Do zakochania jeden rok Joanny
Szarańskiej do druga część w serii Kronika
pechowych wypadków. Pierwszej części zatytułowanej Kłopoty mnie kochają nie czytałam. Szkoda, bowiem powieść, którą
obecnie przeczytałam jest zabawna, optymistyczna, wciągająca, z ciekawie
zarysowaną zagadką kryminalną, napisana z gracją i fantazją. Idealna lektura na
lato i urlopowe wojaże.
Do zakochania jeden rok jest kontynuacją
części pierwszej. Jak się domyśliłam występują tu te same postacie, a jedyna
przygoda jest zupełnie nowa i odmienna. Główną bohaterką jest młoda kobieta
Zojka, właściwie Zofia Tuszyńska, która porzuciła Kraków na rzecz małej
miejscowości oraz znalazła pracę w nowej, lokalnej wadowickiej gazecie. Z tego,
co wynika z treści książki, Zojka zjawiła się u babci na życzenie
zamartwiających się rodziców. Jej pobyt miał trwać krótko, a jednak różnego
rodzaju wypadki sprawiły, że została na dłużej. Nadal jednak ma dość ciekawe
stosunki ze starym szefem, redaktorem Korneckim. Najbliższą jej osobą jest
kreatywna babcia, której zaginięcie przysporzy Zojce wiele zmartwień. Babcia,
która pragnie doczekać się prawnuków, wplącze też wnuczkę w kłopoty związane z
biurem matrymonialnym.
Autorka wymyśliła
zgrabną fabułę. Choć niektóre wydarzenia mogą wydawać się przerysowane, książkę
czyta się lekko. Główna bohaterka jest młodą kobietą
jakich wiele. Nie ma w tej książce ideałów, a kłopoty spotykają prawie
wszystkich.
Joanna Szarańska, Do zakochania jeden rok, wydawnictwo
Czwarta Strona, wydanie 2018, seria Kronika
pechowych wypadków, t. 2, oprawa miękka ze skrzydełkami, sierpień 2018, stron
328.
Takie "lokalne" klimaty bardzo mi odpowiadają. Pozdrawiam w parną sierpniową noc :)
OdpowiedzUsuńCienia życzę :)
UsuńNa razie czytałam tylko jedną powieść tej autorki, ale jej pióro przypadło mi do gustu, więc na pewno sięgnę po więcej.
OdpowiedzUsuńA to była moja "pierwsza" przeczytana tej Autorki :)
Usuń