6 marca 2011

Erica Spindler, Obsesja.



Seria: Thriller
Liczba stron: 432
Oprawa: miękka
ISBN:978-83-238-7780-6
Premiera: 25.02.2011


Erica Spindler napisała powieść trzymającą w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Udaje się to niewielu autorom. To powieść skonstruowana na bazie matczynej prawdziwej miłości i jej drugiej odmiany - obsesyjnej, ale również zatrzymanej tu w rodzinie.

Przenosimy się do Chicago do roku 1971, kiedy w rodzinie Monarchów przychodzi na świat dziewczynka Grace. Madeline Monarch, która poślubiła przyszłego spadkobiercę właściciela firmy jubilerskiej Monarch Design and Retail specjalizującej się w projektowaniu klejnotów już parę tygodni po ślubie była pewna, że popełniła największy błąd swojego życia. Mimo, że z kopciuszka przemieniała się w sytuowaną kobietę, wydaje się, że trafiła do piekła. Mając szczególny dar jasnowidzenia wiedziała, że małej Grace groziło w tej rodzinie niebezpieczeństwo. Będąc macochą sześcioletniego Griffina, pierworodnego jej męża Pierce’a Monarcha, widziała w jego oczach zło i nienawiść. A gdy chłopczyk ogłosił jej, że ożeni się z małą Grace, gdy ta dorośnie była przerażona. W ciągu kolejnych lat obserwowała zaborczą miłość Griffina do dziewczynki. Gdy pewnego dnia zobaczyła chłopca lezącego na malej, zdecydowała się na ucieczkę. Na nic się, bowiem zdały jej tłumaczenia mężowi i dziadkowi. Obaj uważali ją za obłąkaną, a Adam nawet przy jej niereagującym mężu spoliczkował ją. Wiedziała, że nigdy nie pozwolą jej odejść, ponieważ Grace uważana była za tę, która ma rodzinny dar. Madeline zabierając woreczek kamieni ucieka wraz z pięcioletnią Grace. Od tej pory jest już Claire Dearborn i Skye Dearborn. Przez lata wędrują z miejsca na miejsce, by w końcu zaczepić się w pracy w wędrownym cyrku. Korzystając ze swoich darów, Claire została szanowaną wróżką. To tu zaprzyjaźniają się z siedemnastoletnim Chance McCord. Na trop ukrywających się trafia jednak detektyw. Claire wiedząc, co się może stać bez żadnych wyjaśnień powierza opiekę nad Skye Chancowi. Ten jest bardzo dobrym opiekunem dla trzynastolatki przez następne parę miesięcy, aż zdesperowany zostawia ją u jednej z poznanych rodzin.

Po latach w roku 1996 Chance McCord prowadząc firmę zajmującą się reklamą, trafia na Griffena. Ten ostatni zdaje sobie sprawę, z kim ma do czynienia i postanawia wykorzystać sytuację, aby odnaleźć Grace. Zaprzyjaźnia się z Chancem i za jego też niejako sprawą w firmie, jako projektantka biżuterii zostaje zatrudniona Skye. Griffin chce za wszelką cenę osiągnąć swój cel. Jego chora miłość do przybranej siostry przynosi tragiczne i wstrząsające skutki.  Chance będzie próbował dociec prawdy o dzieciństwie Skye, tym bardziej, że teraz widzi w niej już kobietę a nie dziewczynkę. Czy mu się to uda? A co  działo się przez ten czas z Claire?

Treść moim zdaniem wstrząsająca, tym bardziej, że wydaje się być także prawdopodobna. Mowa o kazirodczych związkach budzi odrazę i wstrząs.  Autorka skupia się na życiu osobistym bohaterów. Ukazuje ich myśli, sny i dzięki wykorzystaniu jasnowidzenia i znaków symbolicznych – przyszłość. Ten, kto spodziewa się jednak że jest to książka akcji, może się zawieść. Dla mnie jednak Autorka znakomicie potrafiła przenieść literacki pomyśl na strony.

