Nie tak dawno ukazała się księga
wspomnieniowa poświęcona Czesławowi Miłoszowi. Mogłoby się wydawać jeszcze nie
tak dawno, że po monumentalnej biografii autorstwa Andrzeja Franaszka nic już
więcej nie można dodać o Miłoszu, o jego życiu i twórczości. Tyle, że tkwiłam w
tym błędzie do tej pory. Obecność to,
bowiem książka, która znakomicie wpisuje się w uzupełnienie wyżej wspomnianej
biografii, a sama w sobie jest cenna i zgrabnie opracowana przez Annę Romaniuk.
Autorka, aby jeszcze bardziej przybliżyć czytelnikom postać Czesława Miłosza
oddala głos ponad siedemdziesięciu osobom, którzy go znali, byli jego przyjaciółmi
bliższymi lub dalszymi, zetknęli się z jego twórczością, spotkali go gdzieś w
Polsce, we Francji, w Ameryce. Znaleźli się wśród nich między innymi Wisława
Szymborska, Jerzy Giedroyć, Jerzy Illg, Gustaw Herling - Grudziński, Adam
Zagajewski, ks. Adam Boniecki, Anna Dymna,
Krzysztof Zanussi, Julia Hartwig, Katarzyna Herbert, Stefan Chwin, Ryszard
Krynicki. Wspominają go wydawcy, sekretarki, reżyserzy, lekarze, tłumacze, pisarze
i żony pisarzy, pielęgniarki, przyjaciele oraz rodzina: młodszy brat Andrzej
Miłosz, syn Antoni Miłosz, bratowa Grażyna Strumiłło-Miłoszowa i wnuczka Erin
Gilbert.
Przede wszystkim są to wspomnienia pozytywne, urastające czasami do rangi świętości obcowania z poetą i niepozbawione chełpliwości i chwalipięctwa z zawartej znajomości. Miłosz traktowany jest tu często jako ten, który stoi na piedestale. Mamy, więc do czynienia z peanami, zachwytami zwłaszcza w opinii badaczy literatury. Przyjaciele – artyści, opowiadają o Miłoszu z przymrużeniem oka i z dystansem. O tym jak Miłosz lubił biesiadować, pić i jakie były z jego udziałem zabawne anegdotki. Zupełnie w innym aspekcie należy również osadzić wspomnienia najbliższych posty, czyli rodziny i tych, którzy towarzyszyli mu w codziennych zmaganiach. To z nich wyłania się obraz Miłosza, jako normalnego zupełnie człowieka z poczuciem humoru, ale też niepozbawionego wad.
Wspomnienia wszystkich składają się na opowieść tych, którzy pamiętają lata dziecięce, młodość, dojrzałość i starość Czesława Miłosza. Czytelnik ma podróży nie tylko w czasie, ale i przestrzeni geograficznej: Szetejny, Wilno, Paryż, Kraków, Warszawa, Waszyngton, Berkeley. Jak pisze Anna Romaniuk we wstępie to książka o spotkaniach z Miłoszem.
Zawarte w tomie teksty zostały za zgodą Autorów przedrukowane z gazet lub zredagowane na podstawie nagranych rozmów przez Annę Romaniuk. Każdy tekst poprzedzony został krotką notka biograficzną o osobie, która wspomina Miłosza. Na końcu każdego z nich znajdują się obszerne przypisy objaśniające czytelnikowi osoby, o których jest mowa. Czyni to wspomnienia bardziej przejrzystymi i czytelnymi.
Tylu ilu ludzi, tyle wspomnień. Każdy zapamiętuje, co innego, bowiem dla każdego, co innego było ważny. Dlatego tez rzeczywiście można napisać, że Obecność jest książką wielogłosową, w której rysuje się wielokrotny – jak określił to Andrzej Franaszek - portret Czesława Miłosza.
Przede wszystkim są to wspomnienia pozytywne, urastające czasami do rangi świętości obcowania z poetą i niepozbawione chełpliwości i chwalipięctwa z zawartej znajomości. Miłosz traktowany jest tu często jako ten, który stoi na piedestale. Mamy, więc do czynienia z peanami, zachwytami zwłaszcza w opinii badaczy literatury. Przyjaciele – artyści, opowiadają o Miłoszu z przymrużeniem oka i z dystansem. O tym jak Miłosz lubił biesiadować, pić i jakie były z jego udziałem zabawne anegdotki. Zupełnie w innym aspekcie należy również osadzić wspomnienia najbliższych posty, czyli rodziny i tych, którzy towarzyszyli mu w codziennych zmaganiach. To z nich wyłania się obraz Miłosza, jako normalnego zupełnie człowieka z poczuciem humoru, ale też niepozbawionego wad.
Wspomnienia wszystkich składają się na opowieść tych, którzy pamiętają lata dziecięce, młodość, dojrzałość i starość Czesława Miłosza. Czytelnik ma podróży nie tylko w czasie, ale i przestrzeni geograficznej: Szetejny, Wilno, Paryż, Kraków, Warszawa, Waszyngton, Berkeley. Jak pisze Anna Romaniuk we wstępie to książka o spotkaniach z Miłoszem.
Zawarte w tomie teksty zostały za zgodą Autorów przedrukowane z gazet lub zredagowane na podstawie nagranych rozmów przez Annę Romaniuk. Każdy tekst poprzedzony został krotką notka biograficzną o osobie, która wspomina Miłosza. Na końcu każdego z nich znajdują się obszerne przypisy objaśniające czytelnikowi osoby, o których jest mowa. Czyni to wspomnienia bardziej przejrzystymi i czytelnymi.
Tylu ilu ludzi, tyle wspomnień. Każdy zapamiętuje, co innego, bowiem dla każdego, co innego było ważny. Dlatego tez rzeczywiście można napisać, że Obecność jest książką wielogłosową, w której rysuje się wielokrotny – jak określił to Andrzej Franaszek - portret Czesława Miłosza.
Obecność. Wspomnienia o Czesławie Miłoszu, wybór, redakcja i opracowanie Anna Romaniuk, Dom Wydawniczy PWN, wydanie 2013, seria: Twarze, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 704.
Zaciekawiła mnie ta książka. W tamtym roku odwiedziłam Krasnogrudę koło Sejn, tuż przy litewskiej granicy, gdzie istnieje i działa dworek "Miłoszówka" - poeta bywał tam na wakacjach u ciotek.
OdpowiedzUsuńTak mnie ta wizyta zainspirowała do poszukiwań Miłosza, że czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce. Z monumentalna biografia Franaszka na czele.
Ta książka tez jest pokaźnych rozmiarów - 704 strony!
Właściwie to 648, bo reszta to kalendarium, indeks plus wkładka ze zdjęciami. Poza tym teksty są krótkie (z wyjątkiem jednego), a przypisy rozbudowane. Szybko się czyta.
UsuńUwielbiam Czesława Miłosza, dlatego z niezmierną przyjemnością sięgnęłabym po tę pozycję po mimo objętości
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/