Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dylogia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dylogia. Pokaż wszystkie posty

15 czerwca 2019

Ewa Pirce, Odkupienie.


         Odkupienie to powieść prezentująca dalsze losy bohaterów poznanych w Obietnicy. Powstała dość ciekawa dylogia autorstwa Ewy Pirce. Odkupienie wydaje się jednak powieścią lepiej dopracowaną, przemyślaną, wyważoną, choć nie jest wolne od nagromadzonych charakterystycznych dla Autorki „dramatjoz”. Czyta się jednak o wiele lepiej, a na letnie upalne dni to lektura niemal idealna. Nie będzie więc tym razem czepialstwa.
         Brian Wild dąży do osiągnięcia wytyczonego przed laty celu. Pragnie przede wszystkim zemsty na człowieku, który zniszczył szczęście jego rodziny. Od lat nie może też porozumieć się z młodszym Ashtonem, który z kolei pragnie zniszczyć starszego braciszka. Dzieciństwo Ashtona nie należało do szczęśliwych. Brian opuścił brata na rzecz podjęcia studiów, ale mimo upływu kolejnych lat pełnych wyrzeczeń, starał się dbać o Ashtona, wyciągać go z kolejnych kłopotów i opłacać jego potrzeby. Gdy w końcu po latach Brian ujawnia swoje istnienie przed Ashtonem, ten nadal nie może mu wybaczyć przeszłości. Co więcej, w planowanej niszczycielskiej zemście pragnie wykorzystać ukochaną Briana, Olivię Henderson. Gdy więc po wielkim zawodzie (patrz część pierwsza), załamana dziewczyna postanawia zniknąć z życia Briana, to Ashton odnajduje ją jako pierwszy. Tak mniej więcej rozpoczyna się Odkupienie
 
       
  Brian jest uparty i w dodatku zdaje sobie sprawę, że kocha Olivię. Świadomy jest tego, że zniszczył coś trwałego i mocnego. Składał obietnice, które nie miały realizacji w czynach. Olivia ma bowiem złamane serce, a męską podporą w tych trudnych dla niej chwilach zostaje Ashton. Brian postanawia jednak udowodnić, że zasługuje na miłość Olivii. Innymi słowy pragnie odkupić swoje winy. Nie jest to łatwe, bowiem trudności do przezwyciężania nie brakuje. Olivia z kolei wydaje się osobą do końca niezdecydowaną. Ciągle wybiera ucieczkę.
       To dobra powieść, w której konwencja, styl i nawiązanie do utworów muzycznych zostały utrzymane. Autorce udało się zamknąć w Odkupieniu wszystkie rozpoczęte wątki. Mamy nie tylko miłość, ale rodzinne zadawnione waśnie, problem zdrady, przebaczenia, zamknięcia przeszłości i rozpoczęcia nowego rozdziału. Fabuła powieści jest wciągająca, bowiem płynie jak rzeka. W dodatku żaden wątek mi nic konkretnie nie przypominał. Inaczej było w przypadku Obietnicy. Poszczególne elementy zaczynają się układać jak puzzle, stąd powieść staje się ciekawym dopełnieniem pierwszej części. Momentami autorka przesadzała w kreowaniu rzeczywistości, ale osobiście wybaczam.


Ewa Pirce, Odkupienie, Wydawnictwo NieZwykłe, wydanie 2019, okładka miękka, stron 519.

8 kwietnia 2019

Magdalena Knedler, Ocean Odrzuconych.



         Tytuł dylogii Magdaleny Knedler Ocean Odrzuconych od początku kojarzył mi się z „Salonem odrzuconych”, wystawą dzieł odrzuconych przez jury paryskiego salonu i zorganizowaną na polecenie Napoleona III w 1863 r. w Paryżu. Wystawa ta odbyła się 15 dni po oficjalnym salonie w Palais de l'Industrie w Paryżu. Pokazano łącznie 1200 obrazów 380 autorów.   

       Ocean Odrzuconych nawiązuje jednak do zupełnie innych wydarzeń, które wzbudzają emocje i do dziś są pamiętane. Chodzi o statek „St. Louis”, luksusowy liniowiec, który pływał regularnie między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi. W sobotę 13 maja 1939 r. z Hamburga wyruszył w kolejny rejs z 930 Żydami i 7 osobami nieżydowskiego pochodzenia na kilku pokładach, uchodźcami, którzy pragnęli wyjechać z Niemiec i szukali schronienia w Ameryce. Podróż życia kosztowała majątek. Na pozwolenie wpłynięcia z pasażerami do USA, statek miał oczekiwać u wybrzeży Kuby. Wszyscy pasażerowie mieli wykupione już zezwolenia na turystyczny pobyt. Kpt. Gustav Schröder poinstruował załogę, aby traktowała Żydów tak jak wszystkich innych pasażerów, toteż podróż niczym nie różniła się od innych. Bezpieczeństwo pasażerów okazało się jednak złudne.

The St. Louis in the port of Hamburg

The St. Louis, carrying more than 900 Jewish refugees, waits in the port of Hamburg. The Cuban government denied the passengers entry. Hamburg, Germany, 1939.
  • US Holocaust Memorial Museum
     Na kilka dni przed ich wypłynięciem, na Kubie zmieniono przepisy emigracyjne, a wszystkie turystyczne zezwolenia na wjazd zostały anulowane. Od teraz obcokrajowcy na terytorium Kuby mogli znaleźć się tylko po uzyskaniu zgody rządu oraz wpłaceniu 500 dolarów. Niemcy pozwolili Żydom wywieźć zaledwie po 10 marek na osobę (4 dolary). Statek stanął na redzie portu w Hawanie wczesnym rankiem 27 maja 1939 r. Kubańskie władze nie pozwoliły uchodźcom zejść na ląd. Pasażerowie zostali uwięzieni na pokładzie, na którym sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Ludzie zaczęli odchodzić od zmysłów i były próby samobójcze. Pasażerowie zaczęli mówić, że znaleźli się na „pływającym okręcie koncentracyjnym”, „statku przeklętych”. W dodatku panował straszliwy upał, temperatura dochodziła do 40 st. C. Ostatecznie na kubańską ziemię udało się zejść jedynie 22 pasażerom, co zawdzięczali osobistej protekcji i łapówkom wpływowych Amerykanów.

Refugees aboard the St. Louis

Refugees aboard the St. Louis wait to hear whether Cuba will grant them entry. Off the coast of Havana, Cuba, June 3, 1939.
  • National Archives and Records Administration, College Park, MD

     W piątek 2 czerwca, ku rozpaczy pasażerów, „St. Louis” opuścił wody terytorialne Kuby. Kpt. Gustav Schröder zamiast do Europy skierował się w stronę pobliskich Stanów Zjednoczonych. U wybrzeży Florydy statek został zatrzymany przez amerykańską Straż Graniczną. Kapitanowi Schröderowi nakazano natychmiast zawrócić. Prezydent Franklin Delano Roosevelt uznał uchodźców za „element niepożądany”. Ostatnią próbę ratowania Żydów podjęto bezskutecznie w Kanadzie. W tej sytuacji kpt. Schröder zawrócił w stronę Niemiec. Dłuższe przebywanie u wybrzeży Ameryki groziło kryzysem humanitarnym, bowiem na statku kończyły się zapasy jedzenia i słodkiej wody. Żydowscy pasażerowie „St. Louis” wpadli w apatię. Droga powrotna była dla nich koszmarem. Ostatecznie żydowskiej organizacji Joint udało się wynegocjować z rządami Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii i Holandii, że Żydzi  znajdujący się na pokładzie „St. Louis" otrzymają schronienie w tych właśnie krajach. Wkrótce okazało się, że życie ocalili jedynie ci, którzy trafili do Wielkiej Brytanii (288). Prawie połowa pozostałych zginęła w hitlerowskich obozach śmierci. W 1993 r. Yad Vashem przyznał zmarłemu w 1957 r. kapitanowi Schröderowi tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

       Tyle tytułem wstępu, który zresztą związany jest z dylogią Magdaleny Knedler. Powieści pisane są w formie dziennika. Czytelnik ma wrażenie, że to pewnego rodzaju retrospekcja. Główna bohaterka w 1947 r., mieszkając już we Wrocławiu, mówi o sobie „żydowska Niemra w polskim komunistycznym kraju”. Daje do przeczytania swoje zapiski dziewiętnastoletniej Miriam, aby poznała i zrozumiała przeszłość i teraźniejszość.


        Pierwszy wpis z dziennika pochodzi z 1915 r. Charlotte Anne Seidemann-Aber ma siedemnaście lat i mieszka przy Operngasse w Wiedniu. Jej ojciec Leopold (Lejba Aber) jest właścicielem trzech salonów jubilerskich, w tym jednego w Warszawie przy placu Zamkowym. Rodzina Aberów pochodziła z warszawskich Nalewek. Dzięki sprytowi i umiejętnościom Leopold dorobił się salonu jubilerskiego w Warszawie. Zachęcony przez Zygmunta Seidemanna poślubił jego córkę i przejął salony jubilerskie także w Wiedniu. Potrafił nie tylko sprzedawać biżuterię, ale ją doskonale projektować. Umiejętności te posiadała również Charlotte, która nie była doceniana przez ojca. W dzieciństwie w tragicznych okolicznościach straciła matkę, toteż wychowywana była przez ciotkę Wilhelminę, która lubiła „nieprzyzwoite” obrazy i namawiała podopieczną do uczestnictwa w towarzyskich spotkaniach. Ciotka feministka, zakochana od lat w mężczyźnie, który poślubił inną.

      O ile Leopold mówił o sobie, że jest Polakiem, o tyle Wilhelmina mówiła, że są Żydami pochodzącymi z nieistniejącego państwa. Charlotte czuła się po prostu Austriaczką. Rodzina obchodziła Boże Narodzenie i Wielkanoc, nie obchodzili szabasu, nie pracowali w niedziele, a w synagodze bywali z racji pogrzebów, ślubów i święta Jan Kippur. Nauczycielem młodziutkiej Charlotte został trzydziestopięcioletni Jens. To on po jej szczęśliwym powrocie z ucieczki, staje się  powiernikiem, przyjacielem, a potem tym jedynym. W tym samym czasie wyjeżdża Leopold, a w domu Aberów pojawia się ranny żołnierz Jaroslav. Lotte roztacza swoją opiekę nad tym aroganckim, oschłym i cynicznym mężczyzną. Zarówno Jens, jak i Jaroslav Masny odegrają niezwykle ważną rolę w życiu Charlotte.  Pojawi się jednak jeszcze jeden mężczyzna, Karol Korzeniowski.


     W wykreowaną fabułę Magdalena Knedler w niezwykle plastyczny sposób wplotła elementy składające się na tło historyczne, społeczne, religijne, narodowościowe, kulturalne. Na kartach powieści znaleźć można nawiązania do wydarzeń historycznych (bitwa pod Ypres, pożar Reichstagu, dekret O ochronie narodu i państwa, transatlantyk St. Louis), polityków (Józef Piłsudski, Engelbert Dollfuss), muzyków (kompozytor Arnold Schönberg, śpiewaczka Anna Krull, śpiewak Jan Kiepura), artystów (Oskar Kokoschka, Egon Schiele, Gustav Klimt), pisarzy (Stefan Zwieg, James Joyce, Egon Erwin Kisch), lekarzy (Zygmunt Freud) czy istniejących instytucji dobroczynnych. Mowa jest o wielkich Rothschildach i Gutmanach. Bohaterka dzieli się uwagami na temat przeczytanych książek (Wojna i Pokój Tołstoja; Śmierć w Wenecji Manna; Bez dogmatu Sienkiewicza; Człowiek bez właściwości Roberta Musila; Saga rodu Forsyte’ów Johna Galsworthy’ego). Mowa jest o pismach Guido von Lista, muzycznych premierach. Wiele można znaleźć odniesień do felietonów publikowanych w ówczesnej prasie (np. Bolesława Prusa). Gdy mowa jest o biżuterii, znaleźć można nawiązania do Traktatu o sztuce złotniczej Benvenute Celliniego. W dyskusjach dotyczących Żydów zawarte są odniesienia do artykułów Theodora Herzla mówiących o utworzeniu państwa żydowskiego w Palestynie (syjonizm). Mowa jest też o austriackiej projektantce mody Emilie Flöge, która była przyjaciółką Gustava Klimta.

    Autorka pokazała jak młodziutka i niewinna Charlotte pod wpływem zaistniałych wypadków i tragicznych przeżyć mierzy się z życiem. Traci ukochanego, uświadamia sobie miłość do kolejnego mężczyzny, a decyduje się na ślub jeszcze z innym. Rezygnuje z miłości trudnej, być może pełnej bólu i niepewności, ekstazy i zmartwień, a ulega ulotnym marzeniom kontynuowania niespełnionej misji i łatwego, prostego życia. Pobudka z tego letargu zabiera jej lata.


      Emocje w tej książce są stopniowane. Burze w życiu prywatnym Charlotte istnieją, ale o wiele groźniejsze są przemiany, jakie zachodzą w Austrii w latach 30. XX wieku. Wzrost niepokojów i nastrojów antyżydowskich dotyczy również Charlotte.  

     Ocean odrzuconych Magdaleny Knedler to dwa tomy fascynującej powieści historycznej, napisanej zgodnie z faktami, z fikcją wspaniale wpisującą się w rzeczywiste tło historyczne, społeczne, religijne, narodowościowe. Książki są dopracowane w szczegółach i wzbudzają emocje. Widać, że autorka zaznajomiła się zarówno z omawianą epoką jak i poruszanymi tematami. Na końcu drugiego tomu dodano spis źródeł. Warto!



Magdalena Knedler, Ocean Odrzuconych, t. 1.: Córka jubilera; t. 2 Klątwa wiecznego tułacza, wydawnictwo Novae Res, wydanie 2019, okładki miękkie, strony: t. 1.: 536; t. 2.




Źródła do fragmentów o "St. Louis":

2 stycznia 2019

Agnieszka Lingas-Łoniewska, Kiedy zniknę/Kiedy wrócę.



Miałam to szczęście, że książki czytałam po sobie. Dodam jeszcze, że Kiedy zniknę to ostatnia książka przeczytana w 2018 roku, a Kiedy wrócę to pierwsza książka w Nowym 2019 Roku. Uważam, że to udana dylogia opowiadająca o życiu młodych ludzi mniej więcej w tym samym wieku na granicy magicznych dwudziestu lat. 

W małej Rokietnicy jest jedno liceum, do którego uczęszczają dzieciaki z miejscowości. To ten rodzaj miasteczka, gdzie wszyscy o sobie „wiele” wiedzą, gdzie istnieją podziały na biednych (tych z nizin) i bogatych (tych ze wzgórza), oraz gdzie zadawnione animozje mają wpływ na kolejne pokolenia.

W Kiedy zniknę autorka zastosowała retrospekcję do przedstawienia wydarzeń, jakie miały miejsce wiele lat temu i dotyczyły rodziców głównych bohaterów. Nadchodzi bowiem czas, gdy młodzi ludzie zaczynają interesować się tajemniczą przeszłością rodziców, a pozostawione ślady w postaci fotografii nie dają im zaznać spokoju. Młodzi, niezależnie od podziałów, łączą siły, uparcie dążą do prawdy. W tym wszystkim wielką rolę odgrywa przyjaźń i miłość, to pierwsze zauroczenie, zakochanie o które trzeba zawalczyć wbrew przeciwnościom. Błędy rodziców wpływają na życie młodych ludzi. Tajemnice, niedopowiedzenia, wzajemne oskarżenia, brak przebaczenia. Z prawdą należy się pogodzić, ale nie zawsze jest to łatwe i proste. Mateusz musi wyjechać, aby zrozumieć … A inni?

Kiedy zniknę

W drugiej części Kiedy wrócę autorka kontynuuje historię. Zamiast retrospekcji mamy tu jednak słowa piosenek napisanych przez jednego z bohaterów. Nie, nie mijają lata od ostatnich wydarzeń, a jedynie parę tygodni. Młodzi i ich rodzice muszą pogodzić się z zaistniałymi faktami. Niektórzy ze starszego pokolenia mieli inne plany w stosunku do swoich pociech. Życie to jednak pasmo niespodzianek. Ciekawa byłam kontynuacji historii Lenki i Mateusza; Matyldy o Kosmy; Eweliny i Wojtka; Leona i Weroniki oraz ich rodziców. Mateusz odnajduje spokój i wsparcie na innym terytorium, ale wezwany przez siostrę przyjeżdża do rodzinnej miejscowości.

Kiedy zniknę

Fabuła w powieściach została interesująco poprowadzona. W pierwszej części autorka ułatwia czytelnikowi zrozumienie kto jest kim, poprzez przedstawienie bohaterów (na początku często z tego korzystałam). Po raz kolejny, jak to zazwyczaj jest w przypadku książek Agnieszki Lingas-Łoniewskiej,  mamy też korelację fabuły  z utworami muzycznymi

Kiedy wrócę

Kiedy zniknę i Kiedy wrócę  to książki pozbawione lukru. Czytelnik ma wrażenie, że czyta o ludziach rzeczywistych, nie pozbawionych wad, dokonujących nie tylko właściwych wyborów. To dwie książki, które utrzymane są na tym samym i właściwym poziomie. Zarówno jedną, jak i drugą czyta się bardzo dobrze. Warto polecać nie tylko młodzieży, ale również ich rodzicom.



Agnieszka Lingas-Łoniewska, Kiedy zniknę, wydawnictwo Novae Res, wydanie 2018, cykl: Kiedy ..., t. 1, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 312.
Agnieszka Lingas-Łoniewska, Kiedy wrócę, wydawnictwo Novae Res, wydanie 2018, cykl: Kiedy ..., t. 2, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 304.

Kiedy zniknę
Kiedy wrócę