Kolejne rodzinne,
wielopokoleniowe spotkanie u osiemdziesięciopięcioletniej Ireny. Celebrowanie
wspólnego czasu, rozmowy, kolejny obiad. Tym razem jej syn Paweł postanowił
uprzyjemnić czas rodzinnymi starymi filmami. Irena nie lubiła oddawać się
wspomnieniom i je rozpamiętywać. Pomysł uwieczniania życia na kliszy filmowej
należał do jej męża Jurka. Tyle tylko, że jej mąż opuścił rodzinę prawie
czterdzieści lat temu. Nigdy nie odnaleziono ciała, ani najmniejszego śladu jego
życia. Z czasem uznano go za zmarłego. Mimo upływu lat Paweł obsesyjnie chciał
wiedzieć prawdę. Kiedy więc na koniec filmu, na zniszczonej kliszy filmowej
pojawia się nieznajoma młoda kobieta, w żółtej sukience spiętej w talii
szerokim paskiem, która paliła papierosa ironicznie uśmiechała się do kamery. Irena
nie wiedziała, kto to jest, a Paweł zdecydował, że rozpocznie kolejne poszukiwania.
Zniknięty to historia oscylująca wokół losów członków jednej
rodziny: Tylawskich. Irena to seniorka rodu, Marta (lekarz, singielka) i Paweł,
to jej dzieci, Ewa – zona Pawła, Basia – to z kolei wnuczka, Leszek – to jej
mąż, a Helenka to już prawnuczka. Autorka przedstawia ich codzienne ważne i
mniej ważne problemy, kłótnie i radości. Tematem przewodnim stają się jednak
poszukiwania prowadzone przez Pawła, który po raz kolejny odwiedza byłych znajomych
ojca. Od jednego z nich dowiaduje się, że nie wszystko było w aktach ze
śledztwa. Dostaje kolejną wskazówkę: szukać w dokumentach IPN-u. Wizja ojca stworzona
w głowie Pawła, musiała zostać skorygowana poprzez zdobywanie kolejnych
informacji. Dojście do prawdy zajmuje czas, ale Paweł chce zrozumieć i chce
wiedzieć. Uparcie dąży do celu mimo bólu i utraty złudzeń.
To powieść więzach rodzinnych, bliskości, związkach,
miłości i przyjaźni. Książka dobrze napisana, przemyślana, niewątpliwie wciągająca, realistyczna, podkreślająca,
że nasze życie może być tak barwne jak powieść.
Anna Robak-Reczek, Zniknięty, wydawnictwo BIS, wydanie
2018, oprawa miękka, stron 415.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.