Zemsta jest kobietą to zbiór opowiadań napisanych
przez sześć kobiet i sześciu mężczyzn, które zostały wyłonione drogą konkursu
spośród nadesłanych do wydawnictwa około 150 prac. Są to historie pełne
piętrzących się emocji i dramatyzmu, brutalności, czasami tętniące od nadmiaru
seksu i wulgaryzmów, a czasami zawierające dawkę subtelniejszych uczuć. Jedne stoją
na lepszym poziomie, inne na gorszym. Po za tym mamy tu różnorodność stylów. Wszystkie
jednak opowiadają o relacjach między ludźmi, między kobietą a mężczyzną, a
głównym motywem przewodnim jest zemsta. Chęć odegrania się, zapłacenia za krzywdy,
jakie się zaznało nawet lata całe temu, żądanie sprawiedliwości, odwet, pragnienie
zadania bólu i cierpienia tym, od których zaznało się upokorzenia to wszystko
istnieje na kartach tej książki. Ponad to opowiadania miały udowodnić, że
zemsta ma niezaprzeczalnie cechy kobiety, bowiem to głównie kobiety, jak wynika
z czytanych opowiadań - niezaprzeczalnie są pamiętliwe i mściwe, nieprzewidywalne,
zdolne do czynów pochłaniające ofiary.
Zbiór otwiera mocne, pełne wyuzdania opowiadanie Naga
Szymona
Bogacza, której bohaterką jest Kristin dążąca do autodestrukcji wskutek przeżyć
z dzieciństwa, które zaważyły na jej dalszym życiu. Bibliotekarka Joanna z
opowiadania Malarz boi się wyzwań,
wierna jest uwagom matki na temat życia nawet po jej śmierci i skazuje siebie
na bezpieczne życie u boku nudnego Marka. Z kolei Celina bohaterka opowiadania Dziennik Julii, gdy po dwudziestu latach
jej artystyczne fotografie zostają docenione, ulega fałszywemu obrazowi sztuki,
rani bliskich i nie potrafi dostrzec istniejącej prawdy. W Granicy starości poznajemy starzejąca
się Zeldę, która przenosi się w czasie chcąc mieć wpływ na życie bliskich
swojego kochanka. Znawczyni literatury - Agata z opowiadania Prywatny akt oskarżenia, będąc
niezadowolona z twórczości pisarzy, zabija ich kolejno nic nie zyskując. Na
uwagę zasługuje opowiadanie Dzień, którego nie było
Sylwii Skorstad, której bohaterka Tosia przeżywa dzień mający być niezapisanym
w ludzkiej pamięci oraz Oczy wieprza
Doroty Stachury. W tym ostatnim czytamy, że Przecież zemsta
jest jak kobieta. Czasem z klasą, subtelna, a czasem prostacka, rodem z magla.
Często rodzaj zależy od tego, przeciwko komu jest skierowana.[1] Jest również opowiadanie o byłej żonę znanego
pisarza, która po jego śmierci decyduje się napisać jego biografię. Nie ma
jednak w tym pisaniu żadnych pozytywnych emocji.
Mówi się, że
zemsta jest słodka, być może, dlatego utożsamiana jest z kobietą. Nie jestem
jednak do końca pewna, czy nie posiada ona męskich cech. Faktem jest, że powzięty
temat opowiadań nie jest banalny i może prowokować do przeprowadzenia żarliwej
dyskusji. Tak jak pokazują to opowiadania zemsta ma bowiem różne oblicza.
Warto
wspomnieć książce dodatkowo zawarto rozmowę Janiny Koźbiel z dr teologii,
Elżbietą Adamiak, autorką m.in. książek Kobiety
w Biblii. Nowy Testament i Kobiety w Biblii.
Stary Testament. Wywiad ów skłania czytelników do refleksji po przeczytaniu
opowiadań.
Zemsta jest kobietą, wydawnictwo JanKa, grudzień 2011, wydanie pierwsze, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 288.
Uwielbiam opowiadania, a jeszcze taka perełka? Opowiadania wyłonione w drodze konkursowej? Coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię opowiadań. Zdecydowanie wolę jednolitą powieść, najlepiej długą, żeby nie rozstawać się za szybko z bohaterami i ich światem... Myślę, że nie skuszę się na tą książkę...
OdpowiedzUsuńMnie coś odrzuca od opowiadań ostatnio. Muszę sobie dać czas chyba, zanim znowu po jakieś sięgnę.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za opowiadaniami, ale te chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń