7 października 2009

Rachel Ward, Numery. Czas uciekać.


Wydawnictwo Wilga
Rok wydania: 2009
Oprawa: miękka
Wymiar: 130x198 mm
ISBN: 978832590102
Ilość stron: 320 s.

Bohaterką książki jest piętnastoletnia Jem. Jest to zbuntowaną nastolatką o silnej fioletowo białej aurze wokół siebie. Od dzieciństwa a więc od zawsze widzi numery. Jeśli tylko komuś spojrzy w oczy, od razu pojawia się numer. Numery wyznaczają daty śmierci każdej z osób. Jem wie, którego dnia każdy z otaczających ją osób umrze. Wie, ile każdemu zostało dni do końca ziemskiego życia. Jem staje się świadkiem śmierci osób w konkretne dni.

Jem jest typem samotnika, ucieka przed ludźmi, przed szkołą, przed opiekunami. Jej dzieciństwo nie należało do tych szczęśliwych. Wychowywała ją matka narkomanka, którą znalazła jako siedmioletnie dziecko w łóżku w jej wymiocinach. Potem Jem wędrowała od jednej rodziny zastępczej do innej. Od paru miesięcy pozostawała u Karen. Jem nie lubi szkoły, często wagaruje, przesiaduje za sklepami, w bocznych alejkach, pod mostami na kanałach i rzekach, w pobliżu garaży, w barakach, na działkach. Ludzie omijają te miejsca z daleka. Tam bowiem szukają schronienia dzieciaki znudzone, złe, samotne, zbuntowane. Jem z czasem zaprzyjaźnia się z kolegą z klasy Pająkiem, który w szkole wdaje się często w bójki. Kiedy widzi jego numer zdaje sobie sprawę, że zostało mu tylko trzy miesiące życia. Wraz z upływem dni postanawia pomóc mu za wszelką cenę. Tym bardziej, że Pająk wdał się w nielegalne interesy. Czas ucieka, a Jem postanawia przeszkodzić przeznaczeniu. Staje się towarzyszem Pająka w przygodzie poza nawiasem prawa. Nie zdradzę jednak tego, czy uda jej się ochronić Pająka przed śmiercią w ten konkretny widziany przez Jem dzień oznaczony numerem.

Akcja książki przyciąga jak magnes. Wspaniale ukazane są dwie główne postacie: Jem i Pająk oraz ich z dnia na dzień coraz bardziej głębsza przyjaźń. Jem w pewnym momencie swojego życia decyduje się zdradzić ludziom swoją tajemnicę. Wycofuje się jednak z tego. Życie każdego kiedyś się skończy, ale ludzie nie powinni pozwolić aby myśl o tym stała się ciężarem. Należy doceniać każdą sekundę życia, zwłaszcza taką którą się spędza z kochaną osobą.


strona autorki

2 komentarze:

  1. Właśnie kończę czytać, gdyby nie absorbujące maleństwo pewnie bym ją pochłonęła za jednym razem:)) Świetna, mam dreszcze momentami!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak przy maleństwie jest o wiele mniej czasu:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.