okładka miękka
luty 2011
ISBN 978-83-259-0239-1
stron 352
„Złamane serca” to ewidentnie powieść przeznaczona dla nastolatków i to w dodatku albo zakochanych albo będących na etapie „odkochiwania się”. Okazuje się, bowiem, że siedemnastolatki przeżywają podobnie rozstanie z ukochanym chłopakiem jak dorosłe osoby, nie chcą być porzucane, marzą o wielkiej miłości i ciągle jej szukają. Znajdują bądź nie. Zastanawiałam się, co ja robiłam mając siedemnaście lat? Odpowiedź nasuwała mi się jedna – miałam siano i marzenia w głowie i absolutnie nie myślałam o tego typu sprawach, o jakich mowa jest w powieści. Cóż dzisiejsza młodzież zapewne ma w tym wieku o wiele większe problemy niż ja miałam wówczas. Świat idzie przecież naprzód mówiąc kolokwialnie.
Raven, Alexia, Kelly i Sydney to przyjaciółki od siódmej klasy. Zawsze nierozłączne, dzielące się tajemnicami i wspierające się w trudnych chwilach. Stosunki ulegały osłabieniu, gdy w życiu dziewczyn pojawiali się chłopcy i randki. Przestają mieć czas na wspólne spotkania i rozmowy. Pewnego jednak dnia wszystko się zmienia: Raven zostaje porzucona przez Caleba, który widzi jak ta całuje się z innym; Drew rzuca po dwóch latach Sydney mając dość zamkniętego związku; Kelly zostaje wystawiona do wiatru przez Willego, który nie myśli o niej jak o swojej dziewczynie. Wszystkie trzy znajduj tego dnia pocieszenie i ukojenie u, Alexi, która jako jedyna nie miała jeszcze chłopaka. Podczas spotkania tworzą kodeks postępowania, mający sprawić, ze żaden chłopak je nie skrzywdzi. Wszystkie zobowiązują się przestrzegać zasady i pilnować się wzajemnie. Oczywiście reguły łamie każda z przyjaciółek. Okazuje się jednak, że kodeks znakomicie odegrał swoje zadanie.
Powieść, która czyta się szybko i z przyjemnością. W końcu została wydana książka, która opowiada o prawdziwych problemach nastoletniego życia bez odnoszenia się do świata wampirów czy aniołów. To zupełnie normalny świat. Książka może spodobać się zarówno nastolatkom jak i dorosłym kobietom. To powieść o miłości, przyjaźni, błędach, zapracowanych rodzicach. Faktem jest, że Pamella Wells stworzyła dobrą powieść o młodzieży z przeznaczeniem dla młodzieży. Nie jedna, bowiem dziewczyna już w tym wieku rozpacza po stracie bliskiej sercu osoby. Kochana nie płacz, tylko koniecznie przeczytaj „Złamane serca”. To może być lekarstwo, prawdziwe antidotum na myśli oscylujące wokół byłego chłopaka.
Właśnie oczekuje na tą książkę i mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu chociaż do pewnego stopnia. Z całą pewnością wyrosłam z tego typu literatury, jednak czasami warto jest sięgnąć po coś lekkiego i przyjemnego.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, zwłaszcza dla młodszych czytelników:). Siostra na pewno z przyjemnością by ją przeczytała i nie wykluczone, że i ja bym do niej zajrzała:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Też mam na nią chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńLena przecież Ty młoda osóbka jesteś:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem spodoba się i starszym i młodszym kobietom.
pozdrawiam serdecznie
Na złamane serce jest jeden dobry sposób - perfumy rozlewane
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że książki miłosne to nie moja bajka. Nudzą mnie i się ciągną. Jednak ten opis mnie przekonał i sięgnę po tę lekturę.
OdpowiedzUsuńdziekuję za komentarz i dzięki temu przypomnienie książki :)
Usuń