Książka trzyma w napięciu i nie pozwala spokojnie odłożyć ją na bok. To makabryczna historia rodzinna, obsesyjna, mroczna, chora i kazirodcza miłość brata do siostry. Przy tym miłość Chance’a do Skye wydaje się być czysta i niewinna. Powieść wydana w serii Thriller na pewno może się spodobać potencjalnemu jej czytelnikowi.

***

Erica Spindler jest amerykańską autorką, specjalizującą się w thrillerach romantycznych. Mieszka wraz z mężem i dwoma synami w stanie Luizjana pod Nowym Orleanem. Wierzy w przeznaczenie, bo gdyby nie przeziębienie, którego nabawiła się w lecie 1982 roku, prawdopodobnie nigdy nie zaczęła by pisać: kiedy kupowała lekarstwa na uporczywy kaszel, od ekspedientki dostała romans Harlequina. Lektura tak bardzo się jej spodobała, że przez kolejne sześć miesięcy przeczytała wszystkie romanse, które tylko udało jej się zdobyć. Mimo że, od dziecka pragnęła zostać malarką,, zdecydowała, że zacznie pisać. Nie trzeba było długo czekać, żeby zrozumiała, że jest to coś, co chce robić w życiu.

STRONA AUTORKI

5 marca 2011

Tess Gerritsen, Bez skrupułów.


Seria: Thriller 
oprawa miękka
ISBN 978-83-238-7933-6
stron 496
Na książkę „Bez skrupułów” złożyły się dwie powieści sensacyjne z wątkiem miłosnym autorstwa Tess Gerritsen i są to: „Z zimną krwią „ i „ Czarna loteria”. Powieści, które dla czytelnika żądnego wrażeń na pewno będą interesujące.

Powieść „Z zimną krwią” rozpoczyna się od razu mocnym akcentem. Oto poznajemy pielęgniarkę Ninę Cormier będącą jeszcze w szoku po liściku od narzeczonego lekarza Roberta odwołującego w ostatniej chwili ich ślub. Śliczna pana młoda zamknięta w zakrystii, czekała aż wszyscy goście i rodzina, z którą nie była w zbyt bliskich stosunkach, opuszczą kościół. Pocieszana przez ojca Sullivana pozwala się jemu w końcu odwieźć do domu. Gdy oboje siedzą już w samochodzie, kościołem wstrząsnął potężny wybuch. Na miejsce zostaje wysłana grupa dochodzeniowa od zamachów bombowych z detektywem policji w Portlandzie Samem Navarro na czele. Ojciec Sullivan zostaje po zasłabnięciu odwieziony do szpitala, a niedoszła panna młoda była wielokrotnie przesłuchiwana przez policjantów. Sam również nie omieszkał zadać Ninie parę pytań wraz z tym czy ktoś chce ją zabić. Nina nie może jednak dać temu wiary. Wkrótce jednak, gdy jej samochód został zepchnięty na drodze przez inny i padają w jej stronę pociski, okazuje się, że może być to prawdą. W dodatku jej były narzeczony zostaje zamordowany. Sam postanawia rozwikłać sprawę, tym bardziej, że zamach bombowy w kościele łączy się dowodami z wcześniejszym wybuchem w magazynach pewnej firmy i prowadzić mogą do podejrzanego czekającego na rozprawę w areszcie. Ponad to, jako mężczyzna zostaje oczarowany urodą i wdziękiem Niny Cormier. Postanawia jej zapewnić bezpieczeństwo i chronić za wszelką cenę.

Z kolei w powieści „Czarna loteria” nie wliczając w to ostrego wstępu morderstwa jednego z lekarzy ginekologów – położników, wszystko zaczyna się niewinnie i całkiem banalnie, a przybiera ze strony na stronę bardzo tragiczny obrót. Oto na jednej z sal chirurgicznych zespół przygotowuje się do operacji pielęgniarki Ellen. Anastazjolog Kate Chense pewną ręką usypiała znajomą. Podczas operacji prowadzący ją chirurg Santini poprosił Kate o lekarstwa na zwiotczenie mięśni u pacjentki. Po podaniu ich u Ellen zatrzymała się akcja serca. O błąd w sztuce została oskarżona Kate. Rodzice zmarłej pielęgniarki szybko zatrudnili ciętego na lekarzy adwokata Davida Ransoma. Kate zostaje w pracy zawieszona, czeka ją komisja, wiec postanawia sama porozmawiać z Davidem. Mężczyzna, po pierwszym spotkaniu był zafascynowany jej determinacją, dumą i urodą, mimo że nie uwierzył Wani jedno jej słowo. Gdy jednak ginie kolejna pielęgniarka Ann Richter, a Kate wskutek zobaczenia być może zabójcy jest w niebezpieczeństwie, David postanawia chronić kobietę. Sprawa przybiera nieoczekiwany obrót i zaczyna prowadzić do zdarzenia, jakie miało miejsce pięć lat temu.

