Narodzenie, 1597 r. (The Nativity, La Natività)
Federico Barocci (ok. 1535-1612), Urbino
olej na płótnie
wymiary: 134 × 105 cm
wł.: Museo Del Prado, Room 049.
Po pobycie w Rzymie i prawdopodobnej wizycie w Parmie, Barocci wrócił do Urbino w 1576 r. Obraz zakupił od malarza książę Francesco Maria Della Rovere. Styl malarza łączył weneckie użycie koloru z tak zwanym mistycznym naturalizmem. W 1605 r. książę Urbino podarował ten obraz Małgorzacie Austriaczce, siostrze cesarza Ferdynanda II, a żonie króla Hiszpanii i Portugalii Filipa III Habsburga (1578-1621).
Barocci najlepiej spisywał się w małych kompozycjach, takich jak obecna, gdzie jego skłonność do afektacji rekompensowała wielka wrażliwość w operowaniu najciekawszymi momentami, gdzie potrafili sami stworzyć poetycką atmosferę. Artysta szukał inspiracji w epizodach znanego życia codziennego. Stajnia staje się tu domem zarezerwowanym tylko dla Świętej Rodziny, gdzie do adoracji Dzieciątka Jezus, złożonego w żłóbku pełnym siana i owiniętego w wielki niebieski płaszcz swojej matki. Jego mała i delikatna główka spoczywa na białej poduszce. Młoda matka o delikatnych i delikatnych rysach, z lekkim rumieńcem na policzkach, wpatrzona jest z uwielbieniem w dziecko. Włosy jej zebrane zostały pod przezroczystym welonem, a głowa otoczona aureolą. Maryja ma na sobie delikatnie różową sukienkę obcisłą w talii i sięgającą do ziemi, spod której wystaje stopa, oraz halkę w kolorze ochry. Dziewica i Dzieciątko wymieniają intensywne i pełne miłości spojrzenia, które wyrażają całą słodycz między matką a dzieckiem. Wszystko jest zalane boskim światłem, które promieniuje z oblicza Dzieciątka Jezus (mistyczny naturalizm). Św. Józef odsunął się od żłóbka, by lekko przesunąć się w stronę drzwi stajni, za którymi widać zdumione postacie pasterzy i owcy.
W lewym dolnym rogu widoczne są przedmioty: kosz na kamieniu, kapelusz św. Józefa, worek. Elementy te nadają obrazowi poczucie domu i codziennego życia. Całość przesiąknięta jest rodzinnym ciepłem. Obserwatorowi wydaje się, że jedynym „źródłem” ciepła jest oddech dwóch zwierząt czule zwróconych w stronę noworodka.
Obraz ma przyjemną kompozycję i wzbudza głębokie oddanie. Zauważalna jest intymność, operowanie światłem i barwami.
Bibliografia:
https://www.ambrosiana.it/video/nativitafederico-barocci/ (tu film z obrazem w tle)
Obraz przepiękny- nie znałam go. Dziękuję za życzenia i Tobie obfitości łask od Bożej Dzieciny życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńZdrowia, miłości i świętego spokoju :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam poświątecznie. Życzę wielu odkryć ze świata sztuki i literatury, zdrowia i aby się dobrze układało.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń