premiera: marzec 2011
stron: 232
oprawa twarda
ilust. Olga Reszelska
ISBN 9788376720951
wiek 6-10 lat
„Masło przygodowe” to fantastyczna książka dla dzieci. Świadczy o tym fakt, że przy czytaniu, co i raz wybuchałam głośnym śmiechem. Za czasów swojego dzieciństwa uwielbiałam tego typu książki.
Główną narratorką jest dziesięcioletnia Kasia Koniec. Napisałam „główną”, bo są rozdziały, gdy pewne wydarzenia poznajemy z perspektywy braci Kasi: bliźniaków Piotrusia i Grzesia. Kasia, pomimo, że jest małą dziewczynką, to jest hipochondryczka. Bez przerwy mierzy sobie temperaturę. Mimo, że rodzina skutecznie ukrywa przed nią termometry, ona zawsze znajdzie sposób, aby kupić sobie nowy. Jest przekonana, że oznaki choroby niedługo się pojawią. Sama przyznaje, że nie ma predyspozycji do zdobywania bardzo dobrych ocen w szkole, ponieważ nie ma czasu na naukę. To, bowiem co ją interesuje, nie opisują w podręcznikach. Rodzice Kasi wydają się na początku niezbyt dobrana parą. Mama spędza czas wolny przed telewizorem modląc się z kobietami z Telewizji Trwam. Tata – Paweł Koniec z kolei ma kilka tatuaży na ciele, nosi długie włosy i od piętnastu lat gra na gitarze w zespole Kids of Death („Dzieci Śmierci”). Paweł fan Ozzyego Osbourne’a spotkał Mariannę i z miejsca się zakochał.
Rodzina opisana przez Barbarę Stenkę, to rodzina, w której przede wszystkim panuje miłość. Mimo wynikających różnic w zainteresowaniach rodziców, udało się im stworzyć dom pełen ciepła, radości i pozytywnych uczuć. Przygody, jakie przedstawia nam Autorka są niepozbawione przepysznego humoru. Opowieści dotyczą spraw rodzinnych, szkolnych czy tez pierwszych zafascynowań odmienną płcią. Bardzo ubawiła mnie biblioteczna nocna przygoda Grzesia i Elizy. Obok wspomnianych bohaterów pojawia się również Jeremi, który zdecyduje się oświadczyć Kasi oraz dziadek ze Szwecji.
Książkę czyta się szybko i z wielką przyjemnością. Warto nadmienić, że za ilustracje odpowiedzialna jest Olga Reszelska. Wspaniała zabawa dla całej rodziny, bowiem opisana historia spodoba się zarówno dzieciom jak i ich rodzicom.
Ja teeeeeż chce! ;)
OdpowiedzUsuńO rany! Nie sądziłam, że będę miała jeszcze kiedyś ochotę przeczytać książkę dla dzieci :).
OdpowiedzUsuńWarto czytać takie książki:)
OdpowiedzUsuń