24 listopada 2016

Arael Zurli, Szkło i brylanty. Gabriela Zapolska w swojej epoce.



Prawie minął rok od ukazania się na blogu opinii na temat książki autorstwa Araela Zurliego o Wojciechu Kossaku. Obecnie nakładem Wydawnictwa Iskry ukazała się kolejna pozycja biograficzna tego autora, poświęcona tym razem Gabrieli Zapolskiej (1857-1921), właściwie Gabrieli Stefani Marii z domu Piotrowskiej. Wspominam o książce poświęconej Wojciechowi Kossakowi, bowiem układ jest podobny: krótkie rozdziały rozdzielone zakresem dat, a wewnątrz nich, jeszcze mniejsze rozdzielenia czynione tu poprzez gwiazdki. Z tego też względu Szkło i brylanty jest wydaniem czytelnym. Na odbiór książki wpływa również styl i świadomość autora, który niejednokrotnie poprzez analizę sytuacji i zdarzeń, odszyfrowuje uczucia Gabrieli Zapolskiej. Nie jest to pozycja ani nudna, ani zgaszona. Niewątpliwie charakteryzuje się swoistym blaskiem i świeżością spojrzenia autora na życie Gabrieli Zapolskiej.


Autor dokonuje opisu jej barwnego życia, który przeplatany jest streszczeniami dzieł. Jednocześnie wskazuje, które elementy zawarte w jej utworach to wątki autobiograficzne, mające charakter osobistych przeżyć. Arael Zurli przedstawia elementy, które miały wpływ na rozwój pasji teatralnej Gabrieli, jej debiut sceniczny i ten, w roli pisarki. Mamy również możliwość przeczytania opinii na temat jej gry aktorskiej i recenzji, jakie ukazywały się w prasie po wydaniu kolejnego utworu. W książce znaleźć można również fragmenty korespondencji Zapolskiej. 


Wraz z kolejnymi etapami rozwoju pracy w sferze zawodowej, czytelnik poznaje szczegóły życia prywatnego: małżeństwo z Konstantym Eliaszem Śnieżko – Błockim, którego poślubiła mając osiemnaście lat; opuszczenie męża i zerwanie stosunków z rodziną; krótki związek z Marianem Gawalewiczem; narodziny córki i jej losy; ubóstwo; choroby i momenty przepracowania; kuracje; podróże za pracą i pobyt w Paryżu; pracę w roli tłumacza; nawiązane kolejne romanse; małżeństwo z malarzem Stanisławem Janowskim; ostatnie lata życia. Jednocześnie autor analizuje niewyjaśnione elementy z życia Zapolskiej (np. czy ze związku z Konstantym Śnieżko - Błockim były dzieci, które potem zmarły, czy też nie; kwestia pozytywnych recenzji odnoszących się do jej gry aktorskiej, które ukazywały się pod różnymi pseudonimami w czasopismach). Podkreśla, że Zapolska lubiła nowe stroje, biżuterię i miała sentyment do epoki rokoka (zbierała figurki z saskiej porcelany). Przez większą część swojego życia nie miała stabilnej sytuacji finansowej.


Z drugiej strony książka szeroko przedstawia tło obyczajowe i kulturowe epoki, w której przyszło jej żyć. Znaleźć tu więc można kwestie odnoszące się do panującej mody, pensje w teatrze, zawód wizażysty w Paryżu, stosunek mężczyzn do kobiet (Zapolska miała być wrogo nastawiona do działalności emancypantek), ówczesne opinie na temat kobiet - aktorek; nowe prądy w Krakowie pod koniec XIX wieku i przede wszystkim charakterystykę życia teatralnego. 

Autor prezentuje czytelnikowi biografię ambitnej i pracowitej kobiety, o dość niełatwym, porywczym i niespójnym charakterze. Jej życie obfitowało w skandale, rozczarowania, kłótnie, niewygody, a ona sama uchodziła za ekscentryczkę. Zawodowo notorycznie była niedoceniana. 


Czytając Szkło i brylanty nie sposób się nudzić. Książka posiada swój rytm, zmienny, szybki i wzbudzający zainteresowanie. Warto nadmienić, że w pozycji odnaleźć można również kalendarium ważniejszych wydarzeń z życia Gabrieli Zapolskiej, indeks osób oraz bibliografię. Lektura godna polecenia.




Arael Zurli, Szkło i brylanty. Gabriela Zapolska w swojej epoce, Wydawnictwo Iskry, wydanie 2016, okładka twarda z obwolutą, stron 508.

* Wojciech Kossak. Malarz polskiej chwały. 
 

11 komentarzy:

  1. Biografię tej Autorki i w takim wydaniu chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intryguje mnie Arael Zurli. Czytałam książkę o Lilce Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej tego autora/autorki. Ciekawe, kto to jest w ogóle?
    O Zapolskiej też chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z notki biograficznej: Arael Zurli mieszka w Krakowie. Z wykształcenia edytor i muzeolog, maluje obrazy, tłumaczy poezję z kilku języków. Zna całą Europę, w emocjonalnym związku pozostaje z Hiszpanią.

      Usuń
  3. Może nie powinnam oceniać autora bo nie czytałam jeszcze żadnej jego książki ale nie podoba mi się ta nowa moda na błyskawiczne pisanie (na zamówienie?) o różnych postaciach historycznych. Nie widzę tu ani autentycznego zainteresowania tematem ani pasji tylko chęć szybkiego zysku.
    M.M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o czym piszesz, ale tu akurat nie ma przypadku wydawania trzech, czterech, pięciu etc. książek w jednym roku. Wyżej wymienione książki są napisane na wysokim poziomie. Miałam jednak porównanie podejścia do pisania w przypadku książek dotyczących Wojciecha Kossaka. Zupełnie inna jest książka Państwa Łozińskich "Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna" (wpis z 5 lipca 2016 na blogu). Przy książce A. Zurlego wygląda bardzo blado.
      Powyższe bardzo polecam. Nie pisałabym tego, gdyby nie było warto:)
      pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Rzuciło mi się w oczy że pan Zurli wydawał już w bellonie, zadziałało złe skojarzenie ze sztandarowymi autorami książek historycznych tego wydawnictwa, myślałam że tu również ma miejsce popularyzacja (dobrze że "misja") na niskim poziomie. Szkoda że książka państwa Łozińskich nie okazała się satysfakcjonującą lekturą, jest to tym bardziej przykre gdy sięga się po sprawdzonych, dobrych autorów. A książki pana Zurli będę mieć na uwadze.
      Pozdrawiam M.M :)

      Usuń
    3. W "Spotkaniach z Zabytkami" książkę Państwa Łozińskich wychwalono, więc moja ocena może być rażąco niesprawiedliwa :)
      pozdrawiam i dziękuję

      Usuń
  4. Brzmi zachęcająco, poszukam w mojej bibliotece, czasem coś kupują pod koniec roku.
    A skoro o tej epoce mowa to ponoć planowana jest w przyszłym roku emisja nowego polskiego serialu historycznego pt. "Belle Epoque". Zobaczymy, czy będzie warto oglądać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A o serialu nie słyszałam w ogóle, ale ja daleka jestem od TV (poza "Poldarkiem" i bajkami) :)

      Usuń
  5. Z zainteresowaniem przeczytałam twój post. Twoja recenzja sprawia, że chętnie bym poznała Gabrielę Zapolską bliżej.... książka wydaje się być dobrze napisana a jej biografia intrygująca, niebanalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę czyta się niemal jak powieść, bowiem Zapolska miała życie przebogate :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.