11 czerwca 2018

Piotr Z. Pomianowski, Rozwód w XIX wieku na centralnych ziemiach polskich. Praktyka stosowania Kodeksu Napoleona w latach 1808-1852.


Rozwód w XIX wieku na centralnych ziemiach polskich. Praktyka stosowania Kodeksu Napoleona w latach 1808-1852 Piotra Z. Pomianowskiego to książka naukowa, bardzo dobrze opracowana, poparta szerokim materiałem źródłowym (m.in. znaleźć tu można wyroki trybunałów sądowych pierwszej instancji w Bydgoszczy, Kaliszu, Krakowie i Warszawie; protokoły z rozpraw zachowane w różnych postaciach; akta stanu cywilnego prowadzone w parafiach i urzędach świeckich; archiwa rodzinne i diecezjalne; akta normatywne), ze wspaniale skonstruowanymi przypisami i szczegółowo podaną bibliografią oraz wielostronicowym aneksem w postaci tabel stanowiącym udokumentowanie wniosków. Konkrety, to zasadniczo uwielbiam w tego rodzaju publikacjach.


Poruszany temat dotyczący spraw rozwodowych, a więc po części dotyczący życia codziennego w XIX wieku, jest dla mnie bardzo interesujący. Do momentu wprowadzenia Kodeksu Napoleona na ziemiach polskich, nieważność małżeństw w polskich rodzinach magnackich i ziemiańskich orzekał Kościół. Nota bene trzecia żona Kazimierza Krasińskiego z Radziejowic, wielkiego oboźnego koronnego, Anna z Ossolińskich z Balic h. Topór (1759 - 1809), w wieku 23 lat była już „rozwódką”. Jej małżeństwo z Józefem Salezym Ossolińskim, wojewodą podlaskim, hulaką i utracjuszem, było już unieważnione, kiedy oboźny poślubił ją w 1782 r. 

Na podstawie przeprowadzonych badań, Piotr Z. Pomianowski wykazał, że zgodnie z prawem wprowadzonym przez Kodeks Napoleona na ziemiach polskich rozwiązano ponad 2000 małżeństw. Szeroko zostały nakreślone przyczyny zjawiska świeckiego rozwodu, rozpadu istniejących więzi rodzinnych, przebiegu procesu oraz charakterystyka rozwodzącej się populacji.

Autor omawia instytucję małżeństwa i problem jego nierozerwalności w Biblii; proces podporządkowywania stosunków z zakresu prawa osobowego prawu kanonicznemu; uregulowanie małżeństwa przez prawo świeckie we Francji, Prusach i w Austrii; wprowadzenie praw obcych na ziemiach polskich; zasady prawne wprowadzone przez Kodeks Napoleona i podmioty występujące w postępowaniu rozwodowym (m.in. jak działały sądy rozwodowe, prokurator, urzędnicy zwani hussier, pełnomocnicy); przebieg procesu; podstawy wydawania wyroków rozwodowych; procedurę ogłaszania wyroków. Ciekawe są różnego rodzaju informacje dotyczące stosowania zapisów w dokumentach. Przykładowo w Łomży w księgach prowadzonych przez miejscowego proboszcza trzy akta rozwodów sporządzono na trzy różne sposoby. 


Postępowanie rozwodowe trwało około roku i było wieloetapowe. Autor przytacza skargi, które zawierały zarzuty, na podstawie których jeden z małżonków domagał się rozwodu. Karolina Chodkiewiczowa[1] do skargi jako dowody załączała listy, w których mąż zarzucał jej niewierność. W skargach odwoływano się do przestępstw jak przykładowo pobicie, bigamia, kradzież, gwałty, groźby, złorzeczenia (autor przytacza liczne "oryginalne" przykłady) czy cudzołóstwo. Z drugiej strony sąd uważał za niewystarczające do dopuszczenia skargi np.: wyjazd męża do wód bez pozostawienia żonie pieniędzy na utrzymanie; pijaństwo czy ubliżanie. Interesujące jest przedstawione postępowanie dowodowe: dokumenty, zeznania świadków, domniemania, przysięgi. W książce wymienione są również przykładowe wyroki orzekające rozwód, a także sprawy, które nie zostały zakończone. Autor zajął się również takimi kwestiami jak; orzeczenie o winie, podział majątku, opieka nad dziećmi, alimenty i ile wynosiły koszty procesu. Wykazuje też rozbieżności w praktykach przyjętych w poszczególnych trybunałach.


Piotr Pomianowski konkretnie podlicza skalę zjawiska dla poszczególnych miast. Przykładowo w Kielcach w l. 1818-1825 ogłoszono 16 rozwodów, a w Krakowie z l. 1810-1852 istnieje 279 dokumentów rozwiązujących małżeństwa. Dokonana też została szczegółowa charakterystyka rozwodzącej się populacji (wiek, kto z małżonków inicjował rozwód, czas trwania małżeństwa, zawody, wyznanie). 

Tabelki w aneksie, gdzie odnaleźć można nie tylko szczegóły dotyczące dokumentów źródłowych, ale także rok, wyszczególnionego inicjatora rozwodu, podstawę rozwodu i liczne uwagi. Zostało to jasno i klarownie skonstruowane. Na uwagę zasługuje również baza ikonograficzna wydanej pozycji. Książka stanowi lekturę nie tylko dla historyka. Napisana przystępnym językiem potrafi zaciekawić nawet zwykłego laika. Godna polecenia.


Warto nadmienić, że wydawnictwo Campidoglio otrzymało za książkę Piotra Z. Pomianowskiego wyróżnienie od jury Nagrody im. prof. Jerzego Skowronka. Jest to nagroda honorowa przyznawana autorom i wydawcom w dziedzinie historii i archiwistyki, która została ustanowiona w 1997 r. dla upamiętnienia zmarłego naczelnego dyrektora Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.




Piotr Z. Pomianowski, Rozwód w XIX wieku na centralnych ziemiach polskich. Praktyka stosowania Kodeksu Napoleona w latach 1808-1852, wydawnictwo Campidoglio, wydanie 2018, okładka twarda, stron 450.


[1] Chodzi o Karolinę Teresę Tatianę Walewską z Walewic h. Pierzchała (Kolumna) ( 1778-1846), która ok. 1799 r. poślubiła Aleksandra Franciszka hr. Chodkiewicza h. Kościesza (1776-1838). Ok. 1820 poślubił Franciszkę Ksawerę Szczeniowską na Wielkim Szczeniowie h. Kuszaba (Paprzyca) (1806-1855), a Karolina w 1822 r. poślubiła Aleksandra ks. Golicyna.

7 komentarzy:

  1. W czasie studiów na Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, na zajęciach z Historii Polski XIX wieku, byliśmy dość szczegółowo zaznajamiani z Kodeksem Napoleona. A Nagroda imienia profesora Skowronka jest mi bardzo dobrze znana. Pozdrawiam nocną porą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Toruniu z kolei ważniejsze było Pomorze i zakon krzyżacki :)

      Usuń
  2. Helena Modrzejewska to postać bardzo bliska memu sercu. Z przyjemnością sięgnę po jej biografię. Pozdrawiam nocną porą !

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno książka warta przeczytania. Jeśli ktoś się interesuje i historią i prawem rodzinnym to na pewno będzie cenna nauka dla takich osób. Ciekawe jak zmieniały się te przepisy na przestrzeni lat. Warto porównać ówczesne unormowania z tymi obecnymi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.