6 lipca 2010

Amos Oz, Może gdzie indziej.

Numer wydania: I
Język oryginału: hebrajski
Ilość stron: 438
ISBN: 000-83-60279-43-4
Tłumaczenie: Kwiatkowski Leszek
Rok wydania: 2010

Amos Oz uważany jest za najwybitniejszego żyjącego pisarza izraelskiego. Z pewnością jest to prawda, bowiem jego pisanie ma niesamowity urok i moc przyciągania.

Akcja powieści rozgrywa się wśród mieszkańców kibucu Mecudat Ram. Kibuc to w Izraelu spółdzielcze gospodarstwo rolne, w którym ziemia i środki produkcji są własnością wspólną. Mieszkańcy kibucu nie mają własnego majątku, posiadają równe prawa i obowiązki, a o wszystkim decyduje zebranie kibucników. Po za tym wszystko należy do wspólnoty, a kobiety i mężczyźni mają te same prawa. Przynależność do kibucu jest dobrowolna. Nota bene sam autor spędził w takim kibucu prawie 31 lat.

Mecudat Ram leży w dolinie nad brzegiem Jordanu, u stóp gór niedaleko granicy państwowej, toteż ciągle słychać tu huk dział i warkot wrogich samolotów. Po kibucu zostajemy oprowadzeni przez narratora – przewodnika tak jak podczas wycieczki. Zresztą jeden z głównych bohaterów nauczyciel Ruwen Charisz zaangażowany był w podejmowanie turystów. Opuszczony przez żonę Ewę samotnie wychowywał dzieci: Nogah i Gaja. Oprócz niego poznajemy miedzy innymi: wdowę i znaną plotkarkę Frumę Rumianow, kochankę Ruwena i żonę Ezra Beger Bronkę Berger, Tomera i Enaw, Ramiego syna Frumy i chłopaka Nogah zaciekawionego wojskiem. Mamy możliwość również poznać ich uczucia i motywy postępowania.

W kibucu żyją trzy pokolenia. Najstarsi pochodzą z Kowla na zachodniej Ukrainie, ale to średnie pokolenie założyło kibuc i nim kieruje. Dzieci uczone są o historii kibucu oraz o Baronie Remigulskim, który przybył do Palestyny z Kowla i zginął od kuli zamachowców. Wśród mieszkańców panuje zgoda i wzajemny szacunek. Choć wszyscy nie popierają wyjazdów do Niemiec między innymi brata Ezry i Ewy, którzy mieli trudnić się niemoralnymi interesami. Poznajemy również stanowiska mieszkańców kibucu wobec Arabów. Po za tym czytelnik ma możliwość poznać zwyczajne życie codzienne kibucu.

Książka została wydana w doskonałym przekładzie z języka hebrajskiego Leszka Kwiatkowskiego. Czyta się bez pośpiechu, tak jakby czas stanął w miejscu. Dobra lektura na upalne dni.

4 komentarze:

  1. Wpisuję na listę. Jestem zaintrygowana! :) I wcześniej nawet nie słyszałam o tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowała mnie Twoja recenzja i chyba pewnego dnia sięgnę po ta ksiązkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba dopisać do listy ;) Przeczytam jeśli tylko ją znajdę ;)

    zapraszam do mnie www.ksiazkowa-kawairnia.blogspot.com ;)
    Pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tucho i Zaczytana warto:)

    Eta dziękuję za odwiedziny:)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.