Po sukcesie cyklu powiślańskiego,
Sylwia Kubik nie próżnowała i w ostatnich tygodniach nakładem wydawnictwa
Otwarte ukazały się nowe książki. Pierwsza powieść z cyklu
żuławskiego nosi tytuł Krok do miłości i jest on właściwie adekwatny do jej
zakończenia.
Wszystko zaczyna się w Elblągu,
gdzie poznajemy Ewę, która tkwi w toksycznym związku z Michałem. Jako młoda,
naiwna dziewczyna została oczarowana atencją starszego i przystojnego mężczyzny. Po ukończeniu szkoły
decyduje się zamieszkać ze swoim ukochanym. Tyle tylko, że szybko okazuje się,
że związek, który miał być idealny i być spełnieniem marzeń, nie istnieje. Kiedy
pewnego dnia Ewa zostaje pozbawiona jakichkolwiek złudzeń, za ostatnie pieniądze
kupuje bilet w jedną stronę. Pojawia się w małej żuławskiej osadzie, aby
zamieszkać w odziedziczonym po babci Wandzie domu. Chata zupełnie nie nadaje się do zamieszkania,
ale dzięki uporowi Ewy i pomocy dobrych ludzi, dziewczyna stara się przetrwać. Udaje
jej się pozyskać pracę w najbliżej okolicy, a jej szef jest młodym, dobrym
i w dodatku atrakcyjnym mężczyzną. To Kamil, który zdecydował się na radykalne
zmiany w swoim życiu i wbrew woli rodzicielki postanowił zamieszkać i
zainwestować na żuławskich terenach.

Sylwia Kubik decyduje się na
podjęcie ważnego tematu w powieści. Przemoc i wykorzystywanie seksualne wobec
kobiet w związkach. Sytuacja Ewy jest klasycznym przykładem uzależnienia
kobiety od mężczyzny pod względem ekonomicznym, fizycznym i psychicznym. Michał
ma nad nią władzę i kontrolę. Co więcej, Ewa żyje ze świadomością, że kocha
Michała. Potrafi siebie obarczyć winą za jego zachowanie. Pojawiają się tu elementy
syndromu sztokholmskiego. Podejrzewam, że gdyby nie zachowanie Michała, Ewa mogłaby
tkwić w takim związku latami. Tym bardziej, że z ojcem nie utrzymywała kontaktu,
a matka zaginęła, gdy była dzieckiem.

Z drugiej strony mamy inny rodzaj
toksycznego związku: pomiędzy matką, a dzieckiem. Kamil ma dwadzieścia osiem
lat i sam chce decydować o swoim życiu. Jego matka ingeruje jego w jego plany, chce układać mu życie, stoi na stanowisku, że wie, co jest dla niego najlepsze. Nie może pogodzić się z decyzją syna o przeprowadzce
ze stolicy na wieś, o decyzji zmiany trybu życia i podjęciu nowego zupełnie
przedsięwzięcia.
Krok do miłości to
pierwsza część cyklu żuławskiego. Mimo brutalnego początku fabuły, to powieść
przynosząca nadzieję i ciepło. Oczywiście nie wszyscy mieszkańcy żuławskiej
osady są mili, jednak wydaje się, że Ewa może łączyć przyszłość z tym miejscem.
Nie ma zresztą obecnie innego wyjścia. Jej historia rodzinna owiana jest nie
jedną tajemnicą, a wszystko łączy się z domem, w którym miejscowi mówią, że
straszy. Atmosferę małej miejscowości, regionalizm oraz krajobrazy zostały
przez autorkę odtworzone w sposób wyrazisty i rzeczywisty. Zarysowana fabuła,
jest wspaniałym początkiem dobrej historii. Tu odnajdziecie też wartości chrześcijańskie. Polecam.
Sylwia Kubik, Krok do miłości,
wydawnictwo Otwarte, wydanie 2021, cykl żuławski, t. 1, oprawa miękka ze
skrzydełkami, stron 416.