Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Esprit. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Esprit. Pokaż wszystkie posty

6 lutego 2022

C.S. Lewis, Smutek.


      C.S. Lewis wychował się w rodzinie religijnej, w wierze kościoła anglikańskiego, w duchu protestantyzmu. Porzucił wiarę, a potem jako dorosły już człowiek nawrócił, przedstawił w swoich pracach szereg racjonalnych argumentów przeciw naturalizmowi i ateizmowi. Nie stał się jednak katolikiem. Piszę o tym, bo przeczytałam Smutek, zbiór przemyśleń Lewisa jakie powstały po śmierci żony, który wydany został po raz pierwszy w 1961 roku pod pseudonimem N.W. Clerk. 

       W wieloma rozważaniami autora oczywiście zgodzę się, a z innymi nie. Czytając książkę Lewisa, dochodzę do wniosku, że katolikom jest łatwiej znosić ból i cierpienie po śmierci bliskiej osoby. Wierzymy w świętych obcowanie, w niebo, czyściec i piekło, w działanie modlitwy, w to, że zmarli mogą nas wspomagać, szukamy ochrony pod płaszczem Maryi ... 

        Lewis zastanawia się, gdzie jest jego H. (żona) i burzy się na użycie sformułowania wręcz jak słyszy słowa kierującego się na cmentarz „idę odwiedzić”. Zadaje trudne pytania, określa niektóre działania Boga jako brutalne, walczy ze zwątpieniem, analizuje słowa „bądź wola Twoja”, ale jednocześnie podkreśla, że na pewno nie straci przez to doświadczenie wiary. Trudno jest mu zaakceptować, że Bóg ma swoje plany dla każdego z nas. Podkreśla jednak, że Bóg jest miłosierny i pełen dobroci. Jednocześnie Lewis boi się tego, że zacznie gloryfikować zmarłą, stwarzać w umyśle zupełnie inny obraz niż był w rzeczywistości, wybielać to, co prawdziwe, że stworzy pewnego rodzaju obraz lalki. Lewis zgodnie z prawdą pisze, że smutek rozleniwia, przypomina strach i uczucie niepewności, łączy się z samotnością, wyalienowaniem ze środowisk i z niezrozumieniem. 

    Wiele w tej książce myśli mądrych, trudnych, pełnych bólu i cierpienia, pytań do Boga pozostawionych bez odpowiedzi. Ten, kto stracił bliską osobę, odnajdzie w słowach Lewisa niejednokrotnie własne myśli. Faktem jest, że każdy z nas inaczej przeżywa żałobę. Mówią o tym zresztą dwa wstępy do tych rozważań, pisane przez dwie rożne osoby, w dodatku z ich perspektywy utraty kochanej osoby. Każdy z nas w takiej sytuacji, mógłby zresztą napisać inną książkę. Ból będzie ciągle towarzyszył nam żyjącym, należy tylko go oswoić. Nie trzeba jednak dbać o to cierpienie, tylko pozwolić mu przechodzić kolejne fazy. Lewis to zauważa u siebie po pewnym czasie. Pisze też, że od bólu nie da się uciec. To prawda.

     Warto wiedzieć, że na podstawie książki i wydarzeń z życia Lewisa, powstał wzruszający film Richarda Attenborough Cienista dolina z Anthonym Hopkinsem i Debrą Winger. 

 

 

C.S. Lewis, Smutek, wydawnictwo Esprit, wydanie 2021, tytuł oryg.: A Grief Observed, przekład: Jadwiga Olędzka, okładka twarda, stron 120.


19 kwietnia 2011

Vinny Flynn, 7 Tajemnic Eucharystii.



Wydawca: Esprit
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7557-097-7
okładka miękka
Stron: 152



Książka objętościowo niewielka, ale w sam raz nadaje się do przeczytania w okresie Wielkiego Tygodnia. Ja ją czytałam wieczorami, przed snem, powoli po jednym rozdziale. Poruszony w niej temat z pewnością, bowiem nadaje się na głębokie rozmyślania. Autor poruszył jedynie siedem tajemnic Eucharystii, które uznał za najważniejsze. Nie znaczy to jednak, że jest ich tylko tyle. Książka wprowadza czytelnika w postawione pytania przez Autora dotyczące ukrytej obecności Chrystusa. Wielokrotnie powołuje się na Katechizm Kościoła Katolickiego, niektóre dokumenty Kościoła, Pismo Święte, Dzienniczek świętej Faustyny i podaje przykłady z życia innych świętych. Każda strona Dzienniczka zawiera jakieś odniesienie do Eucharystii. Swoją drogą jest to moja z ukochanych pozycji książkowych, którą mam zawsze w szufladzie przy łóżku. To jedyna książka, która jest zakreślana przez lata kolorowymi pisakami i do której często wracam czytając fragmentami.

Autor porusza kwestię tajemnicy chleba i wina, Transsubstancjację, pojęcie żywej Eucharystii, obecność Chrystusa w Eucharystii Ciałem i Krwią wraz ze swoją duszą i Bóstwem, nauczanie Kościoła, że Bóg jest nieograniczony, wykraczający poza przestrzeń i czas, jak Msza święta „uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa” (KKK, 1330), Eucharystia, jako tajemnica wiary, przyjmowanie komunii świętej.

Vinny Flynn przybliża ludziom przesłanie Miłosierdzia Bożego.  Autor wyjaśnia w prosty i logiczny sposób tajemnicę Eucharystii. W książce odnaleźć można Przypisy, źródła i odnośniki do cytowanych w każdym rozdziale tekstów.

