Francis Duncan to pseudonim Williama Waltera Franka Underhilla
(1914-1988) mieszkającego prawie przez całe życie w Bristolu.
Bardzo wcześnie zaczął publikować artykuły do gazet i czasopism.
Jego pierwsza powieść kryminalna została opublikowana w 1936 r. W
1938 r. poślubił Sylvię Henly. Służył w Korpusie Medycznym
Armii Królewskiej podczas II Wojny Światowej, lądując we Francji
wkrótce po D-Day. Po wojnie pracował jako nauczyciel. Jego córka,
Kathryn, urodziła się w 1943 r., a syn, Derek, w 1949 r. Przez
większość tego czasu kontynuował pisanie kryminałów z "czystej
wewnętrznej konieczności", ale także aby uzupełnić skromny
dochód. Lubił podróże zagraniczne, szczególnie do Francji, a na
emeryturze zaczął grać w golfa. Zmarł na atak serca krótko po
świętowaniu pięćdziesiątej rocznicy ślubu.
Morderstwo na święta po raz pierwszy
opublikowano w 1949 r. Sześćdziesięcioletni detektyw Mordecai
Tremaine z niewielkim zapałem przybywa na zaproszenie Benedicta
Grame’a do wiejskiej posiadłości Sherbroome, aby wraz z innymi
zaproszonymi gośćmi spędzić tam święta Bożego Narodzenia. Od
początku zaintrygowany jest przyczynami tkwiącymi w wystosowanym
zaproszeniu, jak i poznanymi biesiadnikami wywodzącymi się głównie
ze sfery wyższej. Wśród gości wyczuwalne jest bowiem pewnego
rodzaju napięcie. Gdy dochodzi do zbrodni, Mordecai Tremaine staje
przed kolejnym detektywistycznym wyzwaniem znalezienia winnego. W
domu pełnym gości, wszyscy zachowują się dziwnie, posiadają
wyraźne bądź ukryte motywy. Mamy między innymi: chciwość,
szantaż, malwersacje, próbę udaremnienia miłości.
Klimat starej posiadłości, minionych czasów,
zimy na niedostępnej angielskiej prowincji i Bożego Narodzenia
został w powieści przywołany z niesamowitą mocą. To klasyczna
brytyjska kryminalna zagadka do rozwiązania. W dodatku wszystko
dzieje się w jednej posiadłości i dotyczy zamkniętego kręgu
osób. Przeszłość bohaterów intryguje i do końca nie można być
pewnym, kto tak naprawdę jest mordercą. Tremaine jest miłym,
romantycznym i życzliwym starszym panem. Posiada naturalny spryt i
znakomicie wyciąga wnioski z obserwacji, tego co dzieje się wokół
niego. Charakterystyka gości jest także dobrze zarysowana Duncana
począwszy od wzruszającej relacji młodych kochanków Denysa i
Rogera, poprzez zrzędliwego naukowca Lorringa, naturalną
żarłoczność pana dworu Benedicta Grame'a i po kontrastujące
postacie myszowatej Charlotte (siostra Benedicta) czy kusicielki
Lucii Tristam.
W gęstej atmosferze wiejskiej posiadłości można
poczuć prawdziwe święta Bożego Narodzenia, z ciepłem ognia,
luksusowym otoczeniem i padającym łagodnie śniegiem na zewnątrz.
Należy przyznać, że Francis Duncan utrzymuje czytelnika w
niepewności. Idealna książka na świąteczny zimowy wieczór.
Francis Duncan, Morderstwo
na święta, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2018, tytuł oryg.:
Murder for Christmas, tłumaczenie: Tomasz Bieroń, seria: Mordecai
Tremaine #2 (w Polsce jako 1), okładka miękka ze skrzydełkami,
stron 312.
seria: Mordecai Tremaine
1. Murder has a Motive
2. Murder for Christmas – Morderstwo na Święta
(2018)
3. So Pretty a Problem
4. In at the Death
5. Behold a Fair Woman
O, to mnie zaciekawił ten świąteczny kryminał. Ale już nie będę go szukać przed świętami.
OdpowiedzUsuńDla mnie to była przyjemność czytania :)
UsuńWłaśnie szukam informacji o tym autorze bardzo słabo znany w Polsce
OdpowiedzUsuńBędzie kolejna część "Morderstwo ma motyw" :) Okładka w tym samym klimacie: https://sklep.zysk.com.pl/manufacturer/duncan-francis
Usuń