Gdy wiarołomca powraca to druga cześć
wchodząca w skład cyklu Książęcych
Detektywów. Przyznam się, że wyczekiwałam pojawienie się tej książki na
rynku wydawniczym (nota bene w przyszłorocznych zapowiedziach wydawnictwa BIS
można już znaleźć trzecią część cyklu). Po raz kolejny moja intuicja nie
zawiodła, bowiem Sabrina Jeffries świetnie nakreśliła fabułę powieści.
W 1818 roku dwudziestoletni
Victor Cale poślubił osiemnastoletnią, niewinną i słodką Isabelle, która od
ojca zegarmistrza przyswoiła sobie wiedzę na temat oprawy szlachetnych kamieni.
Dziewczyna miała nie tylko fach w rękach, ale i talent, który skrzętnie
pragnęło wykorzystać małżeństwo Hendrixów. Młoda Isa pozwoliła się omamić chciwym
krewnym, stworzyła imitację królewskich diamentów, a jedna noc wpłynęła na losy
jej małżeństwa.
Dziesięć lat
później Victor, który został odnaleziony przez swego kuzyna księcia Layonsa (zob.:
Czego pragnie mężczyzna), od paru
miesięcy mieszkał w Londynie i pracował z detektywami, którzy zyskali przydomek
„książęcy”. Nadal jednak przygnieciony jest brzemieniem wydarzeń z przeszłości.
Od Doma i Tristana otrzymuje sprawę zleconą w Edynburgu przez lady Lochlaw
martwiącą się o matrymonialne plany swojego syna wobec starszej, samodzielnej i
w dodatku pracującej Sophie Franke. Intuicja oraz znane mu nazwisko podpowiada
Victorowi, że w końcu trafił na ślad swojej poszukiwanej żony. Pierwsze spotkanie
iskrzy od emocji, bowiem okazuje się, że Isa zmieniła się nie tylko
zewnętrznie. Wzajemne oskarżenia o porzucenie, brak zaufania z jednej i drugiej
strony oraz skrywane tajemnice i rodzinne niedopowiedzenia, wpływają na
stosunki między małżonkami. W gniewie i oburzeniu żądają wyjaśnień, a nie
wszystko można opowiedzieć gładko. Victor i Isa są jednak teraz dojrzalsi,
potrafili ze swojego postępowania wyciągnąć odpowiednie wnioski, dążą do
poznania prawdy, a w obliczu wspólnego wroga muszą działać razem. Finał
emocjonujący.
Przedstawione
losy Isabelli i Victora są jak najbardziej prawdopodobne. Każde z nich wierzyło
w znaną wersję wydarzeń, a gorycz i rozczarowanie nasilała się z biegiem lat. Isabelle
jako młoda dziewczyna w obliczu zagrożenia, okazała się zaradna, pracowita,
silna i prawa. To ciekawe, jak talent i umiejętności mogą być wykorzystane z
niewłaściwych i nikczemnych powodów. Życie Victora w ogóle nie rozpieszczało, a
mimo to nie był gorzki, co najwyżej cyniczny. Oprócz historii Isy i Victora,
autorka dobrze nakreśliła postacie drugoplanowe. Adorator młodej i kreatywnej
jubilerki jest nieco ciapowaty i niezdarny, ale bardzo sympatyczny. Wstydliwość
panny Gordon roztkliwia, a w dodatku pojawiają się Dom i Tristan. Mamy też małą
zapowiedź trzeciej części cyklu.
Ogromnie lubię
książki Sabriny Jeffries, a owa seria sprawia mi totalną radość. W powieści Gdy wiarołomca powraca mamy miłość,
zagadki, rodzinne tajemnice, podejrzliwość i zdrady. Jedyny mankament to
wyczuwalna bezosobowość w scenach miłosnych. Po dziesięciu latach takie nijakie
i nie pasujące do całości. Humor dozowany jest w sporych dawkach. Powieść jest
ciekawą propozycją w ramach romansu historycznego, zalecaną również dla
zwolenników drugiej szansy, wielkich nieporozumień, konfliktów w związkach i
oczywiście ze szczęśliwym zakończeniem.
Sabrina Jeffries, Gdy wiarołomca powraca, wydawnictwo BIS, wydanie 2016, tytuł oryginalny: When the Rogue Returns, tłumaczenie: Dorota Jankowska- Lamcha, cykl: Książęcy detektywi, tom 2, (The Duke's Men, #2) okładka miękka, stron 372.
Cykl Książęcy detektywi:
1. Czego pragnie mężczyzna (Polska 2016)
Maximilian Cale, książę Layons + Lisette Bonnaud
2. Gdy wiarołomca powraca (Polska 2016)
Victor Cale + Isa Cale (Sophie Franke)
3. Jak uwodzi drań
4. Gdy wicehrabia się zakocha
O wersji oryginalnej na stronach autorki
Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości Sabriny Jeffries, ale widzę, że czas nadrobić zaległość -uwielbiam romanse historyczne, a ta seria przypomina mi trochę książki Lisy Kleypas o detektywach z Bow Street :D
OdpowiedzUsuńTej serii Kleypas akurat w ogóle nie czytałam. Jeffries pisze inaczej, bardziej wyraziście i tworzy wspaniałe fabuły.
UsuńTytuł jest taki sobie, przyznam że w pierwszej chwili mnie zniechęcił, ale okazuje się że całkiem przyjemna seria :)
OdpowiedzUsuńTytuł właśnie moim zdaniem ciekawy :)
UsuńZaciekawiłaś mnie ogromnie tym tytułem, na pewno po niego sięgnę! Czuję że to będzie dla mnie strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com