To już trzecia część w cyklu o dziewczynce imieniem
Adelka. Tym razem Adelka dostała rower. Tyle tylko, że trzeba jeszcze nauczyć
się dobrze jeździć. Nie za bardzo się to udaje. W dodatku Adelka nie potrafi
jeszcze ani dobrze czytać, ani wiązać sznurowadeł. Wszystkiego jednak można się
nauczyć. Należy się tylko nie poddawać i próbować na nowo jeszcze raz, i
jeszcze raz. Adelka spadła jednak z roweru i zniechęciła się do nauki jazdy.
Mimo tłumaczeń rodziców, nie daje się tak łatwo przekonać. A przecież rodzicom
też wiele spraw nie wychodzi zbyt dobrze. Zresztą człowiek uczy się i zdobywa
doświadczenie przez całe swoje życie.
To ciepła, mądra i wartościowa książeczka
dla dzieci, którą warto polecać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.