20 kwietnia 2012

George Orwell, Brak tchu.

Bohaterem powieści jest czterdziestopięcioletni George Bowling, który wraz z zona Hildą i dwójką dzieci zamieszkuje w domu Ellesmere Road na przedmieściach. Jest typowym przedstawicielem angielskiej klasy średniej. George nie lubi lamentów oszczędnej Hildy, że brakuje pieniędzy na podstawowe produkty żywnościowe, ubrania, opłaty. Nasz bohater woli cieszyć się życiem i zbytnio nie zamartwiać. Jest pracownikiem firmy ubezpieczeniowej i żonaty od piętnastu lat. Ciągle marudzi, utyskuje, zrzędzi na żonę nazywana „starą”, na dzieci, na sąsiadów, na miejsce zamieszkania. Jest przeciętnym mieszkańcem przedwojennej Anglii, który obrósł już w tłuszczyk, wyłysiał i ma sztuczną szczękę. Uważa, że jego życie jest nudne i szare, a że niepostrzeżenie wygrał dodatkowe 17 funtów na wyścigach konnych postanawia powrócić do krainy swojego dzieciństwa. Okazuje się jednak, że nic już nie jest takie jak dawniej i takie, jakie pozostało we wspomnieniach George’a. Wszystko uległo zmianie. Dolne Binfield wraz z mieszkańcami i urokliwymi miejscami zmieniło się od czasów jego dzieciństwa. Była to jednak zmiana, która rozczarowała bohatera.

Powieść Orwella jest nie tylko o przemijaniu i o tym, że nie należy nierozwiązanych spraw pozostawiać na później, ale również można w niej znaleźć odbicie politycznego ówczesnego świata. Jest bowiem rok 1938, choć we wspomnieniach Bowling wraca do początku XX wieku. Wiele słów pada dotyczących systemów totalitarnych, a strach przed nadchodzącą wojną, którą zwiastują latające bombowce czy notatki w prasie dotyczące polityki zagranicznej, jest wyczuwalny. George jest przeciwnikiem wojny. Jego nastroje i antypatie w stosunku do faszyzmu i Hitlera są jasno widoczne, choć wyrażone nie w tak dosadny sposób jak w pozostałych powieściach Orwella.

Narratorem zwracającym się do czytelnika jest sam George Bowling. Autor zastosował tu styl potoczny, który przy zasłudze tłumacza sprawia, że powieść czyta się szybko. To książka, która zmusza czytelnika do refleksji. Wiele tu, bowiem przemyśleń, które towarzyszą nam w codziennym dniu jak troska o pracę, pieniądze, spłatę kredytu wziętego za dom, żal za dokonaniem niewłaściwych wyborów w życiu. W filozofii Bowlinga można znaleźć ironię i sarkazm. Opowieść Georga cechuje zarówno humor jak i melancholię. Brak tchu to z pewnością powieść, która zasługuje na uwagę.


George Orwell, Brak tchu, wydawnictwo Bellona, styczeń 2012, przekład: Bartłomiej Zborski, oprawa miękka, stron 320.

GEORGE ORWELL (ur. 25 czerwca 1903, zm. 21 stycznia 1950) - właściwie Eric Arthur Blair, pisarz i publicysta angielski. Urodzony w Indiach, do Anglii przeprowadził się w 1907 roku. Jego dzieła, znane na całym świecie, odznaczają się inteligencją i dowcipem oraz wrażliwością na nierówności społeczne. Orwell zagorzale krytykował systemy totalitarne, czego wyrazem były jego głośne powieści Folwark zwierzęcy (1945) oraz Rok 1984 (1949).

7 komentarzy:

  1. Nie mogłam się jakoś nigdy przekonać do Orwella. Ale spróbuję z ta książką, bo zapowiada się nawet interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałem o tej książce. Historia wydaje się być ciekawa. Możliwe, że przeczytam za jakiś czas. Z pewnością będę miał na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. z Orwella dawno planowałam się zabrać

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja powiem szczerze, że dałam się "zrobić" opisom z okładki. Książkę uważam za słabą w dorobku Orwella. Czyta się szybko, jeszcze szybciej zapomina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo opisom nigdy nie należy dawać wiary.A czy się szybko zapomina? Tu dyskutowałabym.

      Pozdrawiam serdecznie WAS

      Usuń
  5. Książka inna niż "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984". Czy lepsza niż wspomniane pozycje? Dla mnie nie, ale potwierdza kunszt pisarski Orwella.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.