6 listopada 2018

Sebastian R. Bielak, Po bezdrożach Alaski.



Po bezdrożach Alaski to zapis wrażeń, emocji, doświadczeń, jakie autor – Sebastian R. Bielak zdobył i zachował w sercu podczas trwającej trzy miesiące podróży po rejonie, który jest pięć razy większy od Polski i zamieszkiwany jedynie przez siedemset tysięcy osób (gęstość zaludnienia to jedna osoba na dwa kilometry kwadratowe). W czasie jej trwania zwiedził położony na południu półwysep Kenai oraz odległą Wyżynę Środkowego Jukonu poniżej północnego koła podbiegunowego. Autor podkreśla, że podróż była największą przygodą jego życia. Wiązała się również ze stażem naukowym zorganizowanym w trzech alaskańskich parkach: Kenai, Koyukuk i Nowitna. Głownym celem stażu na Alasce było zetknięcie się z problemami ekologicznymi, z jakimi borykają się Amerykanie, oraz szczegółowe poznanie metod ochrony przyrody.


Sebastian R. Bielak rozpoczyna i kończy swoją opowieść na lotnisku im. Jana Pawła II w Balicach pod Krakowem. Tu rozpoczyna i kończy się bowiem trzymiesięczna przygodna autora. Autor relacjonuje trudy odbytej podróży na Alaskę i szczegółowo podaje kłopoty jakie można spotkać. Dokonuje również obserwacji i analizy sytuacji w jakich się znalazł oraz wysnuwa interesujące wnioski. Wnikliwie opisuje odwiedzane na Alasce miejsca i swoje relacje z ludźmi. Dokonuje swoistych porównań zaistniałej sytuacji, z tą jaką, mamy w Polsce (np. funkcjonowanie sklepów, żywność, wodę butelkowaną, amerykański kemping). Przedstawia na czym polegała jego praca w poszczególnych parkach oraz panujące warunki. Pierwszych pięć tygodni autor spędził w parku Kenai, mając zapewnione bezpłatne mieszkanie (drewnianą leśniczówkę) oraz utrzymanie w wysokości dwadzieścia dolarów na dobę. Inne warunki życia (autor używa określenia „luksusowe”) były na terenie parków Koyukuk i Nowitana, gdzie autor mieszkał na terenie opuszczonej przez wojsko bazy.


Autor przedstawia charakterystyczne cechy Alaskanina, opisuje też wygląd domów, amerykańską mentalność (bardzo ciekawe spostrzeżenia) i zwyczaje tutejszej ludności. Przedstawia każdą odbytą podróż (rafting po górskiej rzece Kenai, dwutygodniową wyprawę badawczą wzdłuż rzeki Jukon), faunę i florę Alaski. 


To interesująca lektura podróżnicza, z zapisem osobistych refleksji i analizą zdobytych doświadczeń. Książka jasno pokazuje też, że polskość to wartości rodzinne, świadomość przynależności narodowej przekazywana z pokolenia na pokolenie, poszanowanie tradycji, otwartość, poczucie wartości i wypowiadania własnych osądów. Dobra lektura i w dodatku zawierająca wiele fotografii i plastycznych opisów przyrody.  



Sebastian R. Bielak, Po bezdrożach Alaski, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2018, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 464. 

1 komentarz:

  1. Jakoś o tym regionie świata nic nie czytałam, chętnie to zmienię, bo książka zapowiada się na ciekawą.
    Miłego dnia 😀

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.