Tam gdzie diabeł mówi dobranoc Weroniki Tomali to jedna z tych książek, którą wśród obecnie wydawanych romansów współczesnych zakwalifikowałabym na półce określonej „perełki”. Charakteryzuje się sensowną i wartką fabułą, wyrazistymi osobowościami i mądrym przesłaniem.
Daria młoda, ambitna, perfekcyjna i przebojowa kobieta przed trzydziestką, która
od urodzenia mieszka w Warszawie. Jest jedynaczką, toteż matka skutecznie
zadbała o to, aby nigdy nie brakowało jej dodatkowych zajęć po szkole. Ukończywszy
trzy kierunki obecnie pracuje w
prestiżowej firmie i nie narzeka na zarobki. Jest ekspertem od logistyki i prawą ręką szefa, pana Andrzeja. Ten ufał jej na tyle, że powierzył jej misję nadzoru nad filią umiejscowioną w Rybniku na Śląsku. Tyle
tylko, że wiąże się to z półrocznym pobytem poza Warszawą. Mimo wielu przeciwności, młoda kobieta decyduje się podjąć wyzwanie. Ku swojemu
zdziwieniu po dotarciu do celu Daria odkrywa, że szef wynajął jej pokoje nie w
hotelu, ale w jednym z prywatnych domów na obrzeżach Rybnika. Zjawiając się tam
w szpilkach i kusej sukience nie zrobiła początkowo zbyt dobrego wrażenia ani
na pani Jadzi, ani na sąsiadach. Tak rozpoczyna się nowy rozdział w życiu
Darii.
Daria kontroluje sytuację w
rybnickiej firmie, ale zupełnie nowe sprawy i osoby zaczynają ją intrygować w życiu prywatnym.
Pani Jadzia okazuje się ciepłą i sympatyczną starszą kobietą. Serce Darii
zaczyna bić szybciej, gdy poznaje przystojnego Artura. Ten nie należy do mężczyzn, którzy szybko się poddają kobietom. Początkowo znajomość, mimo wielu iskier i
przyciągania, nie należy do udanych. W dodatku Daria skrywa przed Arturem
poważną sprawę.
On górnik, ona zupełnie nie jest
świadoma jak wygląda praca pod ziemią i rzeczywistość życia rodzin na Śląsku.
Mimo to wraz z upływem tygodni, Daria zaczyna odkrywać zalety nowego środowiska
i to, czego była pobawiona do tej pory w życiu. Nigdy nie znajdowała bowiem
akceptacji u ciągle narzekającej i niezadowolonej matka. Tkwiła w związku z Rafałem bardziej z przyzwyczajenia i wyrachowania niż z miłości.
Weronika Tomala w konstrukcji
fabuły wykorzystała doświadczenia swojego dziadka, taty, którzy wykonywali
zawód górnika. Jej mąż również pracuje w tym zawodzie, co więcej dzielił się z
autorką uwagami. Zarówno fikcyjna historia miłosna, jak i odwzorowane w
powieści życie codzienne wydają się niezwykle wiarygodne. Narracja pierwszoosobowa prowadzona jest do strony Darii i Artura. W dodatku mamy tu
wiele emocji, wspaniale zarysowany rozwój postaci i zwykłe problemy. Przyjemna
i budująca lektura.
Weronika Tomala, Tam, gdzie diabeł
mówi dobranoc, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2020, okładka miękka ze
skrzydełkami, stron 312.
Bardzo się cieszę, że lektura przypadła do gustu :) I ogromnie dziękuję za tyle pięknych słów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaka książka, taka opinia :) Subiektywnym okiem oczywiście :) Pozdrawiam i gratuluję :)
Usuńuuu...przykuwający uwagę tytuł, dodatkowo krótka recenzja jeszcze bardziej sprawiła, że chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuń