Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joanna Papuzińska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joanna Papuzińska. Pokaż wszystkie posty

24 maja 2011

Joanna Papuzińska, Asiunia.

ISBN: 978-83-7672-192-7
Il. Maciej Szymanowicz
Oprawa twarda
Ilość stron: 48
Kategoria wiekowa: 7+


Tytułowa Asiunia to profesor Joanna Papuzińska, która wspomina ostatnie lata wojny zapisane w swojej pamięci. Nie są to zwykle wspomnienia, bowiem specjalnie zostały napisane dla dzieci. Profesor przyszła na świat 3 stycznia 1939 roku i bardziej dokładnie pamięta ostatnie półtora roku II wojny światowej. Jej mama była bibliotekarką i lubiła książki, a tata był pedagogiem i opiekował się biednymi dziećmi. Do lutego 1944 roku z rodzicami, trzema braćmi, dwoma kuzynami, ciotką i paroma innymi osobami mieszkała przy ul. Mątwickiej 3 m 1 na Ochocie. Po aresztowaniu mamy została rozdzielona z rodzeństwem i trafiła na ulicę Filtrową, gdzie mieszkały trzy panie i mała dziewczynka o imieniu Elka. Z nią to Asiunia chodziła do przedszkola. Atmosfera w mieszkaniu była smutna i przygnębiająca. Nie było w ogóle mowy o jakimkolwiek wygłupianiu się. Lepiej było w mieszkaniu na ulicy Alberta u „cioci” Oli, której trzymały się żarty.  Potem mała Asia została wysłana do babci do Anina, gdzie również znalazła się reszta rodzeństwa. Asiunia opowiada miedzy innymi o powstaniu warszawskim oraz o tym jak nadciągnęli Rosjanie, którzy nic nie robili. Pod koniec wojny, kiedy ojciec, który brał udział w Powstaniu, wrócił i odnalazł dzieci, zamieszkali przy Lwowskiej.

Wojna widziana oczami pięciolatki/sześciolatki opowiedziana została przez znawczynię książek dla dzieci w znakomity sposób. Autorka nie opowiada o okrucieństwach wojny, ale o piciu herbaty z nie swojego kubeczka, gryzącym swetrze, rozlazłej koszuli, braku ubrań i żywności. Jest to prosta historia napisana z myślą o najmłodszych dzieciach, które powoli wkraczają w ten wiek, gdy więcej zaczynają rozumieć z zasłyszanych opowieści. Jak najbardziej należy rozmawiać z małymi dziećmi o wojnie i historii, ale w sposób odpowiedni do wieku. Książka nadaje się jak najbardziej do rozpoczęcia takich rozmów. Nie straszy widmem obozów i okrucieństwa. Nic wiec w tym dziwnego, że książka ukazała się również ze znakiem Muzeum Powstania Warszawskiego. Sama jestem zresztą zwolenniczką wydawania tego rodzaju książek.

Na uwagę zasługują wspaniałe ilustracje wykonane przez Macieja Szymanowicza, które są dopełnieniem treści i moim zdaniem ujęte w odpowiedniej kolorystyce odpowiadającej niespokojnym czasom wojny. Oprawa graficzna zasługuje na wielkie uznanie.

22 lutego 2011

Joanna Papuzińska, Król na wagarach.

il. Artur Gulewicz
premiera 24 lutego 2011
sugerowany wiek 5+
oprawa twarda
stron 44


Wczoraj przed snem czytałam Marysi nowe wierszyki autorstwa profesor Joanny Papuzińskiej. Co prawda moja córka ma dopiero 2 latka i 7 miesięcy i rzeczywiście jak na ten wiek owa dziecięca poezja może być nieco za trudna w odbiorze, ale na pewno odniosła sukces, ponieważ milusińskie przy niej szybko zasnęło.



Wierszyki bawią i wychowują. Dlaczego? Nie dość, że każdy z nich zawiera sporą dawkę humoru to jeszcze uczą prawidłowo wymawiać i pisać między innymi „rz”, „ż”, „sz”, „cz”. Znajdziemy tu także świetny rym, różne łączenia części słów nota bene zaznaczonych na kolor czerwony, przekręcenia czy długie wyrazy. Tekst wspaniale zilustrował Artur Gulewicz.

Koniecznie trzeba zajrzeć!


1 stycznia 2011

Joanna Papuzińska, Wędrowcy.

listopad 2010
ISBN: 978-83-7672-090-6
oprawa twarda
stron 96
ilustracje: Olga Reszelska



Rodzeństwo starsza Agnieszka i młodszy ośmioletni Antek rodziców Wigilię Bożego Narodzenia pod nieobecność rodziców sprzątają mieszkanie. Nie było to zbyt wielkie pomieszczenie, ale wymyślnie przez tatę dzieciaków podzielone regałami na dwa. Agnieszka wycierała podłogę, a Antek schowany za szafą czytał. Dziewczynka nie mogła znieść bezczynności chłopca i szybko doszło do kłótni. W ferworze waśni zbiła się doniczka z paprotką. Tam znajdują tajemniczy kluczyk. Paprotce nic się nie stało toteż dzieci szybko przesadziły ją do wolnej doniczki. Po powrocie rodziców, mama wysyła dzieciaki do sklepu po migdały. Antek oczywiście zapomina o kluczyku schowanym w kieszeni. Dzieciaki przechodzą podziemnym przejściem i znajdują się w niezbyt znanym dla nich miejscu. Trafiają do pewnej starszej pani, sklepu zoologicznego, obserwują cud narodzin. Podróż jest magiczna, a jej przesłanie niezwykle wartościowe.

Wspaniałe ilustracje zarówno te czarno – białe jak i barwne w wykonaniu Olgi Reszelskiej dodają uroku powieści.