6 stycznia 2025

Pokłon Trzech Króli /Niedziela z obrazem/.


 Gerard David (Niderlandczyk (Oudewater ok. 1455–1523 Brugia/ aktywny 1484 - zm. 1523)
Pokłon Trzech Króli, ok. 1520
olej na drewnie
Całość: 70,5 x 73,3 cm; powierzchnia malowana: 69,2 x 72,1 cm
Kolekcja Jacka i Belle Linsky, 1982
Metropolitan Museum of Art














Gerard David, który pierwotnie działał w Brugii, dołączył w 1515 r. do cechu malarzy w Antwerpii.  Uważa się, że pochodził z Oudewater, gdzie prawdopodobnie uczył go jego ojciec - artysta. Dostrzegalny jest w jego pracach wpływ Rogiera van der Weydena.

Prezentowany obraz to doskonale zachowany panel - obraz na drewnie. Był kiedyś centralnym punktem tryptyku flankowanego Nocnym Narodzeniem (po lewej) i Ofiarowaniem w Świątyni (po prawej), które obecnie znajdują się w kolekcji prywatnej (sprzedane Christie's, Londyn, 7 lipca 2006, nr 122). Zewnętrzne skrzydła, po zamknięciu, pokazywały Zwiastowanie (nieznane miejsce pobytu).

Magowie i ich orszak, wchodząc do pałacu w ruinie od prawej strony, składają dary Dzieciątku Jezus, siedzącemu na kolanach Matki Boskiej - po lewej stronie na pierwszym planie. Z tyłu mamy widok miasta i krajobrazu, który oddziela delikatnie namalowanych klęczących magów, Dziewicę z Dzieciątkiem i Józefa po lewej stronie, od ożywionej i szerzej namalowanej grupy mężczyzn po prawej stronie, którzy podążają za bogato ubranym i elegancko upozowanym królem Maurów. Ekstrawagancko ubrane postacie biorący udział w scenie, nawiązują do sztuki antwerpskiej, podobnie jak widok krajobrazu z podróżnikami niosącymi towary przeznaczone z pewnością na handel.

Badacze przypuszczają, że większość tego obrazu została namalowana przez samego artystę i prawdopodobnie w warsztacie Davida. Pokłon Trzech Króli był najpopularniejszym tematem malowanym na sprzedaż na wolnym rynku w tym mieście w tamtym czasie. Rozległy widok w dal, pokazujący podróżnych transportujących towary, był wspólną cechą scen adoracji. Popularność takich winiet była związana z dominacją miasta jako centrum gospodarczego Europy Zachodniej na początku XVI w. i jako centrum importu i eksportu. Życie współczesne zostało połączone z narracją religijną. 

Zapis w Archiwach Antwerpii, opublikowany przez Romboutsa i Van Leriusa w 1961 r., stwierdza, że ​​w 1515 r. Gerard David, słynny malarz od dawna mieszkający w Brugii, dołączył do Gildii Świętego Łukasza w Antwerpii jako Mistrz. Płatności, które David nadal dokonywał na rzecz swojego domu w Brugii w kolejnych latach, sugerują, że nie przeprowadził się do Antwerpii i nie przyjął tam żadnych uczniów, co prawdopodobnie wskazuje, że jego warsztat pozostał w Brugii. Najprawdopodobniej David dołączył do antwerpskiej gildii, aby móc sprzedawać obrazy na rynku sztuki.

Według źródeł, istnieją intrygujące szczegóły dotyczące faktury obrazu, które ujawniają, że Dawid jako Mistrz mógł zachowywać kontrolę nad obrazami, które wychodziły z jego warsztatu w Brugii i były sprzedawane w Antwerpii. Badanie za pomocą reflektografii* w podczerwieni wykazało, że postacie i elementy architektoniczne zostały podrysowane w płynnym medium luźnymi, zwięzłymi pociągnięciami pędzla, w stylu innym niż charakterystyczny dla Gerarda Davida. Gdzieniegdzie linie są przerywane kreskami, jakby artysta kopiował z modelu. Postać Matki Boskiej z Dzieciątkiem i dwóch klęczących Magów, wyróżnia się na tle pozostałych, dzięki znacznie bardziej wyrafinowanemu prowadzeniu pędzla i wrażliwemu oddaniu, zwłaszcza twarzy. Zdjęcie rentgenowskie obrazu ujawnia znaczące różnice w 'radionieprzezroczystości', szczególnie między głowami Matki Boskiej i najstarszego Maga, a innymi postaciami. Ponadto zdjęcie w podczerwieni pokazuje, że cechy twarzy tego Maga zostały znacząco przesunięte w poziomie i kierunku. To, w połączeniu z większą radionieprzezroczystością widoczną na zdjęciu rentgenowskim głów Matki Boskiej i najstarszego Maga oraz bardziej wyrafinowanym obchodzeniem się i wykonaniem obu, sugeruje, że ktoś z drugiej ręki przemalował te głowy. Prawdopodobnie uczynił to sam Gerard David, który namalował również Dzieciątko Jezus i drugiego klęczącego Maga. Takie interwencje mistrza, które nie były niczym niezwykłym, zanim obraz opuścił warsztat, gwarantowały pewien poziom jakości, z którego Gerard David był dobrze znany, i być może pomogły zapewnić sprzedaż na konkurencyjnym otwartym rynku w Antwerpii.

Inny obraz znajduje się w National Gallery w Londynie. Najprawdopodobniej pochodzi z poliptyku namalowanego przez Gerarda Davida i jego asystentów także w warsztacie. 


Gerard David
Pokłon Trzech Króli, ok. 1515 r.
olej/deska dębowa
60 cm x 59,2 cm
National Gallery London


Dzieła Davida przez długi czas były zaniedbywane w ocenie krytyków, ale obecnie są wysoko cenione za swoje techniczne umiejętności, subtelny koloryt i łagodny mistycyzm. Z innymi artystami z Brugii łączyła go troska o precyzyjną charakterystykę i przedstawienie najdrobniejszych szczegółów obiektów.



Oprac. na podstawie:
https://www.metmuseum.org/art/collection/search/436104
https://www.nationalgallery.org.uk/paintings/gerard-david-adoration-of-the-kings
https://www.chrystus.fineart24.pl/
 
* reflektografia - [łac.-gr.],
poligr. technika wykonywania negatywów na podłożu przezroczystym, z oryginału na podłożu nieprzezroczystym, metodą kopiowania refleksyjnego;
jest metodą fotochemiczną; promieniowanie pada na powierzchnię oryginału po przejściu przez przezroczyste podłoże folii i warstwę fot., odbija się od jasnych miejsc powierzchni oryginału i ponownie, przechodząc przez folię, wywołuje reakcję w warstwie fot. w miejscach odpowiadających jasnym elementom oryginału.

1 komentarz:

  1. Wiele lat temu, a było to w 2013 roku odwiedziłam National Gallery w Londynie. Właśnie, to tam po raz pierwszy spotkałam się z malarstwem Gerarda Davida. Niestety, to były czasy kiedy obowiązywał całkowity zakaz fotografowania. Wielka szkoda, ponieważ czas zatarł oglądane obrazy.
    Patrząc na prezentowany obraz Pokłon Trzech Króli, zauważa się, jak malarz dbał o szczegóły. Każda z postaci przedstawiona jest z unikalnym wyrazem twarzy. Zwróciłam też uwagę na detale w szatach magów. Piękny obraz, wart zaprezentowania.
    Życzę szczęśliwego stycznia i bardzo serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.