Wybaczcie jakość zdjęć (komórka), ale migusiem zobaczyłam II i I piętra pałacu. Bardzo chciałabym odwiedzić Łańcut wiosną lub latem, gdy jest zielono i zobaczyć fasadę od strony ogrodu. Pozostaję pod wielkim urokiem i wrażeniem :)
Zdjęcia kolejno: II (mniejsze okna w tle) i I piętra.
Muzeum-Zamek w Łańcucie (polecam wirtualny spacer po pokojach)
*28 lutego 2018 r.Wyjazd służbowy.
Śliczne.
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńJejku, jakie piękne, uwielbiam takiego rodzaju miejsca i przestrzenie. Nie byłam jeszcze w tym zamku, ale najwyższy czas się wybrać, cudownie tam jest :D
OdpowiedzUsuńPiękny blog, dodaję do obserwowanych.
Zapraszam na nową recenzję:
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/prostota-sia-codzinnych-rytuaow-brooke.html
warto zajrzeć, bo tam oryginały :) dziękuję za dobre słowo :)
UsuńDziękuję za przywołanie wspomnień. Zwiedzałam pałac kilkanaście lat temu z moimi małymi córeczkami. Byłam zachwycona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za wpis, warto teraz ponownie odwiedzić :)
UsuńSerdeczne dzięki za łańcucki spacer. Byłam w Łańcucie kilka razy, pierwszy raz jako dziewczynka, nawet spałam w zamku, bo był tam wówczas hotel :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! II piętro przepiękne, jego nie widziałam.
Twoją fotorelację otwiera zdjęcie z przepięknym portretem na ścianie. Publikowałam jego zdjęcie w mojej ostatniej książce, nawet nie wiedząc, że dama z portretu będzie tak blisko związana z bohaterem mojej najnowszej opowieści.
Muszę KONIECZNIE zarezerwować sobie wakacyjny czas na Łańcut, a jeszcze niedaleko jest Krasiczyn i Zarzecze...
Latem pewnie rzeczywiście warto jak najbardziej :) W ogóle w tym rejonie miałam przyjemność być po raz pierwszy, toteż Krasiczyn również do odkrycia. Na celebrowanie szczegółów nie było niestety czasu, ale żywię nadzieję, że jeszcze tam powrócę :)
UsuńPiękna nasza Polska... dzisiejszym rankiem przeniosłam się dzięki polecanemu przez Ciebie programowi na chwilę do Opinogóry :)
UsuńCieszę się bardzo :)
UsuńŚWIETNIE oddałaś całe piękno pomieszczeń....byłam tam bardzo dawno temu i z dziećmi a ponadto nie robiłam wtedy zdjęć....szkoda.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przebiegłam za Tobą Beato po tych wspaniale wyposażonych salach różnego przeznaczenia.
Niestety, to było biegiem. Chciałabym również tam wrócić :)
Usuń