Nic dziwnego, że bohaterzy powieści Tess Gerritsen wywodzą się z medycznego świata. Sama autorka z wykształcenia jest lekarzem internista. Gdy jej książki osiągnęły sukces mogła sobie pozwolić na zaprzestanie praktyki lekarskiej i poświęceniu się pisarstwu. Całkiem nieźle jej to pisanie wychodzi. Watek miłosny oczywiście jest przewidywalny, ale Autorka znakomicie kreuje postacie głównych bohaterów wraz z ich zawiłościami przeszłości. Po za tym wątek sensacyjny rzeczywiście trzyma w napięciu do samego końca. W powieści „Czarna loteria” wszystko jest tak zagmatwane, że nie wiedziałam do końca, kto jest głównym winowajcą.

Wartka akcja, dobrze skonstruowane dialogi, świetne Autorskie pomysły i niezły przekład na język polski to atuty tych powieści. Po za tym Autorska znakomicie łączy romans z kryminałem. Emocje między bohaterami są wyczuwalne i niemal namacalne. Prawdziwy zapłon namiętności i miłości. Dodam jeszcze, że powieści czyta się je szybko i nie sposób się oderwać. Nawet za cenę nieprzespanej nocy, pragnęłam dotrzeć do ostatniej strony książki. Mogą być to niezłe scenariusze filmowe. Warto!

***

Tess Gerritsen - Ur. w 1953 roku, amerykańska pisarka, z zawodu lekarz internista. Pisarstwem fascynowała się od najmłodszych lat. Zbieg okoliczności pozwolił jej zadebiutować i od tego czasu zdobywa sławę jako autorka poczytnych powieści drukowanych na całym świecie i przekładanych na wiele języków. Rzesze fanek kupują każdą z jej powieści niemal tuż po wydaniu. Pisząc, korzysta z doświadczeń znajomych i przyjaciół, a także własnych, często też opiera się na wiadomościach z literatury. Ma wyjątkowy talent do tworzenia barwnych, wiarygodnych postaci, o których przeżyciach czyta się z zapartym tchem.


3 marca 2011

Julian Borzym, Pamiętnik podlaskiego szlachcica.

ISBN: 978-83-85734-84-0
Format: 165x230
Stron: 392
Okładka: twarda, kolorowa
Rok wydania: 2009


Pamiętnik podlaskiego szlachcica to zapiski wykonane przez szlachcica Juliana Borzyma, urodzonego w roku 1840 w Wierzbowiźnie. Nie jest to tekst oryginalny, a jedynie maszynopis jak zaznaczono na początku sporządzony przez Wandę Borzymową z domu Suchodolską, siostrę stryjeczną Januarego. Jest to tez kolejna przepisana wersja pamiętnika. Tekst powstał pod koniec XIX wieku, ale właściwie brak jest dokładnego datowania. Został zachowany przez jedna z krewnych Juliana Borzyma.

