11 lipca 2011

Bielska-Krawczyk Joanna, Świat w Sąsiedztwie Zaświatów. Gustaw Herling-Grudziński, Krystyna Herling-Grudzińska, Jan Lebenstein.


Od paru dni podczytywałam sobie książkę o życiu i twórczości Gustawa Herlinga – Grudzińskiego. Właściwie nic poza Innym światem analizowanym w szkole, nie czytałam. A szkoda, bowiem wydaje mi się, że pisarstwo Gustawa Herlinga – Grudzińskiego jest dość ciekawe, a analiza jego książek przez autorkę zachęca do ich przeczytania. W życiu, bowiem pisarza dużą rolę odegrała jego żona Krystyna i przyjaciel Jan Lebenstein.

Na książkę złożyły się rozdziały – eseje, które podejmują takie problemy jak między innymi: rekonstrukcja wizji świata zawartej w twórczości pisarza; godność człowieka i wiara w Boga w jego utworach; pytania o przyszłość człowieka; znaczenie wolności, miłości i nadziei; wątki wielokulturowe, syndromy schyłku kultury, mistycyzm w prozie; Londyn i Rzym w życiu Gustawa Herlinga – Grudzińskiego. Poznajemy prace jego żony Krystyny oraz współdziałanie literatury i sztuki poprzez różne kreacje barw w twórczości pisarza. Mowa jest również o obrazowaniu mitu końca świata w twórczości Jana Lebensteina, który tworzył ilustracje do opowiadań Grudzińskiego.

W książce odnaleźć można indeks osób, wkładkę z fotografiami (oprócz tego są liczne zdjęcia w tekście), spis bibliograficzny, przypisy, spis ilustracji. Rozdziały można czytać moim zdaniem nie w kolejności. Zainteresowani prozą Gustawa Herlinga – Grudzińskiego będą na pewno usatysfakcjonowani.


Wydawnictwo Universitas, Kraków 2011, oprawa miękka, stron 336.

7 lipca 2011

Roman Grodecki, Stanisław Zachorowski i Jan Dąbrowski, Dzieje Polski Średniowiecznej.

Nakładem Wydawnictwa Universitas ukazało się w marcu tego roku wznowienie po blisko 70 latach książki Jana Dąbrowskiego, Romana Grodeckiego i Stanisława Zachorowskiego pt. Dzieje Polski średniowiecznej. Po raz pierwszy książka ukazała się w roku 1926 w dwóch tomach. Nota bene na studiach miałam do czynienia właśnie z dwutomowym wydaniem. Właściwie wszyscy, którzy studiowali historię lub są mediewistami mieli z tą pozycją do czynienia. Pozycja często określana jest, jako „trojaczki”. To właściwie pozycja, która należy do klasyki polskiej historiografii. Wskazaną pozycję opracował profesor Jerzy Wyrozumski. 

Roman Grodecki zajął się początkami państwa do roku 1194, Stanisław Zachorowski badał kolejny okres do roku 1333. Jan Dąbrowski odpowiedzialny jest za opis kolejnych dziejów do roku 1506. To właściwie historia polityczna polskiego średniowiecza, choć znaleźć można tutaj omówienie problemów z zakresu gospodarki, społeczeństwa, ustroju i kultury. W reedycji nie ingerowano właściwie w tekst, nawet wówczas, gdy dziś zupełnie inaczej patrzy się na reprezentowane wówczas poglądy na pewne sprawy. Dodano natomiast przypisy i poprawiono błędy drukarskie oraz unowocześniono styl pisowni według obowiązujących zasad. Obok istniejącego spisu bibliograficznego dodano również pozycje wydane w późniejszych latach, a dotyczące badanych kwestii.

Książka jest bardzo szczegółowa, toteż dla lepszej orientacji podzielono tekst na rozdziały, a te na mniejsze podrozdziały. Warto zaznaczyć, że każdy z autorów prowadził samodzielne badania i miał swoiste poglądy, które nie omieszkał umieścić w tekście, za który był odpowiedzialny. Książka napisana jest przede wszystkim na podstawie źródeł. Na pewno jest to pozycja obowiązkowa dla miłośnika historii średniowiecznej, a jako podręcznik dla studiujących historię.
Wydawnictwo UNIVERSITAS , Kraków 2011, stron 912.

6 lipca 2011

Sarah-Kate Lynch, Za oknem cukierni.

Przyznam się, że sceptycznie podchodziłam do powyższej pozycji. Książek na temat Toskanii i wyśmienitego tam życia powstało, bowiem bardzo wiele. Toskania stała się modna, a czytanie o tym zakątku jest niejako obowiązkiem dla tych, którzy uwielbiają takie klimaty. Oczywiście, nie wyprę się tego, że moim marzeniem jest odwiedzenie tego regionu podobnie zresztą jak Prowansji. Byłoby miło. Książki jednak jakimś cudem „przejadły mi się”. A tu proszę taka trafiła się prawdziwa nowa perełka.

Od razu zaznaczę, że za wielu opisów krajobrazu toskańskich wzgórz i jedzenia nie ma. Na pierwszym planie w fabule wysuwa się, bowiem wątek miłości i zdrady małżeńskiej oraz problemu braku posiadania potomstwa.  Ta ostatnia kwestia jest bardzo szeroko zarysowana. Główna bohaterka Lily Turner pewnego dnia odkrywa, że jej ukochany mąż ma we Włoszech kochankę i dwoje dzieci. Będąc pod wpływem upojenia alkoholowego decyduje się na wyjazd do Toskanii. W tym przekonaniu utwierdza ją jej siostra Rose, z którą Lily od pojawienia się na świecie siostrzeńców nie może dojść do porozumienia. Lily po wielu nieudanych próbach posiadania potomstwa oraz historii z Grace, rzuciła się w wir pracy i sama nie wiedząc o tym, co raz bardziej stawała się niedostępna dla najbliższych. Zamienia, więc Manhattan na uliczki Montevedovy. Traf chce, że miasteczko to zamieszkują również staruszki, które po śmierci swoich mężów za założyły Tajną Ligę Owdowiałych Cerowaczek, co nie znaczy, że miały coś z cerowaniem wspólnego. Wdowy zajmowały się kojarzeniem par i ratowaniem złamanych serc. Oczywiście Lily wydała im się idealną partnerką dla owdowiałego Alessandra. W wyniku przedziwnego planu kobieta zamiast do hotelu trafiła do domu zamieszkałego przez dwie owdowiałe siostry zajmujące się wypiekaniem, cantucci. Starsze panie są bardzo pomysłowe, a ich zebrania i realizacja celów wzbudzi uśmiech u niejednego czytelnika.

Wspaniale zarysowana fabuła, dowcip i świetna charakterystyka ludzi mieszkających w Toskanii to zalety tej książki. Może nieco rozczarować idylliczne zakończenie, ale czyż nie o to chodzi w takich książkach? Książkę czyta się szybko i zapewniam, że z wielkim zainteresowaniem. Romantyczny klimat, rozpacz, zdrada, miłość, namiętność, problem wybaczenia i zachwycające uliczki Montevedovy wraz z jej zakamarkami. Książka jak najbardziej polecana do przeczytania w okresie wakacyjnym.  

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Tytuł oryginału: DOLCI DI LOVE, Warszawa 2011, stron 280.

STRONA AUTORKI