Książka bardzo pomocna i głęboka, dotycząca prawdziwego przeżywania Najświętszego Sakramentu.  Polecam każdemu, kto chce pogłębić swoją wiedzę o Eucharystii.

***

Vinny Flynn jest dyrektorem wykonawczym MercySong Ministries of Healing. Jest utalentowanym muzykiem, mówcą i pisarzem,  a jego przejmujące nauczanie o Bożym Miłosierdziu, sakramentach i ojcowskiej miłości Boga uczyniło z niego popularnego prelegenta na misjach parafialnych, konferencjach i rekolekcjach.

12 stycznia 2011

Marcel Pagnol, Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki.

Małgorzata Paszke (tłum.)
Paweł Prokop (tłum.)
il. Jean Jacques Sempé
stron 416
Kraków 2010
ISBN 978-83-61989-31-8

Chwała mojego ojca i Zamek mojej matki to dwie pierwsze części cyklu Wspomnienia dzieciństwa autorstwa francuskiego pisarza, dramaturga i reżysera filmowego, autora wielu sztuk teatralnych. To lektura pełna ciepła, specyficznego błyskotliwego humoru, opisów krajobrazów Prowansji przełomu początku XX wieku.

Autor wspomina swoją rodzinę i przyjaciół. Wraz z autorem wkraczamy niemal w magiczną krainę dzieciństwa, gdzie czas mija wolno, a dzień codzienny niesie ze sobą wiele barw. Autor pokazuje jak wspaniałe może być dzieciństwo w rodzinie, gdzie najważniejsza jest miłość. Znakomicie oddaje uroki dalekiej od nas acz urokliwej Prowansji. Ukazuje urokliwe obrazy, do których się tęskni i które kocha się zawsze. Kreśli niezapomniane portrety członków rodziny: nauczyciela ojca Józefa, szwaczki matki Augustyny, ciotki Róży, wujka Juliusza oraz brata Pawełka. Najmniej miejsca poświęca rodzinnej wiosce Aubagne, miał, bowiem zaledwie trzy lata, gdy miejsce to zostało przez rodziców opuszczone na rzecz Marsylii.

Śledzimy przygody małego Marcela, spacery po parku z ciotką Różą, wakacje i święta w urokliwym domku – letniej rezydencji w wiosce La Treille, przyjaźń z Lili, pierwsze polowania na królewską kuropatwę skalną, zające i borsuki, zabawy w Indian. Autor wspomina również swój pobyt w szkole, trudności z ortografią, listy pisane do przyjaciela. To świat beztroskich dziecięcych kłopotów, tajemnic, marzeń. Zamykając oczy ujrzymy pola lawendy obłędnie pachnącej, poznamy wnętrze sklepów handlarzy antykami,

Ilustracje do książki wykonał Jean Jacques Sempé. Lektura znakomita, pozwalająca nam wrócić do czasów beztroskiego dzieciństwa samego autora. Historia rodzinna, pełna miłości, opowiedziana w czarujący sposób. Zakończenie niestety może wzbudzić czytelnika z całej tej sielanki.

***

28 lipca 2010

Marcel Pagnol, Żona piekarza.


Krzysztof Chodacki (tłum.)
wydanie: 2010
oprawa miękka ze skrzydełkami
stron: 236

Opowieść pełna uroku i czaru małego prowansalskiej wioski, gdzie wszyscy się znają i wszyscy o sobie wszystko wiedzą. W prowincjonalnej mieścinie plotki są stanem powszednim, podobnie jak waśnie, uprzedzenia i kłótnie między mieszkańcami, których początki sięgają przodków. Czasami nie wiadomo, więc jest, dlaczego ktoś z kimś od lat nie rozmawia. Życie w wiosce toczy się monotonnie. Pewnego dnia jednak do wioski przybywa długo oczekiwany piekarz Aimable z piękną żoną. Piekarz był wyczekiwany zaistniałego utęsknieniem, ponieważ dawny popełnił samobójstwo zaistniałego ludzie musieli pokonywać wiele kilometrów drogi, aby kupić pieczywo. Mieszkańcy z zaistniałego faktu są bardzo uradowani i wyczekują na sprzedaż pierwszego wypieku. Chleb okazuje się przepyszny. Niestety przysłany po chleb pasterz Markiza mieszkającego w okolicy oczarowuje żonę piekarza. Kochankowie uciekają z miasteczka już następnego ranka. Aimable nie chce wierzyć w plotki o swojej żonie. Odmawia pieczenia chleba, ponieważ przez ostatnie lata piekł go tylko dla żony. Mieszkańcy wioski postanawiają pomóc piekarzowi, mimo że niektórzy z nich otwarcie nazywają Aurelię grzesznicą, a Aimable rogaczem. Zapominają o waśniach i zaczynają godzić się na współpracę.

„Żona piekarza” nie ma formy powieści, lecz dramatu. Książkę czyta się, więc bardzo szybko. Autor napisał historię, która charakteryzuje się lekkością pióra i sporą dawką humoru, mimo niezbyt miłej sytuacji piekarza. Jest to człowiek ciężko pracujący, który jednak nie zauważa potrzeb swojej młodej żony. Inne postacie są również wspaniale ukazane: proboszcz, nauczyciel, markiz To opowieść o miłości, ale również o niesieniu pomocy i współpracy mimo uprzedzeń.