magia Krakowa, jeśli mogę to tak określić. :) No i wydawnictwo Universitas - ich książki uwielbiam... Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wydawnictwo Universitas wydaje same perełki:)
      Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.