Pamiętnik składa się z dwóch części. Pierwsza opisuje życie rodziny Borzymów w majątku Wierzbowizna niedaleko Piekut (obecnie nowe Piekuty) w powiecie wysokomazowieckim, województwa podlaskiego. Część druga dotyczy pobytu rodziny we wsi Hruszew położonej obecnie w gminie Platerów, powiat łosicki województwa mazowieckiego. Jak dla mnie pozycja arcyciekawa, ponieważ niemal z pierwszej ręki dowiadujemy się o życiu szlacheckiej rodziny na Podlasiu. Julian Borzym nie był szlachcicem bogatym i nie należał do tych, co mają wielkopański styl. Miał mały folwark, był szlachcicem dziedzicznym, co zresztą musiał potwierdzić przed władzami rosyjskimi i przysługiwał mu status ziemianina. Otrzymał od ojca solidne wykształcenie, ożenił się, miał kilkoro dzieci. Dużą wagę przywiązuje do ukazania swojej linii przodków i krewnych. Z wielkim sercem opowiada o rodzeństwie i matce. Z Pamiętnika dowiedzieć się można o sposobach wychowania dzieci, zabawach towarzyskich starszych i młodszych, jak wielką wagę przywiązywano do patriotyzmu, z czego składała się wyprawa ślubna, przedstawia rejestry bielizny i garderoby, jak wyglądała nauka w kolejnych etapach lat szkolnych, wygląd domów zamieszkiwanych przez Borzymów, kościoły, jak wyglądały ważne ceremonie ślubne i pogrzebowe. Borzym donosi, kto, z kim zawarł związek małżeński, kto pojawił się na świecie, kto zmarł, kto dostał spadek, jak wyglądały wybory w gminie, kto zajmował się gospodarstwem, kto pracował w domu, kim były guwernantki, kto sprawował, jaka funkcję urzędniczą, kto i ile miał koni czy zagonów, kto popadł w długi, kto, z kim i o co się sądził, kogo nasz szlachcic poznał nowego. Poznajemy nazwiska księży i parlamentarzy. Mnogość imion i nazwisk jest ogromna. Podobnie jest z nazwami miejscowości: dowiadujemy się, kto skąd pochodził, gdzie się przeprowadził, jaki majątek sprzedał lub nabył, kogo dana osoba spłaciła i co wchodziło w skład schedy. Miesza się to niestety w głowie i można się pogubić. Na szczęście najbliższa rodzina Juliana została przez wydawcę „uporządkowana” w specjalnym zestawieniu już na wstępie. Julian Borzym dobrze orientuje się również w sytuacji ziem polskich pod zaborem. Wiele miejsca poświęca powstaniu styczniowemu czy organizowanym manifestacjom patriotycznym. Dowiadujemy się również o panujących poglądach na sferę polityczną i gospodarczą ziem polskich. Realia ekonomiczne niestety wpłynęły na posiadany majątek Juliana Borzyma. Rodzina przeniosła się do Hruszewa – również na Podlasiu, ale w skutek narastających kłopotów majątek ów sprzedano w roku 1881 roku.

W Pamiętniku można odnaleźć zapiski w języku specyficznym dla regionu, a sam zapis rożni się znacznie od dzisiejszej ortografii. Można odnaleźć podwojone spółgłoski, pisownię bezokoliczników przez –dz, sufiks –zki np. paryzki, pisownię rzeczowników z literką „ y” np. apopleksyja, wiele wyrazów pisanych wilka literą np. nazwy miesięcy czy stopień pokrewieństwa.

Książkę nie można przeczytać, więc szybko. Odmienna pisownia i suchy przekaz mogą utrudniać czytanie. Zaletą jest dodanie przez wydawcę słownika wyrazów dawnych, rzadkich i gwarowych oraz indeksu miejscowości. Tekst zawiera również przypisy. Książka została opatrzona słowem wstępnym napisanym przez profesora Uniwersytetu w Białymstoku Adama Czesława Dobrońskiego. Warto nadmienić, że obecnie Wierzbowizna to wieś jedynie z czterema domami, w których według danych z 2007 roku mieszka zaledwie dziewięć osób.

Pamiętnik jest pewnego rodzaju dokumentem, źródłem, w którym czytelnik odnaleźć może zapis mentalności społecznej regionu podlaskiego, przekaz o obyczajowości i stosunku  samego Autora  i mieszkańców tego regionu do sfery życia politycznej i gospodarczej w okresie XIX wieku.  Lektura okaże się być fascynującą, szczególnie dla tych, co uwielbiają czerpać wiedzę z pamiętnikarstwa.