Powieść otwiera mocne i intensywne wydarzenie. Sześcioletni Zach ukrywaja się w szafie wraz z nauczycielka i innymi dziećmi. Do szkoły dostał się bowiem uzbrojony bandyta. Są słyszalne krzyki i strzały, a dzieci są zaniepokojone. Zach podświadomie wie , że to nie są tym razem żadne ćwiczenia. Szafa jest mała i duszna, a mimo to chłopiec zachowuje czujność i nie rusza się. Wkrótce okazuje się, że w masakrze ginie dziewiętnaście osób , w tym starszy brat Zacha, Andy. W następnych dniach dla Zacha wszystko wygląda tak samo, ale nic nie wydaje się już takie samo. Rodzice pogrążeni są w żałobie po stracie Andy’ego. Skupiają się na własnym cierpieniu, ignorując uczucia i emocje Zacha. Osamotniony Zach odnajduje własną drogę. zaczął udawać, że czyta Andy'emu. Zaczął też do niego mówić i w ten sposób zamykać swoje negatywne myśli, oddalać się od smutku i złości. Wkraczamy w świat wyobraźni, bowiem chłopiec pragnie, aby było jak kiedyś.
To z perspektywy małego chłopca poznajemy
fabułę i sekwencję zdarzeń. Zach ma koszmary, na swój dziecięcy sposób analizuje
to, co słyszy i widzi wokół siebie. Dorośli radzą sobie z tragedią w sposób,
którego Zach nie rozumie. W dodatku nie zdają sobie sprawę z tego, że Zach jest
obok i potrzebuje ciepła i pomocy. Uczucia Zacha są szczere, otwarte, czasami nawet wydają się zbyt
dojrzałe, jak na jego wiek. Pod wieloma
względami to dziecko posiada lepsze umiejętności radzenia sobie z traumą niż znajdujący
się wokół niego dorośli. Pośród całego zamieszania i niepewności, ten
sześciolatek rozpoczyna długi i żmudny proces ozdrowienia, obudzenia się ze
specyficznego letargu.
To wnikliwa i szczera lektura o życiu, śmierci,
złości, winie, przebaczeniu i nadziei. Zach opisuje rzeczywistość kolorami smutku i radości, a przede wszystkim samotności i w dodatku ma
wielkie serce. Powieść, która wzbudza emocje i zwraca uwagę na to, że dzieci przechodząc
traumę utraty bliskiej osoby, również powinny być otoczone opieką. Powieść prezentuje
ciekawą perspektywę spojrzenia na sytuację, która opisana przez dorosłą osobę
na pewno wyglądałaby zupełnie inaczej. Autorka umiejętnie uchwyciła głos małego
dziecka. To przejmująca, bolesna i poruszająca lektura.
Rhiannon Navin, Kolor samotności,
wydawnictwo HarperCollins Polska, wydanie 2018, tytuł oryg.: Only Child,
tłumaczenie: Alina Patkowska, okładka miękka, stron 336.
RHIANNON NAVIN dorastała w Bremie w Niemczech, w rodzinie kobiet zafascynowanych książkami. Jej kariera w reklamie zaprowadziła ją do Nowego Jorku, gdzie pracowała dla kilku dużych agencji, zanim została pełnoetatową matką i pisarką. Obecnie mieszka poza Nowym Jorkiem z mężem, trojgiem dzieci i dwoma kotami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.