W tomie
znalazły się pisma J.R.R. Tolkiena, które zostały zredagowane przez Briana
Sibleya i oprawione graficznie przez Alana Lee, który ilustrował również Władcę
Pierścieni i Hobbita. Pozycja gromadzi wszystkie opublikowane materiały
dotyczące Drugiej Ery Śródziemia. Wcześniej teksty zostały
opublikowane Silmarillionie, Niedokończonych opowieściach, Historii
Śródziemia i Naturze Śródziemia, które zostały wydane pod
redakcją Christophera Tolkiena i Carla F. Hostettera. Wszystko
złożyło się na na historię upadku Númenoru, wzrostu potęgi Saurona, wykucia
Pierścieni Władzy i ostatniego przymierza elfów i ludzi, którzy stanęli do wali
z władcą Mordoru. Książka została opublikowana w listopadzie 2022 r. W tym
czasie miała miejsce premiera serialu telewizyjnego Władca Pierścieni: Pierścienie
Mocy, którego akcja rozgrywa się w Drugiej Erze. Serial widziałam, recenzje
jego są skrajne od „podoba mi się” do „nie podoba mi się”, więc oczywiście
wzbudza kontrowersje i jak to ekranizacja - mało ma wspólnego z tym, co zapisał Tolkien.
Númenor nazywana też Elenną (od qya.
Númenórë – Ziemia Zachodnia) to wyspa o kształcie pięcioramiennej gwiazdy,
wydźwignięta przez Valarów z morza Belegaer na początku Drugiej Ery dla
Edainów, którzy założyli na niej królestwo. Jego historia, tocząca się przez
całą Drugą Erę, miała kluczowy wpływ na wydarzenia dziejące się w czasach
późniejszych. Númenor był jednym z najpotężniejszych królestw Drugiej Ery, a jego
lud, zwany Númenorejczykami, a także ich potomkowie, nadal wywierali znaczące
wpływy przez całą Trzecią Erę. Wyspa miała znajdować się po środku
Beleageru, bliżej jednak Amanu niż Śródziemia. W badaniach prowadzonych przez
Christophera Tolkiena wynika, że opowieść o Númenoryjczykach powstawała w harmonii z Sillmarillionem i Historią
Śródziemia. Zatonięcie wyspy prowadziło zdaniem Tolkiena do „zakrzywienia”
świata z płaskiego w kulisty. Krainy Zachodu zostały na zawsze usunięte poza
kręgi świata. We wstępie czytamy, że wzlot i upadek wyspy ukształtowała
filozofia Platona oraz narracja judeochrześcijańska o słabości i omylności
ludzi (wg Księgi Rodzaju). Historię porównuje się też do mitu o Atlantydzie.
Wydarzenia,
które zostały wybrane, zostały ułożone w porządku chronologicznym, które
wyznacza z kolei chronologia krain Zachodu („Rachuba lat”). Każde wydarzenie to
właściwie jeden rozdział, więc są one dłuższe i krótsze. Númenoryjczykom nie
wolno było żeglować na zachód dalej niż można było sięgnąć okiem z ich wybrzeży, ani tez postawić stopy w
Nieśmiertelnych Krainach. Żyli długo, ale mieli zostać jednak śmiertelnikami. Królestwo
powstało w 32 r. Drugiej Ery. O królach opowiada Kronika Królów. Mowa jest to
florze i faunie wyspy, życiu jej mieszkańców, organizowanych wyprawach. Zaznaczone
zostały wzrostu niepokoju Saurona, który widział zagrożenie w potędze Númenoryjczyków i
wyboru przez niego głównego miejsca jakim był Mordor. Mowa jest też o etapach
wykuwania Pierścieni Władzy, wojny elfów z Sauronem, ukryciu trzech Pierścieni,
buntach i podziałach wśród Númenoryjczyków oraz wojnach domowych, katastrofy Númenoru,
założenia królestw na wygnaniu (Arnoru i Gondoru) i ostatnim przymierzu elfów i
ludzi (3430 r.). W dodatku znaleźć można krótką Kronikę Trzeciej Ery Śródziemia
oraz dotyczące Númenoru rozdziały z Utraconej drogi.
To książka dla pogubionych w tolkienowskim świecie, rodzaj pomocnika, który porządkuje wiedzę i pozyskane informacje. Nie ma tu
nowego materiału, ale chronologia wydarzeń umożliwia czytelnikowi swobodne
czytanie tych fragmentów, które akurat poszukujemy. W rezultacie powstała
spójna opowieść o upadku Númenoru. Pomocna jest datacja, wskazanie aktualnych
panujących królów, zawarte mapy, a na końcu przypisy. To niezastąpiona pozycja zarówno dla laików, jak i fanów twórczości Tolkiena.
J. R.R. Tolkien, Upadek Númenoru i inne
opowieści z Drugiej Ery Śródziemia, pod redakcją Briana Sibleya, ilustrował
Alan Lee, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2023, tytuł oryg.: The Fall of Númenor,
przełożyła Paulina Braiter, cykl: Historia Śródziemia, okładka twarda z
obwolutą, stron 312.
Świetne wizualnie wydania. Ja Trylogię poznawałem z takiej kieszonkowej edycji i gdy później zobaczyłem u Sąsiadki limitowaną (numerowaną) wersję Atlantisa, to zbierałem szczękę z podłogi. Niestety Tolkien już nie przyprawia o żywsze bicie serca jak za pacholęctwa, więc mimo pięknej oprawy nie zagości na półce :)
OdpowiedzUsuńJa za pacholęctwa w ogóle nie doceniałam, odkryłam na nowo jako dorosła osoba - może to i lepiej, bo więcej z tego wszystkiego rozumiem. Historia Śródziemia to wspaniałe wydania pod względem graficznym , ale również i treści. Dobrze, że pojawi się w całości w Polsce.
UsuńJakoś od kilku lat omijam Tolkiena, żeby zachować w resztkach pamięci ten szczenięcy zachwyt Śródziemiem. Ale może rzeczywiście przydałoby się "dorosłe" spojrzenie. Prędzej jednak zdobędę się na maraton ekranizacji niż powtórną lekturę :)
Usuń