Oleńka. Panienka z białego dworu to pierwsza powieść autorki Wioletty Sawickiej, jaką przeczytałam. Moja intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła, bowiem jest to książka pod każdym względem udana, dopracowana pod kątem historycznym, społecznym, obyczajowym i kulturowym, napisana wspaniałym stylem. Powieść otwiera cykl: Wiek miłości, wiek nienawiści.
Akcja powieści rozpoczyna się w 1913 r., w przededniu I wojny
światowej. Poznajemy młodziutką Oleńkę, córkę hrabiego Aleksandra
Ostojańskiego, właściciela majątku Ostojany, położonego na Wileńszczyźnie.
Hrabia Ostojański należy do bogatszych właścicieli, bowiem między innymi
posiada gorzelnię i zajmuje się hodowlą koni. Zależy mu na koligacjach, ale w
rodzinie od pokoleń silny był patriotyzm i przywiązanie do polskości. W dworku Ostojańskich odbywają się więc spotkania pobliskiej szlachty
i arystokracji, mające charakter patriotyczny, podczas których dyskutowano i
czytano utwory zakazane przez zaborcę. Najmłodsza córka, Oleńka, postanawia z
kolei zadbać o patriotyzm dzieci okolicznych mieszkańców. Pragnie uświadamiać,
że są przede wszystkim Polakami. Ostojańscy martwią się także o najstarszego syna, który został
wcielony do wojska rosyjskiego oraz o córkę, która wyszła za mąż i wyjechała do
Warszawy.
Dziewiętnastoletnia Oleńka wiedzie życie szczęśliwe i pełne
dostatku. W dodatku zakochuje się ze wzajemnością w nauczycielu dzieci sąsiada,
Joachimie, pochodzącym z Prus, ale doskonale mówiącym po polsku. Młodzi
spotykają się potajemnie, bowiem związek ich nie byłby mile widziany przez
Ostojańskich. Krótko mówiąc byłby mezaliansem. Hrabia pragnie, aby o rękę
Oleńki ubiegał się człowiek utytułowany i majętny. Tym samym cała rodzina
zyskałaby na wzmocnieniu swojej pozycji. Gdy Oleńka dowiaduje się o planach
rodziciela, decyduje się na bardzo ważny krok w swoim życiu.
Szybko okazuje się, że sprawy polityczne wkraczają w progi
ostojańskiego dworu. Po nieoczekiwanej wizycie brata i siostry, pojawiają się
też rosyjscy żołnierze. Oleńka musi zmierzyć się z osobistą i wielką
tragedię. To Ignac, dworski kowal, będzie gotowy udzielić pomocy dziewczynie,
którą darzy od miesięcy skrywanym uczuciem.
Oleńka. Panienka z białego dworu, to książka wciągająca, z
plastycznymi opisami, wierna minionym i trudnym wydarzeniom historycznym oraz panującym
stosunkom społecznym. Życie sfer wyższych i niższych, stosunek mężczyzn do
kobiet, kwestie tożsamości i przynależności narodowej, otworzone są z wielkim
pietyzmem. Autorka wspaniale pokazała osobowości bohaterów oraz rozwój postaci,
jaki nastąpił na bazie zdobytych doświadczeń. Oleńka szybko musi dorosnąć i wziąć
odpowiedzialność nie tylko za własne życie. Ignacy walczy z uczuciem do Oleńki,
od miesięcy ją śledzi, zna jej tajemnice, jest oszołomiony jej urodą.
Zewnętrznie przystojny, ale podstępny w kontaktach, zimny i mroczny. Młoda
służąca Józka, odegra w życiu Oleńki dość sporą rolę.Zagadką są losy brata i siostry Oleńki.
Z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnego tomu stanowiącego
kontynuację losów głównych bohaterów. Polecam.
Wioletta Sawicka, Oleńka. Panienka z białego dworu, wydawnictwo
Prószyński i S-ka, wydanie 2020, cykl: Wiek miłości, wiek nienawiści, t. 1,
okładka miękka ze skrzydełkami, stron 368.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.