2 października 2021

Ks. Marek Chrzanowski FDP, Drań.


      Czy ksiądz potrafi napisać prawdziwy romans? Zapewniam Was, że tak.  Ks. Marek Chrzanowski FDP wykreował niezwykłą relację między Laurą i Maksem. Dziewczyna to ta dobra, uczynna, pomocna, życzliwa, pracowita, doktorantka, a jednocześnie niewinna jeśli chodzi o znajomość brudnych zasad. Zraniona i rozczarowana postawą swojego chłopaka, poznaje pewnego dnia Maksa. Relacja pogłębia się, ale Laura coś postanawia. Maks poddaje się temu i bardziej poznaje Laurę, zafascynowany jest jej postawą, kobiecością i kreatywną pomysłowością. Jest wiec miesiąc poezji w smsach i miesiąc listów przez e-mail. Chłopak to ten zły, z przeszłością, typ buntownika, który ma własne ścieżki powstępowania. Właściwie nie ufa nikomu, a kobiety do tej pory traktuje w sposób instrumentalny. Nikt do tej pory nie stawiał mu zasad, a on zasadniczo ich nie przestrzegał. Tym razem pragnie spróbować, a nowe zasady gry w relacji podobają mu się i wpływają na jego wnętrze.


        Można powiedzieć, że Laura i Maks dojrzewają do prawdziwej miłości. Nie jest to uczucie idealne, bo przecież żadne takie nie jest. Ból i cierpienie towarzyszą miłości, bowiem każdego dnia uczymy się kochać i wybaczać. Miłość między dwojgiem ludzi rodzi się spontanicznie i przechodzi kolejne etapy: zauroczenia, zakochania i prawdziwej miłości. Można je wyraźnie zaznaczyć w historii Laury i Maksa. Maks jednak boi się, że nie potrafi tych etapów jednoznacznie odróżnić. Patrząc na swoją przeszłość, wątpi w budzące się w nim uczucia, w swoją cierpliwość, wierność, przestrzeganiu pewnych zasad. Czytelnik obserwuje jego zaangażowanie w budowanie związku z Laurą. Oparciem dla Maksa i potem poznanej Laury jest między innymi Agnieszka, wdowa z dziećmi oraz kapelan pracujący w hospicjum. 


      Bardzo sceptycznie podchodziłam do tej powieści, a niepotrzebnie. Powieść wciągająca, fabuła realna, problemy ważne, a rozwiązanie niesie za sobą wiele pytań i refleksji. Wiele w tym poezji, niedopowiedzeń i plastycznych uniesień. Drań to również powieść o poszukiwaniu drogi do Boga, prawdzie, wierności, zaufaniu, wybaczeniu, szczerości, postawy, jaką powinno się przyjmować wobec schorowanej osoby. Prawdziwa miłość wymaga akceptacji, zrozumienia, wsparcia oraz wymaga kompromisów, poświeceń i trudnych rozmów. 

To był dobry wybór. 

 

p.s. Zauważcie jaka czcionka jest w tekście i jak to wszystko układa się ciasno na stronie. Zapewne w komercyjnym i znanym wydawnictwie Drań liczyłby nie 216 stron, ale 400 i cena byłaby podwójna. 


Ks. Marek Chrzanowski FDP, Drań, wydawnictwo Bernardinum, wydanie 2021, oprawa miękka, stron 216.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.