Borys Orkan to z pozoru typowy nastolatek. Ma dobre oceny, wyróżnia się z chemii, zgłasza się na zajęciach, odrabia pracę domową, rozwija swoje zainteresowania. Właśnie rozpoczyna kolejny rok szkolny, ma kolegów, wpada na niecodzienne pomysły, uczestniczy w spotkaniach towarzyskich. Od zawsze chłopak miał jednak skłonności do depresji. Często z byle powodu ogarniał go wielki smutek, dopadał go lęk, budził się w środku nocy lub nie mógł zasnąć, myślał o śmierci. Wiele spraw: rodzinnych, koleżeńskich, codziennych problemów go przytłaczało, a on sam nie potrafił dzielić się z innymi tym, co go gnębi.
Borysa
czytelnik poznaje w chwili, gdy jego stan psychiczny ulega znacznemu
pogorszeniu. Wszystko zmieniło się wraz ze śmiercią samobójczą sąsiada, Adama
Kalety. Borys bardzo często wraca myślami do tej śmierci, za którą obwiniana
jest matka sąsiada. Przestaje dobrze sypiać, a to ma wpływ na jego codzienne
funkcjonowanie. Chronicznemu zmęczeniu towarzyszy rozdrażnienie i łatwe
wyprowadzenie z równowagi. W dodatku szesnaście lat to przecież wiek
dojrzewania. Proste sprawy zaczynają być wyolbrzymiane i przytłaczać swoją
wagą. Temat prowadzonych rozmów w towarzystwie przestaje go interesować. Jest tylko fizycznie, bowiem jego umysł zaczyna dryfować po nieznanych dla
nikogo terytoriach myśli. Chłopiec traci poczucie własnej wartości i powoli
dąży do autodestrukcji. Znajduje się w ciemnym tunelu, w którym - jak mu się wydaje - nie ma dróg
bocznych, żadnej możliwości zmiany, jest tylko wytyczna prowadząca prosto. Wpływ na zachowanie Borysa ma poznany Msza. W
otoczeniu Borysa znajduje się też Antek, który też ma problemy natury
psychicznej. Tyle, że Antek wskutek właściwej reakcji
najbliższych znajduje odpowiednie wsparcie W przypadku losów Borysa, autorka przedstawia poszczególne etapy, które prowadzą chłopca do próby samobójczej.
Orkan. Depresja to przygnębiająca, ale bardzo wartościowa książka. Mimo,
że opowiada o nastolatkach, to powinni ją przeczytać oprócz ludzi młodych przede
wszystkim rodzice, którzy w zabieganiu dnia codziennego często nie dostrzegają
problemów swoich dzieci i przestają prawidłowo interpretować ich emocje i zachowania. warto też wiedzieć z kim dzieci utrzymują kontakty i czy łatwo ulegają wpływom. Nie zwracają też uwagi na zapaloną "czerwoną lampkę". Nastolatek
nie jest sam poradzić sobie z pogłębiającą się depresją. Na końcu książki umieszczone
zostały numery telefonów, pod którymi można zwrócić się o pomoc. Ewa Nowak z powodzeniem podjęła próbę ukazania problemu depresji w przypadku nastolatków. Warto przeczytać.
Ewa Nowak, Orkan
depresja, wydawnictwo HarperCollins Polska, wydanie 2021, oprawa miękka, stron
304.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.