Ślady nieobecności. Poszukiwanie Ireny
Szelburg autorstwa Anny Marchewki,
to książka, która została napisana z niezwykłą czułością. Nie jest to też
zwykła opowieść biograficzna, ale rodzaj detektywistycznej opowieści, szukania
właściwych śladów życia prywatnego i zawodowego Ireny Szelburg – Zarembiny. Nie
jest to też sztywna, sztampowa opowieść biograficzna.
Pośród informacji na
temat pochodzenia Ireny Szelburg, jej rodziny, przeżyć wojennych, dwóch
małżeństw, śmierci najbliższych, odnaleźć można wrażliwość Anny Marchewki. Zbieram nagromadzony na grzbietach kurz[1]; Przeglądam
się w oknach wystaw, gdy fotografuję domy zamieszkane przez Szelburżankę[2];
Kartkuję dokumenty, przeglądam wspomnienia – nie tylko Zarembów, nie tylko
Ostrowskiego[3];
Idę i pewnie stawiam stopy w miejscach, po których prawie sto lat temu chodziła
Irena Szelburg./…/ smak kawy pitej z filiżanki z serwisu zaprojektowanego i
wykonanego specjalnie dla niej. Filiżanka czarna, delikatna, lekka, kawa
czarna, mocna i dobra[4].
To poetyckie obrazy, rozmyślania i zapiski pokazują empatię autorki książki,
jej zaciekłe dążenie do celu, zebrania jak największej ilości materiału o
pisarce. W tekście znaleźć można więc pewnego rodzaju ulotność i momentami
nierzeczywisty, magiczne odniesienia. A
to tylko pozory. Z obrazu, jaki kreśli Anna Marchewka wyłania się bowiem
kobieta prawdziwa, która w życiu przeżyła dobre i złe chwile, która potrafiła
odnieść się do swoich prawdziwych przeżyć, znajomych i rodziny w swojej
twórczości. Krakowska badaczka wskazuje owe wątki autobiograficzne, nawiązanie
przez Szelburg znajomości z Nałkowską i Iwaszkiewiczem, przytacza listy, a
nawet spisy wykładów, na które Irena, jako młoda kobieta uczęszczała.
Autorka
książki przyznaje, że w owych poszukiwaniach i zbieraniu szczątkowych informacji
znalazła więcej pytań niż odpowiedzi. Anna Marchewka próbuje, więc wniknąć w
ten nieistniejący czas i podąża śladami Ireny Szelburg: odwiedza te same
miejscowości, mieszkania, pije kawę z jej filiżanki, szuka korzeni pisarki,
próbuje wniknąć w jej pragnienia i oczekiwania, w jej wewnętrzny świat, w jej
samotność, w chwile walki z chorobą.
Na ową
opowieść złożyły się krótkie rozdziały, przybierające postać esejów. Nie jest to jednak opowieść linearna i
chronologiczna. Brak tu właściwego porządku, ale chaos jest zupełnie
niewyczuwalny. Anna Marchewka, bowiem potrafi czarować i w subtelny sposób
pokazać zebrany materiał nie wnikając przy tym zbytnio w intymną stronę
pisarki.
Niestety, jest
to książka skierowana jedynie do wąskiego grona czytelników, tych, którzy podobnie
jak Anna Marchewka postrzegają świat i literaturę. Maniera zastosowana przez
autorkę może być niezrozumiała i denerwująca, zbyt górnolotna i zawiła w
przekazie. Intencje badaczki nie powiodły się więc całościowo. Książka broni
się dzięki temu, że jej druga część – poza opowieścią stworzoną przez Annę
Marchewkę – zawiera antologie fragmentów tekstów Ireny Szelburg.
Anna Marchewka, Ślady nieobecności. Poszukiwanie Ireny Szelburg, wydawca DodoEditor, wydanie 2014, oprawa miękka z obwolutą, stron 344.
dr Anna Marchewka - Badaczka twórczości Ewy Szelburg-Zarembiny. Publikowała m.in. w "Lampie", "Tygodniku Powszechnym", "Bluszczu", "Midraszu", "Chimerze". Współprowadziła programy literackie ("Czytelnia" i "Czytanie to awantura" w TVP Kultura, "Koło Literatury" w Radiu Kraków). Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2011).